Bruksela pójdzie na układ z Orbanem? Oto co ma dostać za zgodę
Komisja Europejska szykuje nowe sankcje na Rosję. Decyzję w tej sprawie ogłosiła w piątek Ursula von der Leyen. Wprowadzenie ich jednak musi zostać zatwierdzone przez wszystkie kraje UE, tymczasem Węgry i Słowacja grożą zablokowaniem inicjatywy. "Financial Times" donosi o możliwym układzie Brukseli z Budapesztem.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła w piątek, że w propozycji 19. pakietu sankcji na Rosję znalazł się zakaz importu rosyjskiego LNG na rynki europejskie oraz objęcie Rosnieftu i Gazprom Nieftu zakazem transakcji. Obostrzenia mają dotknąć też firmy w krajach trzecich, m.in. w Chinach.
Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas w poście na platformie X doprecyzowała, że wycofanie rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego ma nastąpić do 1 stycznia 2027 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł podpatrzył na stołówce. Dziś ma 35 lat i 220 mln zł przychodów - Mateusz Tałpasz
Ponadto w ramach 19. pakietu Unia zaostrzy środki ograniczające dochody Rosji z ropy naftowej. UE dopuszcza możliwość handlu rosyjską ropą tylko w ramach specjalnego limitu.
KE zaproponowała także sankcje na 118 dodatkowych statków z rosyjskiej tzw. floty cieni; transportuje ona rosyjską ropę, która jest następnie sprzedawana po cenie wyższej niż narzucona przez międzynarodowe restrykcje. Sankcjami UE ma zostać objętych łącznie ponad 560 jednostek.
19.pakiet przewiduje też dodanie do listy sankcyjnej rosyjskiego systemu kart kredytowych i systemu szybkich płatności.
Przyjęcie sankcji wymaga jednomyślnej zgody wszystkich 27 państw członkowskich. Sprzeciw wobec odchodzenia od rosyjskich paliw kopalnych wyrażały Węgry i Słowacja. "Financial Times" informuje jednak o możliwym układzie Brukseli z Budapesztem.
Dziennik przypomina, że w 2022 roku Komisja Europejska zamroziła około 22 mld euro dla Węgier z unijnych programów. Powodem były obawy dotyczące niezależności sądownictwa, poszanowania praw osób LGBT i praw uchodźców.
W 2023 roku Węgry dostały przelew 10 mld euro w zamian za nieblokowanie pakietu pomocowego dla Ukrainy. Teraz Węgry dostają szansę na odkręcenie kurka z pieniędzmi z unii. Budapeszt może otrzymać z programów 550 mln euro. Na taki ruch gotowa się Bruksela w zamian za poparcie nowego pakietu sankcji wobec Rosji - wynika z informacji "Financial Times".
Węgierska gospodarka słabnie
Węgry bardzo potrzebują unijnych funduszy. Rząd obniżył prognozy wzrostu gospodarczego na 2025 rok, co wskazuje na narastające problemy ekonomiczne przed nadchodzącymi wyborami. Premier Viktor Orbán staje przed wyzwaniem, jakim jest uniknięcie recesji.
Minister gospodarki Marton Nagy wskazał, że gospodarka może utknąć w stagnacji, co komplikuje sytuację przed zbliżającymi się na Węgrzech wyborami. Spadek produkcji przemysłowej, zwłaszcza w sektorze fabryk baterii, oraz osłabienie sprzedaży detalicznej negatywnie wpływają na węgierską gospodarkę.
Dodatkowo, interwencje rządu, takie jak kontrola cen i podwyżki płac, obniżyły zaufanie przedsiębiorców do najniższego poziomu od pięciu lat - wylicza "Bloomberg".
Rząd wprowadził ulgi podatkowe, aby wspierać gospodarkę, ale nadal planuje utrzymać deficyt budżetowy na poziomie 4,1 proc. PKB. Spełnienie tego celu jest kluczowe, aby uniknąć obniżenia ratingu kredytowego Węgier przez agencję S&P Global Ratings.