Cło na chińskie elektryki. Bruksela podjęła decyzję
Komisja Europejska zdecydowała o nałożeniu tymczasowych ceł na chińskie pojazdy elektryczne z uwagi na "nieuczciwe subsydiowanie" przez Pekin chińskich firm tego sektora. Zdaniem KE, subsydia stwarzają zagrożenie dla unijnych producentów.
KE poinformowała, że zwróciła się do władz Chińskiej Republiki Ludowej, aby porozumieć się w tej kwestii. Jeśli rozmowy z Pekinem nie zakończą się porozumieniem, tymczasowe cła zostaną wprowadzone od 4 lipca.
UE nakłada cło na chińskie auta elektryczne
Komisja zdecydowała o nałożeniu indywidualnych ceł na firmy: BYD (17,4 proc.), Geely (20 proc.) oraz SAIC (38,1 poc.). Pozostali producenci pojazdów elektrycznych w Chinach, którzy współpracowali w dochodzeniu KE, podlegaliby cłu w wysokości 21 proc., a ci, którzy nie współpracowali, cłu w wysokości 38,1 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Relacje UE-Chiny. Eksperci ostrzegają: Nie ma odwrotu
Unia Europejska jest największym odbiorcą chińskich pojazdów elektrycznych i przypada na nią prawie 40 procent tego eksportu.
W marcu 2024 r. zarejestrowano w Polsce 1 700 samochodów w pełni elektrycznych (BEV). W porównaniu do lutego br. to więcej o 300 sztuk. Jednak już w ujęciu rok do roku, liczba rejestracji tego typu pojazdów spadła o 10,9 proc. - wynika z raportu firmy Rankomat.pl powołującej się na najnowsze dane Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA).
Rynek wtórny pojazdów elektrycznych w Polsce dynamicznie rośnie. Na koniec kwietnia 2024 r. na portalu OTOMOTO dostępnych było 4,4 tys. ogłoszeń używanych EV, czyli o 75% więcej w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.