Orban ma problem. "Węgierska gospodarka zmierza donikąd"
Koniunktura gospodarcza przestaje sprzyjać rządowi premiera Węgier Viktora Orbana - ocenia brytyjski tygodnik "The Economist". Dodaje, że "zwyczajowe ataki wymierzone w homoseksualistów, imigrantów i Unię Europejską najwyraźniej przestają działać".
"Korupcja, z którą walkę zapowiada główny rywal Orbana, Peter Magyar, nie jest jedynym powodem odwrócenia się wyborców od rządu" - pisze "The Economist", komentując notowane w ostatnich sondażach spadki poparcia rządzącej na Węgrzech partii Fidesz.
Koniunktura gospodarcza przestaje sprzyjać rządowi Orbana
"Węgierska gospodarka zmierza donikąd" - mówi cytowany przez tygodnik Peter Virovacz, ekonomista z banku ING. "The Economist" zauważa, że kraje Grupy Wyszehradzkiej od lat cieszyły się silną gospodarką, jednak obecnie - z wyjątkiem Polski - przechodzą trudny okres, który pogarsza dodatkowo polityka handlowa prezydenta USA Donalda Trumpa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zanim zaufasz ChatGPT, zobacz jak działa polski Bielik - Sebastian Kondracki w Biznes Klasie
Brytyjski tygodnik przypomnina, że kraje regionu od pięciu lat mierzą się z problemami wynikającymi z pandemii COVID-19 i rosyjskiej agresji na Ukrainę, które "utrudniają im dogonienie Europy Zachodniej".
"Ostatnimi wyzwaniami są rosnące cła i problemy niemieckiego przemysłu - kluczowego dla gospodarek państw V4" - czytamy.
Najbardziej bolesny dla Czech, Słowacji i Węgier jest wpływ amerykańskich ceł na te gałęzie niemieckiego przemysłu, które zależą od eksportu. "The Economist" przypomina, że firmy takie jak Mercedes, Volkswagen i BMW są ważnymi inwestorami na rynkach tych trzech państw, zatrudniającymi w samych Węgrzech tysiące osób.
Chińczycy wykorzystują okazję
W obliczu kłopotów firm niemieckich - pisze "The Economist" - możliwym scenariuszem jest przejęcie rynku przez firmy chińskie. "Ten proces już się rozpoczął. W maju BYD, chińska firma z branży motoryzacyjnej, ogłosiła otworzenie swojej siedziby na Węgrzech, gdzie buduje też swoją fabrykę. Także chiński CATL buduje ogromny zakład produkujący baterię do samochodów elektrycznych w węgierskim Debreczynie" - przypomina tygodnik.
Publikowane w ostatnich miesiącach na Węgrzech sondaże dają przed wyborami zaplanowanymi na przyszły rok przewagę głównej partii opozycyjnej - TISZA. W opublikowanym w czerwcu badaniu firmy Median uzyskała ona 15-procentową przewagą nad ugrupowaniem premiera Orbana. Podczas sobotniego kongresu TISZY jej lider, Peter Magyar, zapowiedział węgierską wersję "Nowego Ładu", którym chce po ewentualnej wygranej w wyborach ożywić gospodarkę i ściągnąć do kraju nowe inwestycje.