"Bardzo blisko do recesji". Ekspert kreśli scenariusz dla Europy i Polski

Gospodarka USA trzyma się na ten moment nieźle, ale w Europie bardzo blisko jest do recesji, choć o jej intensywności zadecydują już czynniki globalne – stwierdził w komentarzu dla PAP wicedyrektor działu analiz XTB Michał Stajniak. Dodał, że dla Polski rysuje się raczej pozytywny scenariusz.

"Bardzo blisko do recesji". Ekspert kreśli scenariusz dla Europy i Polski"Bardzo blisko do recesji". Ekspert kreśli scenariusz dla Europy i Polski
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | bnenin
oprac.  TOS

Jest szansa, że globalna ekonomia uniknie recesji, a niektóre wskaźniki gospodarcze sugerują, że dołek gospodarczy już minął – wynika z prognoz firmy XTB. Na zakończenie spowolnienia wskazują wskaźniki aktywności gospodarczej w Stanach Zjednoczonych, poza tym tamtejszy popyt konsumencki jest stabilny – realna sprzedaż w zasadzie nie zmieniała się od dwóch lat, a mimo to wciąż pozostaje powyżej długoterminowego trendu.

- Podczas gdy USA zaskakują zdecydowanie na plus, Europa wyraźnie rozczarowuje. Wskaźniki aktywności gospodarczej, takie jak PMI pokazują, że sytuacja w Europie jest zdecydowanie najtrudniejsza wśród wszystkich kluczowych regionów gospodarczych. Szczególnie głęboki spadek zaobserwowaliśmy w sektorze produkcyjnym – powiedział w komentarzu dla PAP wicedyrektor działu analiz XTB Michał Stajniak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polacy oburzeni cenami chleba. "To jest tragedia"

Dodał, że główne przyczyny tego spadku produkcji to nagromadzenie zapasów po pandemii COVID-19, ekstremalnie wysokie ceny energii oraz ambitna polityka klimatyczna Unii Europejskiej, a także postępująca globalizacja.

- Wydaje się, że niemal na całym świecie większość firm przemysłowych poradziła sobie z nadmiernymi zapasami, choć w przypadku Europy obciążenie to wraz z innymi czynnikami wydaje się zbyt duże. Pojawiły się nadzieje, że konsumenci napędzą gospodarkę poprzez sektor usług, ale wydaje się, że dzieje się wręcz przeciwnie – stwierdził analityk XTB.

- Trzeba też pamiętać, że obecna stopa depozytowa Europejskiego Banku Centralnego wynosi 4 proc., podczas gdy przez ostatnie kilka lat była ujemna, a wcześniej przez ponad dekadę bliska zeru. W rezultacie trudno widzieć pozytywne perspektywy dla popytu konsumpcyjnego w 2024 roku. Podsumowując, gospodarka USA trzyma się na ten moment nieźle, ale w Europie bardzo blisko jest do recesji, choć o jej intensywności zadecydują już czynniki globalne – dodał.

Polska w dość bezpiecznej sytuacji

Jego zdaniem w Polsce jednak "rysuje się dość klarowny obraz przyspieszającej gospodarki". Inflacja nie pożera już wzrostu dochodów w pełni, a rynek pracy pozostaje mocny, tworząc podwaliny pod silniejszy wzrost konsumpcji. Jednak to może mieć negatywne skutki dla inflacji.

- Rosnąca konsumpcja oraz utrzymujący się wzrost wynagrodzeń może utrudnić walkę z inflacją w Polsce w 2024 roku – stwierdził Michał Stajniak. Z prognoz XTB wynika, że można się spodziewać spadku inflacji w okolice 4-5 proc. wczesną wiosną, ale potem może lekko wzrosnąć i jeśli konsumpcja będzie przyspieszać, to dalszy spadek może być utrudniony.

- Płace rosną obecnie w tempie dwucyfrowym. Efekt bazy obniży tempo wzrostu płac, ale jest szansa, że pozostanie to powyżej poziomu inflacji. Choć jednocześnie odbija nieco liczba bezrobotnych, co może doprowadzić do obniżenia tempa płac – wskazał analityk XTB.

W jego opinii czynnikiem ryzyka dla polskiej gospodarki jest nadmierne zadłużenie Polski przy braku mocniejszego ożywienia gospodarczego, co mogłoby doprowadzić do gorszego postrzegania polskich aktywów za granicą. Jednak – według ekonomisty – raczej należy oczekiwać dobrej sytuacji gospodarczej.

Co dalej ze złotym

- Dobra koniunktura krajowa wspiera notowania złotego, który już w obecnym momencie jest stosunkowo mocny. W 2024 roku trudności w obniżeniu inflacji przez RPP mogą doprowadzić do bardziej restrykcyjnej polityki monetarnej. To powinno wspierać złotego – powiedział Michał Stajniak.

Dodał, że dodatkowym czynnikiem pomagającym złotemu jest jastrzębia postawa Rady Polityki Pieniężnej, choć zaznaczył, że kurs złotego zależeć będzie przede wszystkim od globalnego sentymentu.

- Kurs dolara prawdopodobnie powróci powyżej 4 zł, ale nie powinniśmy się szykować na poziomy wyższe niż 4,25-4,4 zł – dodał analityk XTB.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Reforma emerytalna pogrąży rząd Merza? Sądny dzień w Bundestagu
Reforma emerytalna pogrąży rząd Merza? Sądny dzień w Bundestagu
Karol Nawrocki zdecydował ws. miliardów dla NFZ
Karol Nawrocki zdecydował ws. miliardów dla NFZ
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025