Bunt restauratorów. Pracownicy GIS dostali wytyczne do kontroli
Kontrole pod pozorem inspekcji żywności. Decyzje administracyjne już niemal przygotowane. Wewnętrzne instrukcje dla pracowników sanepidu pokazują, jak GIS ma rozprawiać się ze zbuntowanymi przedsiębiorcami.
Restauracje mają być zamykane, jeśli tylko inspektorzy wykryją jakiekolwiek nieprawidłowości. Kontrola ma być wykonana bez uprzedniego zawiadamiania przedsiębiorcy - to tylko część wewnętrznych wytycznych GIS, do jakich dotarło "Radio Zet" w jednym z województw. Podobne pisma miały zostać rozesłane w całej Polsce.
Zapytaliśmy o komentarz w tej sprawie Główny Inspektora Sanitarny. Do momentu publikacji nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi. Opublikujemy możliwie szybko stanowisko sanepidu, kiedy tylko do nas dotrze.
Według ujawnionych przez "Radio Zet" wytycznych, kontrole mają odbywać się pod pozorem sprawdzania żywności. Prawdziwym celem ma być jednak nałożenie kary za nieprzestrzeganie obostrzeń epidemicznych.
Jego biznes upadał, postanowił go otworzyć. Reakcja ludzi wzruszyła go do łez
"Chodzi o to, żeby głównym zagadnieniem objętym kontrolą było bezpieczeństwo żywności, a w drugiej kolejności nakazy i zakazy, co powinno ułatwić przeprowadzenie czynności kontrolnych" - czytamy w ujawnionych pismach.
Jak wskazuje portal, kontrolerzy mają też mieć ze sobą wcześniej przygotowane "prawie gotowe" decyzje administracyjne.