Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MKS
|

Czeski premier ponownie mierzy się z oskarżeniami. Komisja Europejska podejrzewa konflikt interesów

5
Podziel się:

Premier Czech Andrej Babisz jest w konflikcie interesów, ponieważ kontroluje on fundusze powiernicze, do których przekazał aktywa swojego koncernu "Agrofert" - wynika z raportu audytu Komisji Europejskiej. Komisja uważa, że Czechy powinny zwrócić dotacje, które holding otrzymał ze źródeł unijnych.

Czeski premier ponownie mierzy się z oskarżeniami. Komisja Europejska podejrzewa konflikt interesów
Biznesmen Andrej Babisz wszedł do polityki bardzo późno. Pieniądze pozwoliły mu na przeprowadzenie sprawnej kampanii wyborczej (Flickr)

Raport potwierdza wcześniejsze ustalenia, których nie zmieniły wyjaśnienia nadesłane przez czeskie władze. Spółki holdingu "Agrofert" otrzymywały od 2017 roku nieprawnie i w sposób nieuzasadniony dotacje z Funduszy Strukturalnych Unii Europejskiej.

Babisz od dawna zaprzecza, jakoby znajdował się w konflikcie interesów i twierdzi, że Czechy nie zwrócą Brukseli żadnych pieniędzy.

Według audytorów, kluczowe znaczenie dla wyniku konkluzji raportu ma fakt, że Babisz mianował całe kierownictwo funduszy i może je odwołać. "Pan Babisz kontroluje zatem oba fundusze powiernicze i poprzez te fundusze powiernicze kontroluje również grupę Agrofert" - stwierdza raport, według którego premier jest bezpośrednio zainteresowany sukcesem ekonomicznym grupy.

Zobacz także: Fundusz odbudowy. Wiemy, jakie warunki PSL-KP postawiło PiS-owi. Piotr Zgorzelski zdradza szczegóły

Komisja będzie się domagała zwrotu dotacji

Audytorzy stwierdzili, że Babisz nie mógł bezstronnie wykonywać funkcji szefa rządu, ponieważ uczestniczył w podejmowaniu decyzji, które miały wpływ na "Agrofert". M.in. brał udział w podejmowaniu decyzji dotyczących podziału unijnych środków.

Komisja Europejska uważa, że Czechy powinny zwrócić dotacje, które holding bezprawnie otrzymał z Europejskiego Funduszu Rozwoju Obszarów Wiejskich i Europejskiego Funduszu Społecznego.

Po opublikowaniu przez KE audytu premier na profilu w sieci społecznościowej napisał, że jest on "celowy i zmanipulowany przez zawodowych donosicieli z szeregu Piratów". Podkreślił, że zawsze stosował się do wszystkich przepisów prawa.

Czeska Partia Piratów (Piraci) jest aktualnie najsilniejszą partią opozycyjną, która w koalicji z partią Burmistrzowie i Niezależni ma szanse na zwycięstwo w nadchodzących wyborach parlamentarnych w październiku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
Pszek
3 lata temu
do zakrycia tej afery służyły mu bezprawne działania z dyplomatami rosyjskimi
rem
3 lata temu
Nie odda - śmieszne - UE potrąci sobie z karą z funduszy dla Czech. Niech się potem sami rozliczają.
Głupota i chc...
3 lata temu
To samo czeka Polskę za głupie inwestycje , bezmyślnie wydane pieniądze a jest tego sporo co widać .
Z Warszawy
3 lata temu
Czesi poszli mocno na prawą stronę . Korupcja i sianko jest dużo większa niż w Polsce. Z dobrego ucznia środkowej EU stali się zwykłym podrobem
Baba
3 lata temu
A nie oddam i co mi zrobicie .