Na Węgrzech piszą o Obajtku. "Zna samego Orbána"

Opozycyjne węgierskie media potwierdzają doniesienia polskich serwisów dotyczące tego, gdzie przebywa Daniel Obajtek. "Daniel Obajtek zna węgierskich specjalistów z branży naftowej, a nawet samego Viktora Orbána" - czytamy w węgierskiej prasie. Prorządowe media sprawę jednak pomijają.

Media na Węgrzech piszą o Danielu ObajtkuMedia na Węgrzech piszą o Danielu Obajtku
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AFP, ATTILA KISBENEDEK, East News, PAP, Rafał Guz
Robert Kędzierski

Daniel Obajtek od wielu miesięcy korzysta z luksusowego apartamentu w jednej z najdroższych dzielnic w Budapeszcie - wynika z ustaleń Radia Zeta i serwisu Frontsory. Swoje doniesienia na ten temat opublikował serwis Vsquare.org. To międzynarodowa inicjatywa niezależnych dziennikarzy śledczych pochodzących z krajów Grupy Wyszehradzkiej.

Panyi Szabolcs, autor Vsquare, w swoim materiale pisze, że penthouse, z którego korzysta były prezes Orlenu, ma powierzchnię 147 m kw. Jest wart około 1,6-2 mln euro. Należy do firmy deweloperskiej BBID Kft., której właściciele są blisko związani z rządem Viktora Orbána, a nawet mają relacje biznesowe z zięciem premiera Istvánem Tiborczem.

Na tropie Obajtka

Węgierscy dziennikarze obserwowali kamienicę przy alei Andrássy, mając uzasadnione podejrzenia, że jednym z jej mieszkańców jest Daniel Obajtek. 1 czerwca rano widzieli, jak pod kamienicę podjechał metaliczny szary lexus. Z bramy wyskoczył mężczyzna w czapce i okularach przeciwsłonecznych, starannie zasłaniający twarz, i błyskawicznie wskoczył na tylne siedzenie samochodu.

Cały manewr wyglądał na starannie zaplanowany w celu ukrycia tożsamości mężczyzny. Tablice rejestracyjne lexusa wskazywały, że pochodzi z Warszawy - czytamy w materiale.

Niecałe dwa miesiące wcześniej, 10 kwietnia, Obajtek opublikował na swoim profilu na Facebooku zdjęcie, na którym tankuje metaliczny szary samochód. Widoczne na zdjęciu charakterystyczne fragmenty wskazują, że jest to lexus ES 300h.

Dzięki analizie nagrań wideo zamieszczanych przez Obajtka w mediach społecznościowych od lutego 2024 r., dziennikarze potwierdzili, że były prezes Orlenu często przebywa w penthousie przy alei Andrássy. Na nagraniach widać wnętrza mieszkania, a także charakterystyczne elementy widoczne z okien i tarasu, jak np. plac Liszta i samo położenie na rogu budynku.

Sam Obajtek zaprzecza, jakoby ukrywał się przed organami ścigania. W mediach społecznościowych kpi z tych, którzy go szukają na Węgrzech, w Albanii czy Dubaju. Utrzymuje, że nie robi z tego tajemnicy, iż prowadzi rozmowy biznesowe nie tylko w Polsce, ale i za granicą, a jako osoba prywatna nie musi się z tego tłumaczyć.

Węgierskie media: Obajtek zna Orbana

Co piszą węgierskie portale? Telex.hu podkreśla, że Daniel Obajtek zna węgierskich specjalistów z branży naftowej, a nawet samego Viktora Orbána, bo jeszcze w 2022 r., kiedy Orlen i MOL podpisały duże porozumienie (po czym pojawił się MOL w Polsce i Orlen na Węgrzech), było wiele rund negocjacji.

Media podkreślają też, że Daniel Obajtek "unika obecnie kontaktu z polskimi organami ścigania", czemu sam Obajtek zaprzeczył. Wyjaśniają, że ma stawić się w roli świadka przed sejmową komisję śledczą w związku z gigantycznymi stratami Orlenu, jakie spółka poniosła pod jego rządami.

Media na Węgrzech przypominają, że śledczy badają m.in. okoliczności fuzji Orlenu i Lotosu, sprzedaży 30 proc. udziałów w rafinerii w Gdańsku saudyjskiemu koncernowi Aramco, a także nagłego obniżenia cen paliw jesienią 2023 r. przed wyborami parlamentarnymi. Prokuratura wyjaśnia też kwestię niekontrolowanego transferu ponad 1,5 mld zł do spółki zależnej Orlen Trading Switzerland.

Milczenie prorządowych mediów

Informacji o wizycie Obajtka na Węgrzech trudno szukać w większości mediów, które są albo bezpośrednio albo pośrednio powiązane ze środowiskiem Orbana. Te same serwisy wielokrotnie donosiły jednak o samym Obajtku, gdy ten był szefem Orlenu.

Viktor Orban niemal całkowicie podporządkował sobie prasę, telewizję, radio i portale internetowe w całym kraju. Węgierski premier osiągnął to głównie poprzez oddanie mediów w ręce zaprzyjaźnionych oligarchów i stworzenie nowego systemu medialnego, w którym ponad 500 redakcji zostało przejętych lub utworzonych przez osoby związane z rządzącą partią Fidesz. W efekcie dwie trzecie węgierskiego rynku medialnego należy obecnie do podmiotów prorządowych. Niezależne media są marginalizowane m.in. poprzez odcięcie od reklam spółek państwowych, będących największym reklamodawcą na Węgrzech. Ponadto 476 prorządowych tytułów ma zostać połączonych w jeden olbrzymi konglomerat medialny, największy tego typu w Europie.

Podjęliśmy próby kontaktu z niezależnymi węgierskimi dziennikarzami. Czekamy na odpowiedź.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
255 mln euro kary dla Ryanaira. Jest decyzja Włoch
255 mln euro kary dla Ryanaira. Jest decyzja Włoch
Służby Trumpa chcą przejąć kolejny tankowiec. Jest tylko jeden problem
Służby Trumpa chcą przejąć kolejny tankowiec. Jest tylko jeden problem
Fragment obwodnicy na święta. Kierowcy dostali 16 km trasy ekspresowej
Fragment obwodnicy na święta. Kierowcy dostali 16 km trasy ekspresowej
Chiny nie wywiązują się z umowy z Trumpem? Oto co się dzieje
Chiny nie wywiązują się z umowy z Trumpem? Oto co się dzieje
Równia pochyła. Wpływy z eksportu gazu w Rosji spadają trzeci rok z rzędu
Równia pochyła. Wpływy z eksportu gazu w Rosji spadają trzeci rok z rzędu
Rosyjska ropa uwięziona na morzu. Zatory tankowców w Azji rosną
Rosyjska ropa uwięziona na morzu. Zatory tankowców w Azji rosną
Cios w ukraińskiego giganta. Rosjanie wysłali 100 dronów
Cios w ukraińskiego giganta. Rosjanie wysłali 100 dronów
Emeryci wygrywają w sądach. ZUS płaci wyrównania nawet za 3 lata wstecz
Emeryci wygrywają w sądach. ZUS płaci wyrównania nawet za 3 lata wstecz
Trump ogłosił blokadę. Co przyniosły naciski na Wenezuelę?
Trump ogłosił blokadę. Co przyniosły naciski na Wenezuelę?
Sankcje za "cenzurę" USA zakazują wjazdu m.in. byłemu unijnemu komisarzowi
Sankcje za "cenzurę" USA zakazują wjazdu m.in. byłemu unijnemu komisarzowi
Rosja uderza w zbrojeniówkę. Rekordowa liczba spraw karnych za kontrakty
Rosja uderza w zbrojeniówkę. Rekordowa liczba spraw karnych za kontrakty
Ruszyły kontrole, kara to nawet 5 tys. zł. Co sprawdza straż miejska?
Ruszyły kontrole, kara to nawet 5 tys. zł. Co sprawdza straż miejska?