Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

Afera GetBack. Sąd dał zielone światło. Proces może ruszać

60
Podziel się:

Sąd apelacyjny uznał, że materiał dowodowy zebrany przez prokuraturę w sprawie GetBack jest wystarczający. Odrzucił tym samym zażalenia sądu okręgowego.

Afera GetBack. Sąd dał zielone światło. Proces może ruszać
Sąd apelacyjny stwierdził, że zażalenie sądu okręgowego w sprawie GetBack było bezzasadne (Adobe Stock)

Warszawski Sąd Apelacyjny podjął decyzję dotyczącą sprawy GetBack. Zdaniem sędziów zdecydował, że materiały zgromadzone przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie są wystarczające, by Sąd Okręgowy w Warszawie mógł ją rozpoznać i wydać wyrok.

Decyzja zapadła po rozpoznaniu zażalenia prokuratora na postanowienie sądu okręgowego, który po czterech miesiącach od skierowania aktu oskarżenia zdecydował zwrócić sprawę oskarżycielowi publicznemu, z "uwagi na istotne braki postępowania, których usunięcie przez sąd spowodowałoby znaczne trudności".

Trzyosobowy skład sądu apelacyjnego stwierdził, że zebrane przez prokuratora dowody nie mają braków, albo – jeśli takowe są – nie przekraczają możliwości sądu, który na sali rozpraw będzie je musiał przeprowadzić.

Zobacz także: Kołodziejczak z AgroUnii wściekły. "Supermarkety są silniejsze od rządu"

Jakiekolwiek braki opisane przez Sąd Okręgowy w Warszawie są głównie "brakami natury technicznej, a nie merytorycznej", np. brak odpisu postanowienia o powołaniu biegłych z zakresu finansów i rachunkowości.

Sąd odwoławczy napisał, że wystarczyło, by sędzia Iwona Strączyńska, poprosiła o uzupełnienie tych dokumentów podczas posiedzeń w przedmiocie zwrotu sprawy, które "odbywały się na przestrzeni miesiąca".

Sąd odwoławczy stwierdził, że: "za istotne braki postępowania przygotowawczego przyjmuje się takie, które stanowią przeszkodę w dokonaniu prawdziwych ustaleń faktycznych, tym samym uniemożliwiają realizację zasady prawdy materialnej, przewyższają poziomem trudności zwykłe, a zatem wymagają dużego trudu i wysiłku"

Sąd odwoławczy nie stwierdził także zgłaszanych przez obrońców oskarżonych i sąd okręgowy braku możliwości zaznajomienia się z aktami, które były dostępne dla nich w formie papierowej, zdigitalizowanej oraz – już później – także w sądzie.

Sąd apelacyjny nie uznał za uchybienie odstąpienie od przesłuchania przez prokuratora wszystkich 9 tysięcy osób pokrzywdzonych, bo stało się tak ze względu na ekonomię procesową i nie miało istotnego znaczenia dla ustaleń faktycznych.

"Ta sprawa wymaga szybkiego osądu" – napisał Sąd Apelacyjny w Warszawie i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie "do merytorycznego rozpoznania".

Termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony. Nie podjęto także decyzji dotyczącej przedłużenia tymczasowego aresztowania byłemu prezesowi zarządu GetBack Konradowi K., który od dwóch lat przebywa w izolacji. Dotychczas stosowany wobec niego areszt kończy się 11 września.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(60)
lew
3 lata temu
A kto sponsorowal Gazeta Polska, Wprost, Do Rzeczy, W sieci , a czy to prezes getbecku nie pisal z aresztu listow do Morawieckiego ? A co to Mateuszek sie z Konkolewskim nie znaja ? 2.5 mld na tyle PISowcy i spolka polakow okradla , nawet komisji sledczej brudne paly nie zrobily
lysy
3 lata temu
dwa lata w izolacji? to czego on nie powiedział? czuje, że ta afera getback bedzie pis słono kosztować
Ula
3 lata temu
Kiedy Morawiecki sluchsny???
Gzz
3 lata temu
Najważniejsze , że pani sędzia już nie będzie musiała zajmować się tą sprawą . Dostanie ją inny sędzia . Uff
am52
3 lata temu
a co na to pan Czarnecki i pan Giertych.
...
Następna strona