Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Co może prezydent? Gospodarcze i obronne kompetencje głowy państwa

85
Podziel się:

Prezydent ma spory wpływ na gospodarkę i wojsko. Może m.in. wybrać kandydata na prezesa Narodowego Banku Polskiego czy zatwierdzić strategię bezpieczeństwa narodowego. Najważniejszą prerogatywą głowy państwa jest jednak inicjatywa ustawodawcza i prawo weta.

Co może prezydent? Gospodarcze i obronne kompetencje głowy państwa
(Wikpedia)

Prezydent może wpływać na gospodarkę m.in. swoimi nominacjami. Głowa państwa wybiera kandydata na prezesa NBP (potem wskazaną osobę musi zatwierdzić Sejm) i trzech członków Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Ma też swojego przedstawiciela w Komisji Nadzoru Finansowego. Prezydent powołuje i odwołuje także członków Rady Dialogu Społecznego - czyli forum współpracy rządu, pracodawców i związków zawodowych.

Nominacje to jednak nie wszystkie narzędzia, jakimi dysponuje prezydent. Swoją moc i odmienne zdanie może pokazać rządzącym w inny sposób. Najważniejsze jest weto, które prezydent może zgłosić w stosunku do każdej ustawy. Kiedy partia rządząca nie ma większości kwalifikowanej 3/5 głosów w Sejmie, tego weta nie odrzuci.

Prezydent ma też inicjatywę ustawodawczą. W połączeniu z wetem stwarza to warunki do negocjowania. Może zgodzić się na rządowe propozycje, ale zastrzec, że tylko wtedy, kiedy większość sejmowa poprze jego ustawę. Trzecią możliwością wpływania na kształt prawa jest skarga do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent - jako jedyny może zaskarżyć nowe prawo - zanim ono wejdzie w życie. To znaczy zanim podpisze ustawę, może zapytać TK, czy jest ona zgoda na konstytucją. Jeśli jednak Trybunał uzna, że tak, prezydent nie może sięgać po inne dostępne mu narzędzia np. weto - musi wówczas ją podpisać.

Zobacz także: Obejrzyj: Wybory 2020. Czym jest cisza wyborcza - PKW

Głowa państwa ma również ważną rolę do odegrania w procesie przejmowania jednej z najważniejszych ustaw, czyli ustawy budżetowej, którą rząd przygotowuje co roku. Terminy na przyjęcie budżetu państwa są ściśle określone w konstytucji - budżet musi trafić na biurko prezydenta w ciągu 4 miesięcy od momentu, kiedy projekt wpłynie do Sejmu. Jeśli dojdzie do opóźnienia, prezydent może skrócić kadencję parlamentu, co oznacza nowe wybory. Co ciekawe, po 1997 roku - kiedy ten mechanizm wprowadziła obowiązująca konstytucja - nigdy taka sytuacja nie miała miejsca, choć w miarę regularnie jest rozważana w publicystycznych scenariuszach przy okazji kryzysów politycznych.

Z gospodarką ma to już mniej wspólnego, ale prezydent powołuje również dwóch członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i również dwóch do Rady Mediów Narodowych. Ponadto prezydent na wniosek ministra obrony narodowej nadaje też stopnie generalskie oficerom Wojska Polskiego.

A skoro o wojsku mowa, prezydent na wniosek premiera zatwierdza najważniejsze dokumenty dotyczące obronności kraju, m.in. strategię bezpieczeństwa narodowego i ćwiczenia systemów obronnych. W czasie zewnętrznego zagrożenia lub zbrojnej napaści na terytorium Polski może wprowadzić stan wojenny na części albo na całym terytorium państwa.

Głowa państwa decyduje także o wysłaniu polskiego wojska poza granicę kraju w przypadkach: konfliktu zbrojnego lub dla wzmocnienia sił państwa sojuszniczego czy misji pokojowej. Ponadto w kompetencjach tego urzędu leży wprowadzanie stanu wyjątkowego oraz postanowienie o użyciu oddziałów wojska do przywrócenia normalnego funkcjonowania państwa.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(85)
Dodać należy,...
4 lata temu
może obiecać co zechce
emerytka
4 lata temu
Ten prezydent? Może i umie podPiSywać
Innocent
4 lata temu
Ten prezydent nie może nic!!!!! Czeka na rozkazy Dyktatora Jarosława K. z Nowogrodzkiej.
Jaro
4 lata temu
Trzeba wybrać głowę Państwa, bo inną część już mamy.
1256
4 lata temu
pozycja tego od ułaskawień ... na kolanach i na baczność! Prezes tak sobie życzy!
...
Następna strona