800 plus dla cudzoziemców. Nowy projekt trafił do kancelarii Tuska
Do Kancelarii Premiera został przekazany przygotowany w Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji projekt ustawy uszczelniającej dostęp cudzoziemców do świadczeń na rzecz rodziny oraz ochrony zdrowia - poinformował w poniedziałek na X wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk. Chodzi m.in. o przyznawanie takich świadczeń, jak 800 plus.
"W projekcie znajdują się zapisy pozwalające uniknąć chaosu po 30 września" - zaznaczył Duszczyk w serwisie X. We wpisie nie ujawnił zapisów projektu.
Rzeczniczka prasowa MSWiA Karolina Gałecka powiedziała w poniedziałek PAP, że tekst będzie wkrótce dostępny na stronach Rządowego Centrum Legislacji, a projekt powinien trafić na posiedzenie rządu jeszcze we wrześniu. - W porównaniu do założeń projektu z kwietnia zmienił się m.in. jego tytuł - zaznaczyła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaczynał od zera. Dziś zarabia miliony na turystyce - Maciej Nykiel w Biznes Klasie
Co zakładała wcześniejsza propozycja
Z opublikowanych pod koniec kwietnia w wykazie prac legislacyjnych rządu założeń projektu ustawy o weryfikacji prawa do świadczeń na rzecz rodziny dla cudzoziemców oraz o zmianie niektórych ustaw zapisano, że wypłata świadczenia wychowawczego (czyli 800 plus) dla cudzoziemców ma być powiązana m.in. z aktywnością na rynku pracy oraz nauką dzieci w polskiej szkole. Przygotowywany w resorcie pod nadzorem wiceministra Duszczyka projekt miał dotyczyć zmian w ustawach o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, a także o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka "Aktywny rodzic".
Propozycja zakładała m.in. zmiany uzależniające wypłatę świadczenia wychowawczego od aktywności zawodowej rodziców oraz doprecyzowanie przepisów o prawie do świadczeń na dzieci, które nie ukończyły 18 lat, a nie uczą się już w szkole średniej. Rząd w kwietniowej wersji wskazywał też, by w nowe zapis pozwalały na wstrzymanie świadczenia w przypadku niespełnienia przesłanek ustawowych.
Zmiany - jak zapisał wówczas w założeniach rząd - miały zapobiec napływowi cudzoziemców, których celem jest głównie utrzymywanie się ze świadczeń oferowanych na terytorium Polski, ale jednocześnie zapobiec ryzyku wystąpienia wykluczenia społecznego cudzoziemców legalnie przebywających na terytorium Polski. Przygotowany przez MSWiA projekt miał zawierać katalog cudzoziemców, którzy są zobowiązani do posiadania numeru PESEL, by można było jednoznacznie zidentyfikować wnioskodawcę i dziecka, którego dotyczy świadczenie.
W założeniach zapisano też m.in. udostępnianie w teletransmisji danych cudzoziemców - w tym numeru PESEL - do prowadzonego przez komendanta głównego straży granicznej Krajowego Rejestru Cudzoziemców, w celu zapewnienia zgodności danych w rejestrach państwowych. Zmiany miały też umożliwić Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych weryfikację w rejestrze Straży Granicznej, czy cudzoziemiec mieszka w Polsce. W projekcie miały się też znaleźć przepisy umożliwiające weryfikowanie przy nadawaniu numeru PESEL pobytu dzieci na terytorium Polski oraz gromadzenie w rejestrze PESEL informacji o rodzaju dokumentu podróży cudzoziemca.
Zmiana uzasadniana była m.in. obserwowanym od 2014 r. znaczącym wzrostem napływu cudzoziemców do Polski, zarówno w celach zarobkowych, jak i w związku z sytuacją w Ukrainie, w tym zajęciem Krymu przez Rosję, a następnie pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainę.
W kwietniowym uzasadnieniu przypomniano też, że od 2020 r. znacząco rosła liczba wniosków o legalizację pobytu przez cudzoziemców z państw trzecich. "W efekcie, Polska przekształciła się z kraju o charakterze typowo emigracyjnym w państwo migracyjno-emigracyjne, z rosnącym napływem cudzoziemców" - zwrócili uwagę autorzy założeń. Wskazali w uzasadnieniu, że w Polsce mieszka obecnie między 2,3 a 2,5 mln cudzoziemców, których pobyt można określić jako długookresowy.
"Doświadczenia wielu państw, na terenie których znajduje się liczna grupa cudzoziemców, wskazują na ryzyko wykorzystywania przez nich systemu polityki społecznej w celu uzyskiwania dodatkowych dochodów lub traktowania świadczeń rodzinnych i socjalnych jako alternatywy dla poszukiwania i podejmowania zatrudnienia", a zmiany mają wyeliminować te nadużycia - zapisano w wykazie prac legislacyjnych rządu.
Projektowane rozwiązania nie mają dotyczyć cudzoziemców, którzy są obywatelami Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, podlegają koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, bądź odrębnym regulacjom w tym zakresie na podstawie umów dwustronnych.
Weto prezydenta
Przypomnijmy, w ubiegły poniedziałek prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, która doprecyzowywała m.in. przesłanki do otrzymania świadczenia 800 plus, tak by wypłacane było również na dzieci, które ukończyły szkołę ponadpodstawową przed ukończeniem 18. roku życia oraz spełniają obowiązek nauki przez uczęszczanie do uczelni lub na kwalifikacyjne kursy zawodowe. Swoją decyzję Nawrocki motywował m.in. tym, że świadczenie 800 plus powinni dostawać tylko Ukraińcy, którzy pracują w Polsce.
Według szefa Kancelarii Prezydenta jeszcze w poniedziałek do Sejmu trafił prezydencki projekt zakładający m.in dostęp do świadczeń i ochrony zdrowia tylko dla pracujących i opłacających składki w Polsce. Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami pobyt obywateli Ukrainy, którzy przybyli do Polski po 24 lutego 2022 r., jest legalny do 30 września 2025 r. Zawetowana przez prezydenta nowelizacja przewidywała przedłużenie tego okresu do 4 marca 2026 roku.
W ubiegły wtorek rzecznik rządu Adam Szłapka poinformował, że do następnego posiedzenia Sejmu (którego początek zaplanowany jest na 9 września) Rada Ministrów przygotuje kolejną propozycję ustawy, regulującą kwestie świadczeń wobec wszystkich obcokrajowców w Polsce. Dodał, że "kolejne propozycje rozwiązań uchronią nas przed chaosem, który może generować to weto prezydenta".
Premier Donald Tusk podkreślił podczas środowej Rady Gabinetowej, że "nie pokłóci się" z prezydentem Karolem Nawrockim ws. wypłacania 800 plus jedynie pracującym Ukraińcom, bo sam rząd zaproponował zmiany dotyczące wypłacania 800 plus, a projekt ustawy w tej kwestii "jest praktycznie gotowy".