Ceny w Chinach w dół. Eksperci alarmują: zła informacja dla wszystkich
W kwietniu ceny produktów w Chinach ponownie spadły, co według ekspertów może mieć negatywne skutki dla światowej gospodarki - wynika z informacji Narodowego Biura Statystycznego.
Kwiecień przyniósł kolejny miesiąc spadku cen w Chinach, co jest efektem pogarszającej się kondycji gospodarczej tego kraju. Ceny dóbr produkcyjnych spadły o 2,7 proc. w porównaniu do roku poprzedniego, co jest większym spadkiem niż w marcu, kiedy wyniósł on 2,5 proc.
Chińskie Narodowe Biuro Statystyczne (NBS) przekazało te dane w weekend, a prognozy zakładały spadek o 2,8 proc. - podaje TVN24.
Presja deflacyjna w Chinach
Eksperci wskazują na rosnącą presję deflacyjną w Chinach, co jest wynikiem przedłużającego się kryzysu na rynku nieruchomości, wysokiego zadłużenia gospodarstw domowych oraz niestabilności rynku pracy. Te czynniki osłabiają inwestycje i zmniejszają wydatki konsumpcyjne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zbudował 100 firm - od staników i krów po wojskowe samoloty - Piotr Beaupré w Biznes Klasie
- Presja (deflacyjna) może rosnąć w kolejnych miesiącach, ponieważ eksport prawdopodobnie będzie słabł - ocenia ekonomista Zhiwei Zhang cytowany przez Agencję Reutera.
Globalne konsekwencje
Spadek cen w Chinach ma również znaczenie dla reszty świata. - To oznacza, że bardzo tanie chińskie produkty będą mogły jeszcze silniej zalewać światowe rynki - wyjaśnia dr Michał Bogusz z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Oczywiście, czy tak się stanie, zależy też od kursów walut, ceł i innych kwestii. Ale tak, przez presję deflacyjną chińskie produkty mogą być jeszcze tańsze lub będą drożały wolniej niż (produkty) innych państw - podkreśla.
Wyzwania dla konsumentów i państw
Widmo jeszcze tańszych chińskich produktów, m.in. na internetowych platformach sprzedażowych, nie jest jednak dobrą informacją. - Część konsumentów, również w Polsce, może się z tego cieszyć, to kwestia świadomości - zauważa dr Bogusz.
- Ale z perspektywy państw wszyscy mają problem, to zła informacja dla wszystkich - zaznacza ekspert. Dla reszty świata, w tym Polski, utrzymujące się spadki cen w Chinach oznaczają bowiem jeszcze trudniejszą konkurencję z chińskimi produktami.