Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Ceny mieszkań się zatrzymają. Popyt znacznie osłabł

24
Podziel się:

Ceny mieszkań w pierwszych dwóch kwartałach tego roku nie będą rosnąć - powiedział ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego Marcin Klucznik. Jednak skala ewentualnych obniżek jest uzależniona od miasta. Dużo niższa jest też liczba rozpoczynanych obecnie budów.

Ceny mieszkań się zatrzymają. Popyt znacznie osłabł
Budowa mieszkań (Adobe Stock)

Według ekonomisty PIE, spowolnienie na rynku mieszkaniowym wynika m.in. z uruchomionych przez Narodowy Bank Polski instrumentów do walki z inflacją, czyli min. podwyżkami stóp procentowych.

Zauważył, że liczba nowoudzielanych kredytów spadła nawet o 75 proc,. r/r, a ich łączna kwota jest najniższa od 4-5 lat. Zaznaczył też, że dużo niższa jest też liczba rozpoczynanych obecnie budów. - Firmy kontynuują przede wszystkim to, co rozpoczęły w poprzednich latach - powiedział.

Jego zdaniem spadek popytu, spowoduje lekkie wyhamowanie cen mieszkań w pierwszych kwartałach, ale - jak zaznaczył - skala ewentualnych obniżek jest uzależniona od miasta, w którym ono się znajduje. "Na pewno należy oczekiwać, że ceny nie będą rosnąć" - podkreślił.

Bez wzrostu cen

Zapytany o to jaki wpływ na rynek nieruchomości będzie miał rządowy projekt "Bezpieczny Kredyt 2 proc.", powiedział, że trudno to określić, bo nie ma jeszcze wszystkich szczegółów, ale nie oczekiwałby wzrostu cen.

Oczekiwalibyśmy raczej wpływu redystrybucyjnego (...), że osoby mniej zamożne, które miały problem z wkładem własnym czy zaciągnięciem kredytu, będą miały możliwość zakupu mieszkania - dodał.

Mówił też, że skala budownictwa socjalnego i komunalnego jest w Polsce relatywnie niska w porównaniu z innymi krajami, a ponadto mamy lukę szacowaną na ok. 1,5-2 mln mieszkań. Wyjaśnił, że jest to efekt wieloletnich zaniedbań sięgających jeszcze czasów PRL.

Zdaniem eksperta, dopóki w Polsce nie zapełni się luki mieszkaniowej, to ceny sprzedaży i najmu będą wysokie. Przy czym - jak zaznaczył - "jest to zadanie na dekady". Dodał, że rolą rządu i nadzoru finansowego jest nie tyle zwiększenie zasobu mieszkaniowego kraju, ale raczej zapewnienie bezpieczeństwa kredytobiorcom. Zauważył też, że skuteczną obroną przed dużą zmiennością rat kredytu są stałe stopy procentowe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(24)
Lokal51
rok temu
Czy ktoś wie ile budowano mieszkań co roku i ile mieszkaŃ rocznie ubywało z rynku? O tym, że brakuje lokali mowa jest od dawna ale patrząc na światła w nowych budynkach mam wrażenie, że nikt tam nie mieszka. Inna sprawa, że ważny jest model życia. Rodzina potrzebuje 1 lokal. Single już dwa. Zbyt szybko drożejące lokale są problemem bo nie pojawiają się w obrocie bo po co skoro za chwilę będą droższe. Ewidentnie potrzebna jest interwencja państwa i samorządów poprzez budowę mieszkań komunalnych na szeroką skalę. Mogą to zrobić obecni deweloperzy ale właścicielem powinien być samorząd. W przeciwnym przypadku mieszkanie będzie towarem i będzie podlegać prawom rynku jak każdy towar.
Świadomy
rok temu
Pitu pitu - pod 20 lat mamy lukę 1,5 miliona mieszkań BUA HA HAH. Prognozy demograficzne okrutne, a mieszkania budują się i 2020 i 2021 to były lata najwikszej liczby pozwoleń na budowę
Ares
rok temu
Czy to że popyt osób to znaczy że da się taniej budować?
dddd
rok temu
Planów Zagospodarowania Przestrzennego zapewne celowo się nie wykonuje aby sobie nie zamykać furtki do sprzedaży gruntów miasta
noname
rok temu
Jeżeli przeciętne mieszkanie 3 pokojowe to koszt 500-600 tys zł a rata przy 25 letnim kredycie wynosi średnio 3500 zł, to kogo zarabiajacego nawet średnią krajową na to stać? Do tego trzeba jeszcze wrzucić wkład własny! A banki dają teraz kredyty tylko ze stałym oprocentowaniem, żeby przez kolejne 5 lat zapewnić sobie wpływy rżnąć kredytobiorców (pomimo zmiany wksaźnika)....
...
Następna strona