Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Demonstracja w Dąbrowie Górniczej. Pracownicy huty chcą cofnięcia decyzji

11
Podziel się:

Ponad tysiąc pracowników ArcelorMittal Poland demonstrowało w środę w Dąbrowie Górniczej. Powodem było wyłączenie wielkiego pieca i stalowni w krakowskiej hucie. Spółka podkreśla, że to tymczasowe działanie. "Panie Mittal, zmień decyzję” – skandowali uczestnicy.

Ponad tysiąc protestujących zebrało się dzisiaj pod siedzibą ArcelorMittal w Dąbrowie Górniczej.
Ponad tysiąc protestujących zebrało się dzisiaj pod siedzibą ArcelorMittal w Dąbrowie Górniczej. (PAP/EPA, PAP/Andrzej Grygiel)

Środowa manifestacja została zorganizowana przez związkowców. Według ich informacji, udało im się zgromadzić pod siedzibą firmy w Dąbrowie Górniczej, ponad tysiąc protestujących, m.in. z krakowskiej huty ArcelorMittal Poland oraz spółki Celsa Huta Ostrowiec.

Demonstranci domagali się cofnięcia decyzji o wyłączeniu wielkiego pieca i stalowni w filii w Krakowie. "Panie Mittal, zmień decyzję” – skandowali uczestnicy. Swoje żądania podpierali m.in. poprzez trąbki i race wrzucane do przygotowanej wcześniej beczki.

Dyrektor generalny ArcelorMittal Poland Geert Verbeeck podkreślał, że wyłączenie wielkiego pieca i stalowni ma charakter tymczasowy. Zarząd potwierdził, że Verbeeck otrzymał już petycję od związkowców po dzisiejszej manifestacji.

Zobacz także: Zobacz także: Sądowe spory o kredyty we frankach. "Wiele wyroków korzystnych dla banków"

Zdaniem związkowców czarny scenariusz dotknie więcej miast

- Następstwa mogą być bardzo różne i trudne. My cały czas myśleliśmy o zwiększaniu produkcji poprzez zwiększanie produktywności przy niewiele zmieniających się kosztach, że będziemy mogli mówić o coraz lepszych wynikach – ocenił Władysław Kielian z Solidarności, cytowany przez PAP,. Jednocześnie podkreślił, że domaga się zmiany decyzji, chociaż jednocześnie przyznał, że sytuacja w Polsce i Europie "nie jest wesoła".

Przewodniczący NSZZ Pracowników ArcelorMittal Kraków Krzysztof Wójcik, cytowany przez PAP, ocenił, że Kraków będzie tylko początkiem, a docelowo miejsca pracy straci dużo więcej zatrudnionych. – Nie łudźmy się, że jeśli spełni się czarny scenariusz, będzie to tylko Kraków – pójdą następne oddziały i być może jeszcze inne huty, które pozostały w Polsce – wyliczał Wójcik.

Podkreślił też, że Polska jest jednym z ostatnich krajów, które wprowadzają przepisy prawne o rekompensatach z tytułu wysokich cen energii dla firm energochłonnych. Nawiązał tym samym do uchwalonej przez Sejm w piątek ustawy.

ArcelorMittal Poland ogłosił na początku maja swoje plany dotyczące tymczasowego wstrzymania pracy wielkiego pieca i stalowni w krakowskiej hucie. Podkreślił wtedy, że nie zwolni ok. 1,2 tys. pracowników, ale przesunie ich do innej gałęzi działalności, lub do innych zakładów koncernu lub do prac, które są wykonywane przez zewnętrzne firmy. Część z nich otrzymałaby przy tym obniżone pensje.

Jeżeli spółka ArcelorMittal nie zmieni decyzji, związkowcy zapowiedzieli już kolejną demonstrację przed Małopolskim Urzędem Wojewódzkim. Zgromadzić tam się mają 22 sierpnia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(11)
Rezerwista
4 lata temu
Dobrze wam tak. Trzeba było szanować władzę ludową, która wzniosła i Nową Hutę i Hutę Katowice.
Gulasz
5 lata temu
Liczby 1200 zatrudnionych w krakowskiej hucie 12 związków!!!!!!! Zamknąć w PiS dużo
Realista
5 lata temu
Drodzy 500-plusowicze, wygaszenie pieca to zazwyczaj wstęp do kryzysu gospodarczego, mniejsze zamówienia z rynku automotive itd. Po 4 latach rządu obecnych „ekspertów” nie będzie co zbierać ....
kotuś
5 lata temu
a że cena prądu najwyższa w Europie to nie widzą ???
Tomek
5 lata temu
Trzeba bylo sprzedawac hute wlascicielowi z Indii teraz pozostaje tylko plakac i biedowac.