Dodatek węglowy ma lukę. "Na pewno będzie to nadużywane"

Choć zapisy nowej ustawy mówią, że dotacja przysługuje gospodarstwom domowym, w których głównym źródłem opału jest węgiel, w praktyce może być to trudne do sprawdzenia - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". I dodaje, że pojawienie się 3 tys. zł na horyzoncie już zadziałało na niektórych motywująco - zgłaszają się, by dopisać piec jako źródło ogrzewania.

Samorządowcy ostrzegają, że dodatek węglowy jest nieszczelnySamorządowcy ostrzegają, że dodatek węglowy jest nieszczelny
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | ReaLiia

W piątek Sejm przyjął ustawę wprowadzającą tzw. dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł dla gospodarstwa domowego. Jedynym kryterium jest wpis lub zgłoszenie do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). "Tyle że w samej deklaracji, która jest składana, wymienia się wszystkie rodzaje źródeł ciepła, jakie są zamontowane w budynku. Takie przypadki, gdy np. istnieje piec gazowy plus koza albo kocioł na węgiel, wcale nie należą do rzadkich" - czytamy w dzienniku.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przekonuje, że to sam zgłaszający będzie musiał zadeklarować, co jest źródłem ogrzewania. I to pod groźbą odpowiedzialności karnej. - Najważniejszy problem dotyczy tego, jak urzędnik może zdecydować, co jest głównym źródłem ogrzewania, bo nigdzie w deklaracji CEEB nie jest to napisane - przekonuje samorządowiec, na co dzień zajmujący się tą ewidencją, w rozmowie z dziennikiem. Jego zdaniem możliwości weryfikacji są ograniczone.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dodatek węglowy. "Zostałem przez premiera ukarany"

Dodatek węglowy. Nieszczelny system dopłat do ogrzewania

Samorządowcy ostrzegają, że system dopłat wkrótce może okazać się nieszczelny, a kwota 3 tys. zł na horyzoncie zaczęła działać motywująco. Bo według "DGP", osoby, które chcą poprawić złożoną już deklarację i dopisać źródło węglowe, aby móc wnioskować o dodatek, zgłaszają się już np. w Warszawie.

Samorządowcy ostrzegają, że błędna jest też definicja gospodarstwa domowego w ustawie. "Ich zdaniem może to prowadzić do sytuacji, w której np. małżeństwo posiadające dwa domy w różnych gminach złoży dwa odrębne wnioski. I, jak wskazują włodarze, nie ma praktycznie żadnych mechanizmów zweryfikowania, czy rzeczywiście mamy do czynienia z jednym czy z dwoma gospodarstwami domowymi" - dodano.

Na pewno będzie to nadużywane przez niektóre osoby. Po stronie samorządów nie będzie żadnej możliwości formalnej weryfikacji czy kontroli, bo nie mają takich uprawnień i środków finansowych na takie działanie - mówi Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa, w rozmowie z "DGP".
Wybrane dla Ciebie
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta