Cła Trumpa mogą uderzyć w polski eksport? Pytamy dużych graczy
Gospodarki państw z całego świata reagują na ogłoszony przez prezydenta USA pakiet amerykańskich ceł. Jak wdrożone taryfy Donalda Trumpa odbiją się na dużych polskich firmach?
Zgodnie z podpisanym w środę rozporządzeniem Donald Trump chce obłożyć całą UE, zatem również Polskę, 20-procentowemi cłami. Taryfa ma wejść w życie 9 kwietnia.
Cła Trumpa a polski eksport
Polski eksport towarów do USA w 2024 roku wyniósł 12,6 mld dol., co stanowiło 3,3 proc. całego eksportu towarów z Polski. Z kolei eksport usług do USA osiągnął w 2023 roku wartość 10,4 mld dol.
Zapytaliśmy cztery duże polskie firmy działające w naszym kraju o spodziewany wpływ ceł USA na ich działalność gospodarczą. Pytania skierowaliśmy do giganta w sferze odzieży, spółki LPP (mającej takie marki jak: Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay), potentata mleczarskiego - Mlekovity, spółki Skarbu Państwa KGHM oraz Qemetiki (dawniej znanej jako Ciech), jedynego producenta sody kalcynowanej w kraju i drugiego co do wielkości gracza w tej branży w całej Unii Europejskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odcinek 6 - Analizuj, nie zgaduj - wykorzystanie danych w strategii marketingowej.
Odpowiedzi otrzymaliśmy od dwóch firm: LPP i KGHM. Spółka Qemetica nie chciała komentować kwestii możliwego wpływu amerykańskich ceł na sytuację firmy, z Mlekovitą kontaktowaliśmy się zarówno mailowo, jak i telefonicznie, jednak do czasu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Spółka LPP podkreśla, że cła amerykańskie mogą uderzyć w biznes firmy pośrednio, poprzez producentów odzieży z krajów azjatyckich. I zaznacza, że nie prowadzi działalności handlowej na terenie Stanów Zjednoczonych ani nie współpracuje z dostawcami z tego rynku.
Z naszego punktu widzenia istotne mogą być jednak dwie kwestie. Po pierwsze, decyzje podejmowane przez amerykańską administrację mogą prowadzić do osłabienia dolara, co w kontekście rozliczeń z azjatyckimi dostawcami, realizowanych właśnie w tej walucie, może być dla nas korzystne. Po drugie, nałożenie wysokich ceł na produkty z krajów azjatyckich może skłonić tamtejszych producentów do większych ustępstw cenowych w celu utrzymania konkurencyjności ich towarów, co z kolei może stworzyć korzystne warunki dla firm europejskich, w tym także LPP – komentuje biuro prasowe LPP.
KGHM: Mocno ograniczony wpływ ceł amerykańskich
Podobny wydźwięk bije z odpowiedzi, jakiej udzieliło nam KGHM. Polski gigant miedziowy podkreśla, że amerykańskie taryfy na UE "nie obejmują bezpośrednio podstawowych produktów spółki, czyli miedzi i srebra".
Metale szlachetne zostały wyłączone z ogłoszonych taryf, a ewentualne działania administracji amerykańskiej w tym zakresie pozostają w sferze spekulacji. Dla KGHM rynek amerykański nie ma istotnego udziału w strukturze geograficznej sprzedaży produktów, co sprawia, że bezpośredni wpływ ewentualnych ceł będzie mocno ograniczony - informuje money.pl biuro prasowa KGHM.
Spółka zaznacza przy tym, że jakiekolwiek reakcje partnerów handlowych USA, a zwłaszcza potencjalna eskalacja barier handlowych w różnych regionach świata, "mogłyby jednak negatywnie wpłynąć na dynamikę rozwoju światowej gospodarki i tym samym na popyt na surowce". W związku z tym KGHM podkreśla, że "na bieżąco monitoruje elementy wpływające na międzynarodowe obroty handlowe".