Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
WZI
|

Biegasz lub jeździsz na rowerze? Musisz mieć maseczkę

213
Podziel się:

Ministerstwo Zdrowia rozwiewa wątpliwości - uprawiając sport w przestrzeni publicznej też musisz mieć na sobie maseczkę. Chyba że jesteś zawodowym sportowcem.

Biegasz lub jeździsz na rowerze? Musisz mieć maseczkę
Rowerzyści też muszą nosić maseczki. (Anatol Chomicz / Forum, RM, Anatol Chomicz / Forum)

Według rozporządzenia Rady Ministrów, obowiązku noszenia maseczek nie stosuje się wobec "sędziego, trenera oraz osoby uprawiającej sport". Tyle.

Zapis jest krótki i lakoniczny, przez co budzi sporo wątpliwości. Nie wiadomo, czy za "uprawianie sportu" można uznać jazdę na rowerze czy deskorolce w drodze do pracy.

Nie wiadomo, do jakiej definicji sportu się odnosi, może więc prowadzić do absurdalnych sytuacji.

Zobacz także: Marsze "antycovidowców". Posypały się mandaty i wnioski do sądu o ukaranie

Jedną z nich przytoczył poseł Konfederacji Artur Dziambor, który zapytał premiera w interpelacji, czy osoby grające w szachy w przestrzeni publicznej muszą nosić maseczki.

"Osoba, która uprawia sport w rozumieniu Ustawy o sporcie, jest zwolniona z obowiązku zakrywania ust i nosa (par. 27 ust. 3 pkt 11 rozporządzenia). Ale nie jest z tego obowiązku zwolniona osoba, która np. biega dla tzw. przyjemności lub zdrowia, chyba że biega na terenie lasów, parku, zieleńca, ogrodu botanicznego, ogrodu zabytkowego, rodzinnego ogródka działkowego i plaży" - pisze w odpowiedzi na nasze pytania biuro prasowe resortu zdrowia.

Jak informuje ministerstwo, zgodnie z obowiązującymi przepisami sportem są "wszelkie formy aktywności fizycznej, które przez uczestnictwo doraźne lub zorganizowane wpływają na wypracowanie lub poprawienie kondycji fizycznej i psychicznej, rozwój stosunków społecznych lub osiągnięcie wyników sportowych na wszelkich poziomach".

Jednak, jak pisze resort, dosłowne traktowanie przepisu może prowadzić do nadużyć.

Resort powołuje się przy tym na wyrok NSA, który rozpatrując jedną ze spraw o przyznanie stypendium uznał, że przepis "nie powinien być interpretowany literalnie, to znaczy w sposób prowadzący do wniosku, że każdy uprawiający sport w rozumieniu art. 2 ust. 1 ustawy o sporcie i osiągający w tym sporcie wyniki sportowe powinien być uprawniony do uzyskania stypendium. To właśnie byłaby nieograniczenie szeroka i niedopuszczalna wykładnia tego przepisu, powodująca np. prawo do ubiegania się o stypendium finalistów szkolnego turnieju międzyklasowego w badmintona, czy finalistów turnieju piłki plażowej dla plażowiczów".

Dlatego, zdaniem przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, osoba, która np. jedzie na rowerze do pracy, sportu nie uprawia. I musi mieć na twarzy maseczkę.

Do szachowego przykładu posła Dziambora resort się nie odniósł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(213)
proszę
4 lata temu
Maski to nie kamizelki kuloodporne, które zatrzymują pociski COVID-19, a w rękach amatorów mogą być niebezpieczne. Epidemiolog z Uniwersytetu Bostońskiego, profesor Ellie Murray zabrał na Twittera, aby szczegółowo opisać, co się dzieje. „Dlaczego maski dla wszystkich mogą nie działać?” . „Ponieważ maski nie są tak łatwe w użyciu. Wirus ląduje na twojej masce, a jeśli dotkniesz maski dłonią lub twarzą, możesz zostać zainfekowany. ” Laureat Nagrody Nobla i ekspert w dziedzinie chorób zakaźnych, profesor Peter Doherty, twierdzi, że wartość powszechnego stosowania masek była od dawna kwestionowana. „Wystarczy, że maska zawilgnie, od wilgoci oddechu lub z powodu wydzieliny z nosa, już stwarza zagrożenie. Jesteś naprawdę bardziej bezpieczny w czystym świeżym powietrzu niż zakryty maską.” WHO: „Może maseczki mogą dawać poczucie bezpieczeństwa, ale nic poza tym” – mówi dr Paloma Cuchí, przedstawicielka WHO w Polsce. Minister Zdrowia Łukasz Szumowski: Maseczki nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem po co ludzie je noszą – mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski w środę (26 lutego) w porannej audycji RMF FM. „Chodzenie w maseczce po ulicy nie ma sensu. Jest wręcz szkodliwe. Maseczka robi się wilgotna po dwóch godzinach i sama w sobie kumuluje drobnoustroje i wirusy” – powiedział w programie “Money. To się liczy” Jan Bondar, rzecznik głównego inspektora sanitarnego.
galanonim
4 lata temu
chcą nas zamordować
Kazik
4 lata temu
Mój sport jest gorszy niż twój...
markopolo
4 lata temu
Ludziska to są prywatne interpretacje przepisów przez pracowników ministerstwa zdrowia!!! Osoba uprawiająca sport to nie musi być zawodowiec!!!! Nie dajmy się zwariować!!!!! Wszelkie dane statystyczne i tak twardo pokazują że nie ma żadnej strasznej pandemii!!!!!!
Ja
4 lata temu
Bareja by się ze wstydu schował i więcej nie pokazywał.
...
Następna strona