Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Coraz mniej chętnych na polski węgiel. Winny koronawirus i import energii

360
Podziel się:

Zużycie energii w Polsce spadło, więc kopalnie mają niewielkie zamówienia na węgiel. Kwiecień nie poprawi sytuacji. "Polska Grupa Górnicza nie ma przed sobą żadnej przyszłości" – mówi ekspert Business Centre Club.

Odejście od węgla wydaje się być nieuniknione. Pytanie, kiedy to się stanie
Odejście od węgla wydaje się być nieuniknione. Pytanie, kiedy to się stanie (iStock.com)

Zawieszenie w zasadzie całej aktywności usługowej – i znakomitej części aktywności handlowej, które trwa od połowy marca, przekłada się na duże zmniejszenie zużycia energii elektrycznej w Polsce. Odetchnie środowisko, ale powody do zmartwienia ma Polska Grupa Górnicza, która dostaje bardzo mało zleceń. "Gazeta Wyborcza" donosi, że W przedsiębiorstwa energetyczne Enea oraz Tauron nie zamówiły od niej na kwiecień ani tony węgla.

Realizację zakupów zgodnie z umową deklaruje PGE, które jest udziałowcem węglowej spółki.

Przez epidemię rośnie górka węgla. Na koniec lutego Agencja Rozwoju Przemysłu szacowała stan zapasów tego surowca przy kopalniach na ponad 7 mln ton. Dla porównania – w październiku 2019 r. przykopalniane zwały liczyły łącznie 4,67 mln, a rok wcześniej 2,44 mln ton.

Zobacz także: Obejrzyj: Kodeks pracy w czasach koronawirusa. "Musimy działać w granicach prawa"

Górnicy z PGG muszą dopuszczać do siebie myśl, że produkcja węgla będzie musiała być ograniczona, a to - jak napisał w piśmie do górników w zeszłym tygodniu szef związku Kadra Górnictwo Krzysztof Stanisławski - będzie "trudne bez narażania kopalń na likwidację".

Swoje robi również import energii, głównie z Niemiec, choć niewykluczone, że te akurat spadnie w kolejnych miesiącach za sprawą rosnących cen u naszych dostawców.

"GW" zapytała Ryszarda Pazdana, eksperta Business Centre Club ds. polityki środowiskowej, o przyszłość polskich kopalni.

- Spadek zapotrzebowania na energię wynikający z epidemii znów obnaża prawdę, że PGG nie ma przed sobą żadnej przyszłości. Powinna nastawiać się na likwidację, i to raczej szybciej niż później. Dotąd myślałem, że pociągnie jeszcze 10-15 lat, ale m.in. przez koronawirusa, ale też rozwój fotowoltaiki i nowych technologii coraz częściej wykorzystywanych w Polsce, będzie to nie więcej niż kilka lat – uważa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(360)
John
4 lata temu
Ja tam nie jestem jakoś za górnikami, ale przeraża mnie nagonka ludzi na tą branżę.. Ekonomia jest bardziej skomplikowana jak myśli ulica zmanipulowana przez media. Każdy kraj musi dbać o swoją niezależność czy to energetyczną czy rolną, nawet kosztem subwencji. Pewnie znajdę wielu krytyków, gdyż po co produkować jak gdzieś jest dużo taniej i lepszej jakości
Adam
4 lata temu
To wredna manipulacja. Import i koronawirus maja drobny wplyw. To brak zimy i horendalne ceny polskiego wegla sa glownym powodem
Kodek
4 lata temu
Pozamykać wylęgarnie lenistwa
Ha..ha..🦆
4 lata temu
Już 6 lat temu nie miała żadnej przyszłości❗️ PiSole walczyły o głosy licząc że przekupny górnik się sprzeda. I mieli rację❗️❗️❗️
JarosławPutin
4 lata temu
Ja jutro kupie pół tony brunatnego totrochę zejdzie ze zwałów
...
Następna strona