Dlaczego Polska nie zestrzeliła rosyjskiej rakiety? Dowódca wyjaśnia

- To dowódca operacyjny podejmie decyzję o zestrzeleniu statku powietrznego, bezzałogowego czy rakiety. Jesteśmy na to gotowi - powiedział w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Maciej Klisz.

8. posiedzenie Sejmu X kadencji
20.03.2024 Warszawa 8. posiedzenie Sejmu X kadencji Fot. Filip Naumienko/REPORTER 
N/z: Maciej Klisz
Filip Naumienko/REPORTERTo dowódca operacyjny podejmie decyzję o zestrzeleniu rakiety - wyjaśnia Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Maciej Klisz
Źródło zdjęć: © East News | Filip Naumienko/REPORTER
oprac.  KKG

- Nie jest największym problemem technicznym możliwość zniszczenia takiego obiektu - dodał Klisz. Ustawodawca - jak wyjaśnił - nałożył na dowódcę operacyjnego konieczność dokonania analizy skutków wydania zgody na użycie uzbrojenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na koncie ma 9,5 mln zł. Jak do tego doszedł? "Byłem młodym pelikanem" Marcin Iwuć w Biznes Klasie

- Musimy sobie uświadomić, że mamy czas pokoju i działamy w ramach prawnych czasu pokoju, a nie wojny, gdy nie wszystko da się wykonać w sposób bezpieczny dla postronnych osób. W czasie pokoju nie mamy pełnej dowolności działania, bez analizy potencjalnych skutków, bo przecież taki obiekt gdzieś musi spaść - podkreślił generał.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało w niedzielę rano na platformie X, że tego dnia o godz. 4.23 doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez jedną z rakiet manewrujących wystrzelonych w nocy przez lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej.

Miało to związek z rosyjskim atakiem, przeprowadzonym w nocy na obwód lwowski na Ukrainie. "Obiekt wleciał w polską przestrzeń na wysokości miejscowości Oserdów (woj. lubelskie) i przebywał w niej przez 39 sekund" - podano w komunikacie DO RSZ. Podkreślono, że w trakcie całego przelotu był obserwowany przez wojskowe systemy radiolokacyjne.

Zestrzelenie rakiety wiązałoby się z ryzykiem. "Waży ponad 2 tony"

Rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk. Jacek Goryszewski w rozmowie z PAP przekazał, że informację o przygotowywanym ataku polskie siły zbrojne otrzymały wczesnym rankiem.

- Obrona przeciwlotnicza Ukrainy nauczyła się, że większość rosyjskich rakiet nadlatuje ze wschodu lub z północy. Obrońcy mniej spodziewają się ataku z zachodu. Dlatego też Federacja Rosyjska celowo manewruje rakietami w taki sposób, by robiły krąg i uderzały w cele na Ukrainie od strony zachodniej - ocenił.

Zdaniem ppłk. Goryszewskiego próba zestrzelenia rakiety wiązałaby się z większym ryzykiem dla okolicznych mieszkańców niż pozwolenie, by rakieta sama opuściła przestrzeń powietrzną Polski.

- Rakieta waży ponad dwie tony, z czego 400 kilogramów stanowi ładunek bojowy. Po zestrzeleniu rakiety jej szczątki spadłyby na nasze terytorium. Tutaj również spadłyby szczątki efektora użyte do zestrzelenia samej rakiety - mówił.

Reakcja MSZ na incydent. Wezwanie rosyjskiego ambasadora

W reakcji na te informacje rzecznik MSZ Paweł Wroński zapowiedział, że Polska będzie domagała się od Federacji Rosyjskiej wyjaśnień, w związku z kolejnym naruszeniem przestrzeni powietrznej kraju. Do MSZ ma zostać wezwany ambasador Rosji w Polsce.

Szef polskiej dyplomacji podczas rozmowy z dziennikarzami przed wejściem do resortu w poniedziałek rano, zwrócił uwagę, że to już kolejny taki incydent.

Jest to absolutnie niedopuszczalne. Będziemy żądać wyjaśnień, ale pewnie dostaniemy jakąś demagogię - powiedział Sikorski.

- Będziemy się dzisiaj naradzać w KPRM, będę rozmawiał także z Sekretarzem Generalnym Sojuszu Północnoatlantyckiego - oświadczył minister.

Sikorski pytany, czy to na poniedziałek przewidziane jest, że do MSZ zostanie wezwany rosyjski ambasador, odpowiedział: - Wyrazimy oczywiście nasze kondolencje i współczucie dla rodzin ofiar, ale sugerujemy jednocześnie, że zamiast siać terror w Ukrainie, Rosja powinna zająć się terrorem u siebie. Nawiązywał tym samym do piątkowego ataku terrorystycznego na salę koncertową Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą.

Wybrane dla Ciebie
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025