Afera KNF. Prokuratura nie chce ujawnić badań wariografem

Wyniki badania Marka Chrzanowskiego wykrywaczem kłamstw nie zostaną ujawnione - informuje "Gazeta Wyborcza". I to nie tylko mediom, ale również pełnomocnikowi Leszka Czarneckiego.

Prokuratura nie chce ujawnić wyników badań wariograficznych Marka Chrzanowskiego
Źródło zdjęć: © East News | Lukasz Kalinowski/East News
Jakub Ceglarz
oprac.  Jakub Ceglarz

Jak pisze "Gazeta Wyborcza", o opinię biegłego w sprawie badań wariografem nie może doprosić się pełnomocnik Leszka Czarneckiego Roman Giertych.

- Nawet ustnie prokurator nie chce ze mną rozmawiać - powiedział Giertych. - Dla mnie to jednoznaczne, że oba badania potwierdziły to, o czym wiemy od początku: że pan Czarnecki mówi prawdę, a pan Chrzanowski kłamie.

Wykrywaczem kłamstw przebadani zostali obaj bohaterowie "afery KNF". Na początku marca Leszek Czarnecki spędził w prokuraturze ponad 5 godzin. Jak mówił, "wielokrotnie zadawano mu te same pytania, by sprawdzić jego reakcje".

Obejrzyj: Afera KNF. "To, co usłyszeliśmy, jest bardzo mocne"

Badaniu poddany został również Marek Chrzanowski. Co z niego wynika? Roman Giertych poprosił o opinię biegłego w tej kwestii, ale odpowiedzi nie dostał. Prokuratura nie chce ujawnić wyniku badania, a na pytania "GW" nie odpowiada, zasłaniając się "dobrem śledztwa".

Brak odpowiedzi Giertych traktuje jako potwierdzenie wersji swojego klienta. Dlatego domaga się zmiany zarzutu z przekroczenia uprawnień (do 10 lat więzienia) na żądanie łapówki (do 12 lat) - informuje "Wyborcza".

Jak pisaliśmy juz w money.pl, Komisja Nadzoru Finansowego za czasów Marka Chrzanowskiego wnioskowała do prokuratury o dostęp do akt śledztwa afery taśmowej. Tej, w której politycy nagrywani byli w warszawskich restauracjach, m.in. "Sowa i przyjaciele".

Po co szefowi KNF były takie nagrania? Źródła gazety w Komisji twierdzą, że chodziło o "toczącą się w KNF procedurę dotyczącą rękojmi inwestora". Nieoficjalnie jednak Chrzanowski miał sprawdzać, czy w aktach jest jakaś "taśma na Czarneckiego".

Przypomnijmy, Marek Chrzanowski jest podejrzany o przekroczenie uprawnień w związku z rozmową z Leszkiem Czarneckim, właścicielem m.in. Getin Noble Banku.

W listopadzie 2018 r. "Gazeta Wyborcza" opublikowała nagrania z rozmów pomiędzy Czarneckim a Chrzanowskim, co zapoczątkowało tzw. aferę KNF. Zdaniem multimilionera, podczas spotkania miała paść bowiem propozycja korupcyjna.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Zakaz kupowania aut spalinowych od 2030 roku dla firm. Branża ostrzega
Zakaz kupowania aut spalinowych od 2030 roku dla firm. Branża ostrzega
Kryptowaluty w Polsce. Prokuratura wykonuje ruch
Kryptowaluty w Polsce. Prokuratura wykonuje ruch
PKP Cargo żąda ogromnego odszkodowania. Grozi pozwem
PKP Cargo żąda ogromnego odszkodowania. Grozi pozwem
Rosyjski gaz płynie do Chin. Pekin ignoruje amerykańskie sankcje
Rosyjski gaz płynie do Chin. Pekin ignoruje amerykańskie sankcje
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę
Nowa fabryka morskich wież wiatrowych w Polsce
Nowa fabryka morskich wież wiatrowych w Polsce
Koniec ery Atlasa. Nowa strategia USA to wstrząs dla gospodarki UE
Koniec ery Atlasa. Nowa strategia USA to wstrząs dla gospodarki UE
Kamera wycelowana w posesję sąsiadów. Ważna decyzja prezesa UODO
Kamera wycelowana w posesję sąsiadów. Ważna decyzja prezesa UODO