Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Chorwacja zapłaci gigantyczne odszkodowanie węgierskiemu MOL-owi

15
Podziel się:

Chorwacja zapłaci węgierskiemu gigantowi naftowemu MOL 235 mln dolarów odszkodowania zasądzonych w wyniku międzynarodowego arbitrażu – poinformował chorwacki minister gospodarki Davor Filipović.

Chorwacja zapłaci gigantyczne odszkodowanie węgierskiemu MOL-owi
Chorwacja zapłaci koncernowi MOL 235 mln dolarów zasądzone w wyniku arbitrażu (Getty, Akos Stiller)

Davor Filipović zaznaczył na antenie chorwackiej telewizji publicznej, że pieniądze na ten cel są już przewidziane w krajowym budżecie – podały w czwartek węgierskie media.

Spór chorwackiego rządu z MOL-em

W 2003 roku MOL kupił udziały w chorwackiej spółce naftowej INA. Sześć lat później węgierski koncern uzyskał pakiet kontrolny w spółce, podpisując odpowiednią umowę z rządem Chorwacji. Jednak w 2013 roku Węgrzy rozpoczęli postępowanie przeciwko rządowi w Zagrzebiu przed Międzynarodowym Centrum Rozstrzygania Sporów Inwestycyjnych (ICSID) w Waszyngtonie twierdząc, że Chorwaci nie wywiązali się z zapisów umowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Będziemy mieli problem jak Węgry? "To cyrk z rozumu"

Rząd chorwacki zwrócił się w 2014 roku do komisji ONZ ds. międzynarodowego prawa handlowego UNCITRAL twierdząc, że MOL uzyskał kontrolę nad INA w wyniku korupcji i nie wywiązał się ze swojego zobowiązania do inwestowania w chorwackie rafinerie ropy naftowej. Zarzuty strony chorwackiej zostały jednak odrzucone, dlatego w grudniu 2016 roku Plenković ogłosił, że państwo chorwackie wykupi pakiet MOL w INA.

W połowie lipca ICSID zdecydowało, że Chorwaci nie udowodnili swoich zarzutów korupcyjnych, przyznając MOL-owi odszkodowanie w wysokości 235 mln dolarów.

"Werdykt jasno pokazuje, że oskarżenia Chorwacji związane z korupcją nie znalazły potwierdzenia w faktach i odrzuca stanowisko Chorwacji, że umowy z 2009 roku były efektem działań przestępczych" – napisał wówczas MOL w oświadczeniu.

Państwo chorwackie posiada obecnie 44,84 proc. udziałów w spółce INA, a MOL 49,08.

MOL wchodzi do Polski

Wśród warunków, dopuszczających do fuzji Orlenu z Lotosem, było m.in. sprzedaż 417 stacji gdańskiej sieci węgierskiej grupie MOL i jednocześnie przejęcie od niej 144 takich obiektów na Węgrzech i 41 na Słowacji.

Przypomnijmy, że przejęcie części stacji należących do Grupy Lotos przez węgierski MOL, budziło kontrowersje ze względu na postawę Węgier wobec wojny w Ukrainie i związki tego państwa z Rosją.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(15)
DArq
rok temu
spokojnie... Rynki paliw płynnych to i tak branża, która w perspektywie 15 lat rozpocznie powolną agonię..
Sew
rok temu
Trzeba mieć zryty beret aby sprzedawać strategiczne spółki innym państwom. Jak można sprzedać rafinerje, koleje, energetykę, gazociągi innym(lub udziały w nich)? Na tym zarabia się kupę kasy i jaki jest sens dzielenia się tym z innymi? Nie ma na co wydać w kraju?
observator
rok temu
MOL może nic nie mówić. System zarządzania na Węgrzech jest jeszcze bardziej korupcyjny niż w Polsce.
Klasa średnia
rok temu
Nie kupuję w Auchan, Leroy Merlin i Dacathlon. Sklepów spożywczych jest wszędzie pełno i nie muszę jeździć do Auchan, zamiast Leroy jest Castorama, Obi czy zwykłe hurtownie, a zamiast Decathlon wybieram Martes albo sklepy internetowe. Nie chodzi mi o jakiś bojkot czy coś. Chodzi o prostą rzecz. Każda z zagranicznych sieci wysyła do swojej centrali ok. 12-15% przychodów. Z każdego naszego paragonu te paręnaście procent leci do Francji. Z tych pieniędzy Auchan Francja finansuje budowy i przejmowanie sklepów w Rosji, bo korzystając z sytuacji, że inne szanujące się sieci wyszły z Rosji i zwolniły miejsce Auchan rozbudowuje swoją sieć a rozbudowę finansuje pieniędzmi z centrali. Zwiększanie sieci sklepów będzie w konsekwencji zwiększać wpływy z podatków i opłat do budżetu Rosji, a to z kolei będzie zwiększać wydatki na zbrojenia, na produkcję czołgów i rakiet mordujących cywili na Ukrainie. Ale nie za moje pieniądze. Po prostu źle bym się czuł, nie mógłbym spojrzeć na siebie w lustro ze świadomością, że choćby częścią swoich pieniędzy pośrednio finansuję zbrodnie Putina. Ta bestia nie dostanie ode mnie ani grosza. Zamiast tego wolę zrobić przelew do Narodowego Banku Ukrainy na uzbrojenie.
Powtarzajcie
rok temu
Powtarzajcie! STOP WOJNIE! Precz z wojną!