Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Były prezes Wód Polskich ma już nową państwową posadę

144
Podziel się:

Wyrzucony przez premiera za katastrofę na Odrze prezes Wód Polskich Przemysław Daca właśnie znalazł nową pracę. Został wicedyrektorem w Instytucie Ochrony Środowiska, który… bada katastrofę na Odrze - pisze Onet.pl. Z ustaleń portalu wynika, że pracę załatwić mu miała minister klimatu Anna Moskwa, której mąż był podwładnym Dacy w Wodach Polskich.

Były prezes Wód Polskich ma już nową państwową posadę
Przemysław Daca stracił stanowisko po katastrofie na Odrze (Agencja Wyborcza, Cezary Aszkielowicz, foto-szczecin)

Przemysław Daca był jednym z dwóch urzędników, którzy zostali zdymisjonowani w związku z katastrofą ekologiczną na Odrze. Premier Mateusz Morawiecki uznał, że Wody Polskie zawiodły, a sam Daca "stał się uosobieniem chaosu komunikacyjnego i organizacyjnego". Stanowisko stracił wtedy także Michał Mistrzak, Główny Inspektor Ochrony Środowiska.

Według ustaleń Onetu Przemysław Daca po dymisji zaliczył miękkie lądowanie i został powołany na stanowisko zastępcy dyrektora ds. zmian klimatu w Instytucie Ochrony Środowiska. "Co ciekawe, jednostka zajmuje się m.in. badaniem… katastrofy na Odrze, za którą nowy wicedyrektor instytutu został wyrzucony z poprzedniej pracy" - czytamy dalej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

Przemysław Daca w Instytucie Ochrony Środowiska

Portal dodaje, że wstępny raport Instytutu Ochrony Środowiska na temat masowego śnięcia ryb w Odrze opublikowano pod koniec września, gdy Daca w nim jeszcze nie pracował, ale "jak mówili wówczas eksperci, zespół nadal miał pracować".

Instytut Ochrony Środowiska podlega Ministerstwu Klimatu, na czele którego stoi Anna Moskwa. "Jej mężem jest Paweł Rusiecki, który od stycznia 2021 r. jest wiceszefem... Wód Polskich do spraw zarządzania środowiskiem wodnym. Zatem przez półtora roku był podwładnym Przemysława Dacy, który właśnie odnalazł się w podległym żonie Rusieckiego instytucie" - pisze Onet.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(144)
WYRÓŻNIONE
Tfu!!!
2 lata temu
Takie wańki- wstańki to karierowicze z partyjną legitymacją, których jedyną kompetencją jest robienie "układów". Chory kraj !
hahahahahaha
2 lata temu
A tymczasem Ciemny Lud tańczy i śpiewa przy misce ryżu.
Tak pytam
2 lata temu
Podobne cyrki były przez lata, a nawet wieki w kościółku katolickim. Zbok w czarnej kiecce był przenoszony do innej parafii. Jak widać znaleźli się naśladowcy. Ktoś zajmie się tą sprawą? Jest jakiś NIK, prokuratura, władza?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (144)
P49
2 lata temu
To już w tym kraju było a teraz wraca wraz z neokomuną. PIS to w końcu spadkobiercy PZPR.
zero
2 lata temu
Ręka rękę myje. Za babci Komuny każdy funkcjonarjusz państwowy im więcej miał nadużyć tym wyżej awansował, tak że nic dodać i nic ująć
pol
2 lata temu
i mowa o ukladach.kpiny z nas wszystkich,takie straty a ludzie zaplaca,oco w tym kraju chodzi napewno nie o ludzi pracy a stolki i stanowiska.mysle ze to co widzimy i slyszymy to przechodzi ludzkie pojecie ,respiratory,rozdawnictwo ,premie,a my zaciskamy pasa.dosc takich rzadow.kary ,straty placone do uni ,kto placi no oczywiscie my .
mari
2 lata temu
Plują nam w twarz i jeszcze się śmieją. Pisowcy nie mają wstydu i ani krzty honoru.
mari
2 lata temu
Takie cyrki mogą być tyko w Polsce. Ewentualnie w Rosji. Bo w żadnym cywilizowanym kraju.
...
Następna strona