Dolar na deskach przed decyzją Fed. Złoty wzbił się na wyżyny
Wczorajsze notowania pary eur-dolar osiągnęły poziomy niewidziane od 4 lat, a w relacji do złotego dolar stał się najtańszy od 7 lat. Wszystko to miało miejsce na dzień przed decyzją amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed) dotyczącą stóp procentowych.
Dane z USA opublikowane wczoraj teoretycznie powinny sprzyjać dolarowi. Raport o sprzedaży detalicznej pokazuje odporność konsumenta pomimo niepokojących sygnałów z rynku pracy. Oczekuje się, że Fed zdecyduje się dziś na "normalne" cięcie stóp procentowych o 25 punktów bazowych i wskaże na dwa dodatkowe takie ruchy do końca roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
5 tys. zł za jeden dzień jazdy. Ujawnia kim są jego klienci
Presja na Fed i obawy o politykę pieniężną
Słabość dolara może wynikać z faktu, że w maju przyszłego roku kończy się kadencja obecnego szefa Fed, Jerome Powella. Okres jego współpracy z prezydentem Trumpem jest bardzo burzliwy. Rynek zakłada, że od połowy przyszłego roku trzeba liczyć się ze znacznie luźniejszą polityką pieniężną w USA.
USA operuje przy bardzo wysokim deficycie i długu, który zdaje się być na niemożliwej do utrzymania trajektorii, dlatego potrzebuje niższych kosztów finansowania. Niższe stopy procentowe pobudziłyby też gospodarkę. Ryzykiem ubocznym jest możliwy nawrót inflacji. Rynki obawiają się, że bilans ryzyka zmieni się wraz z nowym szefem Fed, co przekłada się na słabość dolara.
Wpływ na złotego
Przełamanie poziomu 3,60 na parze USDPLN nie ma kluczowego znaczenia dla złotego. Miernikiem zachowania polskiej waluty jest przede wszystkim para EURPLN, gdzie notowania zamarły w strefie 4,23-4,27. Wyjście EURUSD powyżej szczytu z lipca potwierdza jednak zdecydowany trend wzrostowy na tej parze, co może sprowadzić USDPLN jeszcze niżej.
Dziś o godzinie 8:00 euro kosztuje 4,25 złotego, dolar 3,58 złotego, frank 4,55 złotego, a funt 4,89 złotego.