Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Brexit najmocniej odczują producenci mięsa, słodyczy i owoców

17
Podziel się:

Jeśli Wielka Brytania opuści Unię Europejską, to polskie firmy mogą to mocno odczuć. Szczególnie te w sektorze spożywczym. Najwięcej problemów mogą mieć producenci mięsa, słodyczy i owoców - uważa Marek Koleśnikow, ekspert Banku Ochrony Środowiska.

Producenci mięsa są jedną z branż, które najmocniej mogą odczuć brexit
Producenci mięsa są jedną z branż, które najmocniej mogą odczuć brexit (Fotolia)

Jak powiedział serwisowi portalspozywczy.pl Michał Koleśnikow, najbardziej narażone są te branże, które eksportują na Wyspy najwięcej.

Jedną z nich jest z pewnością przemysł mięsny, o czym informowaliśmy już w money.pl. Aż 39 proc. polskiego eksportu mięsa trafia bowiem właśnie do Wielkiej Brytanii.

Zobacz także: Brexit w martwym punkcie. Ekspert: grozi nam chaos

- Przetwory mięsne to nie surowce rolne, które są obarczone dużym ryzykiem ewentualnych ceł, ale też nie żywność wysoko przetworzona, gdzie z kolei występuje mniejsze ryzyko - tłumaczy Portalowi Spożywczemu ekspert ds. analiz sektora rolno-spożywczego.

- Produkty mięsne są natomiast tą grupą, dla której duże jest ryzyko barier pozataryfowych, różnego rodzaju wymogów weterynaryjnych, standardów jakościowych i innych dodatkowych wymogów oraz kontroli na granicy – tłumaczy ekspert BOŚ.

Wielkiego załamania jednak nie należy się spodziewać, a firmy powinny tę zawieruchę przetrwać. - Jeśli mielibyśmy do czynienia z twardym brexitem, polska branża mięsna będzie jedną z tych, która silniej to odczuje, ale nie spodziewam się jakiegoś dużego załamania. Większy problem mogą mieć jedynie te firmy, które wyspecjalizowały się w sprzedaży na rynek brytyjski – komentuje Michał Koleśnikow.

Obawiać mogą się również producenci słodyczy. To przecież branża, która świetnie radzi sobie za granicą, z kolei wiele brytyjskich firm swoją działalność prowadzi też w Polsce.

- Największym zagrożeniem są możliwe większe koszty transakcyjne, takie jak konieczność dodatkowych formalności, w tym prawno-skarbowych, wyższe koszty transportu, kontrole na granicy czy dodatkowe ubezpieczenia oraz postępujące wraz z upływem czasu zróżnicowanie przepisów dotyczących jakości i opakowań – wymienia ekspert.

Trzecim sektorem jest sprzedaż owoców, głównie miękkich, na przykład borówek. - Rozwój sprzedaży innych świeżych owoców miękkich stanowił potencjalnie interesujący kierunek dla polskich rolników, którzy muszą borykać się ze wzrastającymi kosztami pracy a zbiór ręczny owoców przeznaczanych do produkcji mrożonek może w długim okresie tracić sens - puentuje Koleśnikow.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(17)
Botonie
5 lata temu
Rynek zbytu nie jest na stale. Trzeba poszukiwac nowych ale jak pis wojuje z rosja to juz nie wiem czy jeat gdzie szukac...
facepalm
5 lata temu
Obniza cene i na pniu im towar zejdzie, beda promocje we wszystkich marketach
merk
5 lata temu
mniej pojdzie na export-to firmy w polsce zaczna zwalniac pracownikow-proste wiec znow ci najnizej dostana w twarz -tak to działa a PIS -bawi sie stanowiskami w rzadowych społkach
asd
5 lata temu
Czyli Chińczycy mięso w ostaniach trzech latach dostało się w Chińskie ręce.
Kolo
5 lata temu
Strasznie i wróżenie z fusów.Ciekawe czyje interesy Pan reprezentuje ?