Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Bruksela "szczególnie zaniepokojona" Lex Tusk. "Komisja nie zawaha się podjąć działań"

17
Podziel się:

Echa podpisania przez prezydenta ustawy powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich dotarły już do Brukseli. Komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders przekazał, że Komisja jest szczególnie zaniepokojeni polską ustawą. Jak dodał, KE nie zawaha się podjąć działań, jeśli będzie to potrzebne.

Bruksela "szczególnie zaniepokojona" Lex Tusk. "Komisja nie zawaha się podjąć działań"
Komisarz UE ds. Sprawiedliwości Didier Reynders. (East News, Zbyszek Kaczmarek/REPORTER)

Polska ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich, potocznie nazywana Lex Tusk, budzi kontrowersje. Decyzja prezydenta o jej podpisaniu już dotarła do Komisji Europejskiej i spotkała się z reakcją komisarza sprawiedliwości Didiera Reyndersa.

Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni polską ustawą o specjalnej komisji. (...) KE nie zawaha się podjąć działań w tej sprawie, jeśli będzie to potrzebne - powiedział we wtorek rano przed posiedzeniem Rady UE ds. Ogólnych komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders.

Wskazał, że Komisja Europejska jest szczególnie zaniepokojona "polską ustawą o specjalnej komisji, która może pozbawić obywateli, jednostki ich prawa do bycia wybranym do pełnienia funkcji publicznej". Powiedział, że takie pozbawienie funkcji będzie możliwe decyzją administracyjną "bez żadnej kontroli sądowej".

To szczególne zaniepokojenie i Komisja Europejska przeanalizuje ustawę. KE nie zawaha się przed podjęciem działań w tej sprawie, jeśli będzie to potrzebne - zaznaczył.

Prezydent podpisał

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda poinformował, że zdecydował o podpisaniu ustawy o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, oraz że skieruje ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego.

Sejm ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich uchwalił 14 kwietnia br. Z inicjatywą jej powołania wyszli w grudniu ub.r. posłowie PiS. Wskazywali, że komisja ma funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej.

11 maja br. Senat podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy w sprawie powołania tej komisji. W piątek przeciwko senackiej uchwale opowiedział się Sejm.

Komisja dostała uprawnienia

Komisja miałaby analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.

Decyzje, które mogłaby podejmować komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.

- Celem komisji ds. badania rosyjskich wpływów absolutnie nie jest walka polityczna czy ingerowanie w wybory, a zbadanie i napiętnowanie rosyjskich wpływów w Polsce - przekonywał we wtorek wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(17)
Kaszub
11 miesięcy temu
Niech się Komisja Europejska zajmie swoimi aferami łapówkowymi.
babcia
11 miesięcy temu
Trzeba nam było dawno powiedzieć o jaką solidarność chodzi.
Kpr
11 miesięcy temu
Może nam skoczyć nie będzie nam ustaw pisał
gosk1234
11 miesięcy temu
Dlaczego nasza Obstrukcja się tak boi?
gosk1234
11 miesięcy temu
Czy za sprawiedliwość i praworządność w UE odpowiadają podejrzani o korupcje?