Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|
aktualizacja

Banaś: "czasy bolszewickie". Podsumował przeszukanie CBA u jego syna

246
Podziel się:

- Żyjemy obecnie w państwie policyjnym, w którym rządzą służby, a nie premier czy prezydent - mówi szef NIK, Marian Banaś. To reakcja na przeszukanie domu jego syna przez CBA.

Banaś: "czasy bolszewickie". Podsumował przeszukanie CBA u jego syna
Marian Banaś komentuje przeszukanie domu jego syna: "czasy bolszewickie" (East News, Zbyszek Kaczmarek)

- Kto się z nie zgadza z władzą, może na podstawie pomówień być aresztowany i skazany - powiedział prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś. Dodał, że sytuacja przypomina mu czasy bolszewickie.

- Dzisiaj w rzekomo wolnej Polsce władza robi to samo. To policyjne państwo rządzone przez służby - mówił Banaś. Jego słowa to reakcja na działania CBA. Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli w środę do podwarszawskiego domu Jakuba Banasia, syna Mariana Banasia.

Zobacz także: Syn Banasia pod lupą CBA. Giertych o "jawnym prześladowaniu"

- To już kolejne przeszukanie na terenie tej samej nieruchomości. Mój syn od przeszło roku, podobnie jak ja, był stale inwigilowany i represjonowany wraz z całą rodziną - mówił Banaś.

- Działania CBA wobec Jakuba Banasia, mojego syna, nie mogą być rozpatrywane bez kontekstu, jakim jest opublikowanie fragmentów wyników kontroli ws. (niedoszłych) wyborów korespondencyjnych - stwierdził.

NIK o wyborach kopertowych

Banaś nawiązuje do ustaleń NIK w sprawie wyborów kopertowych. Według raportu, do którego dotarł Onet – w centrum całej operacji stał premier Mateusz Morawiecki i minister Michał Dworczyk, a nie Jacek Sasin, minister aktywów państwowych.

Dziennikarze na podstawie raportu postanowili odtworzyć proces decyzyjny, który miał miejsce w sprawie organizacji wyborów korespondencyjnych 10 maja 2020 roku. Ostatecznie do nich nie doszło, ale kosztowały budżet państwa ponad 70 mln złotych.

Dziennikarze zwracają uwagę na to, że mimo faktu, że w raporcie w samym centrum decyzyjnym dotyczącym wyborów kopertowych znajduje się Morawiecki, to kontrolerzy nie stawiają mocnych zarzutów premierowi. Cały raport ma być pod tym względem mocno wygładzony.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(246)
edzio
3 lata temu
bidulek powinien się popłakać na wizji z powodu krzywdy jaką mu wyrządzono.
Kapiszon
3 lata temu
Obyś Marian wytrzymał ciśnienie i rzucił się na linę jak Lepper
Bodzio
3 lata temu
Krzywdy sobie nie zrobią
pol
3 lata temu
PiS rządzi drugą kadencję i gdyby ta zakichana opozycja miała kwity na pisowców to już dawno byśmy o nich wiedzieli. Szyją grubymi nićmi różne historie, ale to kupy się nie trzyma.
sddt
3 lata temu
Polubiłem Gościa.Każdy wróg Pisu jest moim przyjacielem.
...
Następna strona