Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Andrzej Prajsnar
|

Dopłaty do najmu (na razie) będą tylko teoretyczne

3
Podziel się:

Ukończonych tylko 480 lokali... Postępy z budową "mieszkań plus" są bardzo skromne. Dopłaty pojawiły się wcześniej niż same mieszkania.

Budowa mieszkań plus się ślimaczy
Budowa mieszkań plus się ślimaczy (East News, DARIUSZ GDESZ / POLSKAPRESS /Polska)

Na początku stycznia bieżącego roku krajowe media dość często przypominały, że uruchomiono system rządowych dopłat do najmu (w ramach tzw. programu Mieszkanie na Start). Praktycznie wszystkie takie doniesienia pomijały kwestię, która jest kluczowa z punktu widzenia najemców. Wiele osób nieśledzących tematów związanych z krajową "mieszkaniówką" może myśleć, że rządowe dopłaty już na wstępie obejmą dużą liczbę osób. Rzeczywistość wygląda jednak zupełnie inaczej. Eksperci RynekPierwotny.pl postanowili wyjaśnić, dlaczego nowe dopłaty do czynszu na razie są tylko teoretyczne.

Program dopłat pojawił się szybciej niż nowe mieszkania

System nowych dopłat do czynszu (zwany również programem Mieszkanie na Start) został wprowadzony z dwóch względów. Wspomniany system ma przynajmniej częściowo skompensować rynkowy poziom czynszów w programie Mieszkanie Plus. Kiedy okazało się, że wcześniej proponowane stawki czynszowe z "mieszkań plus" są nierealnie niskie, rząd postanowił wprowadzić dopłaty dla uboższych najemców. Uruchomienie programu Mieszkanie na Start miało również stanowić swoiste nowe otwarcie dla powszechnie krytykowanego "Mieszkania Plus". Nawet przedstawiciele rządu oraz związani z nim eksperci przyznają, że ta mieszkaniowa inicjatywa ogłoszona latem 2016 roku, jednak nie spełniła pokładanych w niej nadziei.

Problem związany z nowym systemem dopłat do czynszów (Mieszkanie na Start) można streścić w jednym zdaniu. Generalnie chodzi o to, że dopłaty pojawiły się szybciej niż mieszkania, których lokatorzy będą mogli skorzystać z rządowej pomocy. Ze względu na swoją specyfikę, nowy system dopłat do czynszu jest ściśle powiązany z postępami Mieszkania Plus. Niestety wspomniane postępy są bardzo skromne. Według oficjalnych danych z początku 2019 roku, na razie zostało ukończonych tylko 480 "mieszkań plus". Dla porównania krajowi deweloperzy tylko w listopadzie 2018 r. oddali do użytku prawie 11 000 nowych mieszkań.

Zobacz także: Zobacz także: Tańsze mieszkania w ramach programu Mieszkanie plus. Dzięki nowej technologii

Warto zdawać sobie sprawę, że same założenia systemu nowych dopłat mocno ograniczają jego przyszłe znaczenie. Wedle ustawy z 20 lipca 2018 roku (Dz.U. 2018 poz. 1540), program Mieszkanie na Start co do zasady będzie dotyczył tylko nowych inwestycji mieszkaniowych (polegających na wzniesieniu nowego bloku lub adaptacji budynku niemieszkalnego). Tylko na obszarze tzw. Specjalnej Strefy Rewitalizacji, dopłaty do czynszu będą mogli otrzymać najemcy mieszkania, które powstało dzięki remoncie lub przebudowie bloku mieszkalnego.

Dofinansowanie wymaga specjalnej umowy z inwestorem

Po dokładniejszym przeanalizowaniu ustawy z 20 lipca 2018 r. okazuje się, że odpowiedni status inwestycji objętej programem Mieszkanie na Start nie jest jedynym wymogiem stawianym przez rząd. Warto również wspomnieć o wymaganiach związanych z tym, że dotowane mieszkania co do zasady nie mogą wchodzić w skład zasobu gminy i muszą być zasiedlone po raz pierwszy w ciągu 12 miesięcy od daty zakończenia inwestycji. Do przyznania pomocy mieszkaniowej najemcom dodatkowo jest potrzebna specjalna umowa pomiędzy podmiotem realizującym daną inwestycję oraz gminą.

Ważne ograniczenia w ramach programu Mieszkanie na Start dotyczą również poziomu dochodów beneficjenta. Z systemu rządowych dopłat będą wyłączone gospodarstwa domowe, których średni miesięczny dochód przekracza:

- 60% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej podanego przez GUS - limit dla singli;
- 60% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej powiększonego o 30 punktów procentowych za każdego domownika (np. 120% przeciętnego wynagrodzenia w przypadku rodziny „2+1”) - limit dla większych gospodarstw domowych.

Wprowadzenie ograniczeń dochodowych oczywiście jest zasadne. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że takie limity będą dodatkowo zmniejszały liczbę osób pobierających czynszowe dopłaty. W związku ze wszystkimi wymienionymi wcześniej okolicznościami i problemami, rezerwy zaplanowane przez rząd na dopłaty do najmu (np. 400 mln zł w 2019 r.), mogą się wydawać stanowczo za duże.

Bez zmian ma pozostać system dodatków mieszkaniowych

Realistyczna analiza nowego programu dopłat do czynszów wskazuje, że w najbliższym czasie nie będzie on miał dużego wpływu na sytuację mieszkaniową uboższych Polaków. Z punktu widzenia takich osób, ważniejsze mogą się okazać dodatki mieszkaniowe. System wspomnianych dodatków działa bez zmian od dłuższego czasu, pomimo problemów związanych m.in. ze skomplikowaniem zasad wypłacania pomocy.

Dodatki mieszkaniowe ze względu na swoją wysokość (przeciętnie około 200 zł/m-c), raczej nie stanowią bardzo dużego wsparcia dla osoby zmagającej się z kosztami utrzymania lokum. Warto jednak podkreślić, że takie państwowe dopłaty do wydatków mieszkaniowych są relatywnie łatwo dostępne. Z powodu dużej liczby beneficjentów (około 300 000 gospodarstw domowych), cały system dodatków mieszkaniowych w 2017 r. kosztował budżet państwa aż 0,75 mld zł.

Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
rynekpierwotny.pl
KOMENTARZE
(3)
lombelico_del...
5 lata temu
Nieno, naprawdę? A tyle tekstów opublikowaliście, z których wynikało, że Mieszkanie+ idzie jak burza...
bvtgfre
5 lata temu
te mieszkania dostaną ludzie o srednich dochodach , dlaczego jeszcze mamy dopłacać im do czynszu , ja mam najniższą krajową , ledwo starcza mi na podstawowe sprawy , ostatnio nie wykupiłam jednego leku chociaż jest ważny , nie mam prawa do dodatku mieszkaniowego bo przecież jestem bogata mając netto 1535zł ale mam z podatku dopłacać bogatszym do czynszu to jakiś absurd
Tak
5 lata temu
Dlaczego ja mam doplacac do leni i nieudacznikow ?