Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Adam Hofman i jego marketingowe "imperium". Były rzecznik PiS przebojem wszedł do biznesu

398
Podziel się:

Adam Hofman zniknął z polityki po "aferze madryckiej". Po tym, jak Jarosław Kaczyński powiedział mu "nie ma przebacz", zbudował jedną z większych agencji PR w Polsce z milionowymi przychodami. Dziś doświadczenie w tej branży bardzo mu się przyda, bo jego nazwisko pada w kontekście taśm, opublikowanych przez Romana Giertycha. Sam Hofman nazywa je "manipulacjami".

Adam Hofman i jego marketingowe "imperium". Były rzecznik PiS przebojem wszedł do biznesu
Po odejściu z polityki Hofman przeszedł metamorfozę. Teraz jego nazwisko znów pojawia się w kontekście afery (PAP, Leszek Szymański)

Adam Hofman zna się z Romanem Giertychem z polityki. Gdy ten drugi był wicepremierem w rządzie PiS, ten pierwszy kierował młodzieżówką PiS. Łączy ich zresztą więcej - obaj z polityki przeszli do świata biznesu. Obaj też wśród klientów mają też milionera Leszka Czarneckiego, jednego z najbogatszych Polaków.

Według Romana Giertycha Leszek Czarnecki miał dostać specyficzną ofertę. Za "przejęcie" TVN24 i zatrudnienie menedżera Michała Krupińskiego, miały się skończyć jego kłopoty z obecną władzą. W roli wysłannika rządu miał się - według sugestii Giertycha - pojawić właśnie Adam Hofman.

Hofman przyznaje, że Czarneckiemu służył radami. Radził mu też zatrudnić Krupińskiego, byłego prezesa PZU. Bo, jak mówi, Czarnecki szukał eksperta "z drugiej strony". A TVN24? "To był pomysł Czarneckiego, nie nasz" - pisze w oświadczeniu Hofman.

Pisząc "my", Hofman ma na myśli agencję R4S, którą założył pięć lat temu. To jej poświęcił się po spektakularnym zakończeniu kariery politycznej.

Zobacz także: Taśmy Leszka Czarneckiego. "Wygląda to wszystko bardzo kiepsko"

Kaczyński powiedział: "nie ma przebacz"

Jesień 2014 roku. Dziennik "Fakt" donosi, że trzech posłów PiS, w tym Adam Hofman, polecieli tanim liniami do Hiszpanii. Wątków "afery madryckiej" jest sporo. Podróż była opłacana z sejmowych pieniędzy - posłowie wzięli kilkanaście tysięcy na jazdę do Madrytu, ale samochodami.

Na domiar złego, do mediów trafiają nagrania żon polityków, które miały awanturować się w samolocie.

Czas jest politycznie gorący - zbliżają się wybory parlamentarne, a notowania PiS są coraz lepsze. Partia nie chce ryzykować - posłowie, wśród nich Hofman, zostają usunięci z PiS. "Wierzę, że będą mogli się poprawić i móc zajmować polityką, ale teraz nie ma przebacz" - mówił wtedy Jarosław Kaczyński.

Metamorfoza

Dla Hofmana to cios. Przez większość zawodowego życia był związany z PiS, zajmował również eksponowane stanowisko rzecznika partii. Na pewien czas znika z życia publicznego, w wyborach z 2015 r. nie startuje.

Tuż przed nimi wybiera inną ścieżkę zawodową - zakłada agencję PR R4S. To skrót od "Relations for Solutions", czyli "relacje dla rozwiązań". Firma ma pomagać zmieniać wizerunek. Najpierw jednak Hofman zmienia swój własny image.

"Spektakularna metamorfoza! Odmienił swoje życie, ale też powierzchowność. Adam Hofman wygląda niczym model" - to cytat z "Faktu" z początku 2016. Dziennikarze gazety, która przypieczętowała jego polityczny koniec, dwa lata później są wyraźnie pod wrażeniem.

Hofman zapewnia, że zmienił dietę - przestał jeść mięso, rzucił alkohol. Regularnie biega, uczestniczy w maratonach. Ubiera się modnie, wynajmuje biuro w prestiżowym warszawskim wieżowcu, z czasem kupuje luksusową Teslę.

- Ironia losu. Po aferze w Madrycie zaczyna się jego "życie jak w Madrycie" - komentuje anonimowo prezes jednej z warszawskich firm PR.

Firma

Początkowo Hofman firmę prowadzi z Mariuszem Sokołowskim, byłym rzecznikiem Komendy Głównej Policji. Z czasem dochodzi jednak coraz więcej znanych nazwisk. W kwietniu 2018 r. prezesem agencji zostaje Sławomir Jastrzębowski - były redaktor naczelny "Super Expressu" i były wicenaczelny "Faktu". Kilka miesięcy później, jako partner, dołącza Igor Janke, niegdyś znany konserwatywny dziennikarz, autor książki o Viktorze Orbanie.

Partnerem zostaje też Robert Pietryszyn, były prezes Lotosu i członek zarządu PZU. Z czasem dołączają i rozpoznawalni dziennikarze - Piotr Maciążek czy Łukasz Szelecki.

- Jesteśmy wiodącą firmą w zakresie PR i komunikacji kryzysowej w Polsce - mówi wprost w rozmowie z money.pl Mariusz Sokołowski.

Jak firma radzi sobie finansowo? Przez pierwsze 16 miesięcy ma 6,27 mln zł wpływów i 3,64 mln zł zysku. W 2017 r. jest gorzej - 4,1 mln zł przychodów ze sprzedaży i 1,07 mln zł zysku netto.

Potem jednak sytuacja się poprawia. W 2018 jest już 7,88 mln zł wpływów sprzedażowych i 3,45 mln zł zysku netto. W 2019 r. jest jeszcze lepiej. Sprzedaż krajowa przynosi firmie 9,18 mln zł, a zagraniczna - 1,16 mln zł.

Zwiększyły się jednak koszty - i to o ok. 80 proc. Zysk netto w tym roku zmalał do 2,62 mln zł.

Firma się rozkręca. W październiku otwiera spółkę w Budapeszcie. W otwarciu biura, obok Adama Hormana i Igora Janke, uczestniczy sam premier Węgier Viktor Orban.

Jak mówi money.pl Sokołowski, w tej chwili firmę tworzy 50 osób.

Kim są klienci agencji? Nazw firm R4S nie wymienia, choć wiadomo, że są wśród nich wielkie, międzynarodowe korporacje - jak na przykład Ikea. Ale nie tylko.

- Dla spółek pana Leszka Czarneckiego pracujemy po dziś dzień, świadcząc usługi doradztwa strategiczno-biznesowego - opowiada money.pl Mariusz Sokołowski.

- Udział spółek Skarbu Państwa wśród naszych klientów wynosi zero procent - mówi money.pl Sokołowski. - Nasi klienci to w stu procentach biznes prywatny - podkreśla.

Problemy

Firma przebojem weszła na rynek marketingu w Polsce, ale na jej wizerunku pojawiają się też skazy. Jastrzębowskiemu prokuratura zarzucała jazdę pod wpływem alkoholu. Igor Janke usłyszał zarzuty w związku z aferą GetBack. To jednak sprawy sprzed ich dołączenia do struktur R4S, niezwiązane bezpośrednio z działalnością spółki.

Teraz niezwykle mocne oskarżenia wychodzą od Romana Giertycha, który reprezentował Leszka Czarneckiego.

Adam Hofman uważa, że to "manipulacje" i już zapowiada, że będzie domagał się przeprosin od Romana Giertycha, ale i od "Gazety Wyborczej", która opisała rozmowy Hofmana z Czarneckim.

- Na przestrzeni ponad pięciu lat działalności wypracowaliśmy sobie silną markę, a nasi klienci cenią sobie wysoki poziom pracy i transparentność w kontaktach - mówi Mariusz Sokołowski, pytany przez nas o to, czy sprawa "taśm Hofmana" może się odbić na R4S.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(398)
partia dba o ...
5 miesięcy temu
ważne aby kupić tanio nieruchomości.............................................
kosma
2 lata temu
Partia dba o swoich. Nawet naiwny wie, że nie jest to jedyny przypadek......Prawi i sprawiedliwi......ta......
tome79
3 lata temu
Biznesowy geniusz.....objawienie ...buhahahaha.Gdyby nie wujek jarek nie byłoby tych milionów....nie wciskajcie ludziom kitu....
a ja wiem....
3 lata temu
Przecież do nich też się dobiorą, to tylko kwestia czasu (niedługiego)!!!! Zobaczycie!
lklklk
3 lata temu
A rozliczyl sie za skradzione pieniadze w podrozy do Hiszpanii?
...
Następna strona