Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MAGL
|

Drugi najgorszy miesiąc w historii. GUS pokazał dane o demografii

102
Podziel się:

W marcu 2024 r. urodziło się 20 tys. dzieci w Polsce - wynika z najnowszych danych GUS. Jest to drugi najgorszy wynik w historii naszego kraju kontekście liczby urodzeń. "Do rekordu niewiele brakuje" - komentują eksperci.

Drugi najgorszy miesiąc w historii. GUS pokazał dane o demografii
Nowe dane GUS potwierdzają trudną sytuację demograficzną (East News, ARKADIUSZ ZIOLEK)

Dane są potwierdzeniem wstępnego szacunku, który GUS opublikował w dokumencie "Sytuacja społeczno-gospodarcza kraju w pierwszym kwartale 2024 r.".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polak sprzedaje roboty warte miliony. Utrze nosa gigantowi? Cezary Kozanecki w Biznes Klasie

W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci

"Tempo spadku urodzeń wciąż przyspiesza" - skomentował na platformie X ekonomista Rafał Mundry w nawiązaniu do nowych niepokojących danych o polskiej demografii.

W marcu 2024 r. na świat przyszło 20 tys. dzieci. To drugi najgorszy wynik w historii Polski.

"Do rekordowego grudnia 2023 i 19,1 tysiąca urodzeń mało brakuje" - podkreślił w komentarzu Oskar Sobolewski, twórca Debaty Emerytalnej oraz ekspert HRK Payroll Consulting.

Najnowsze wyliczenia wskazują, że w ciągu roku urodziło się 265,4 tys. dzieci, czyli o 37 tys. mniej rdr. (12,1 proc. rdr). W marcu zmarło 32 tys. osób, a w ciągu ostatnich 12 miesięcy - 405 tys. osób.

W czym tkwi problem? Na świat przychodzi coraz mniej dzieci, ponieważ spada liczba kobiet w wieku rozrodczym oraz współczynnik dzietności (przeciętna liczba dzieci, które te kobiety rodzą).

Mniej urodzeń to problem dla emerytur

Katastrofę demograficzną Polski widać także w ogólnych danych dotyczących populacji. Na koniec 2023 r. liczba ludności spadła o 130 tys. - do 37 mln 637 tys. osób. Według GUS w zeszłym roku na każde 10 tys. obywateli ubyły 34 osoby.

Problemem jest także fakt, że rośnie liczba emerytów - w ubiegłym roku populacja osób powyżej 65. roku życia zwiększyła się o 197 tys. do ponad 7,5 mln.

- Biorąc zaś pod uwagę to, że obecnie roczniki są coraz mniej liczne, to w przyszłości będzie to miało wpływ na sytuację rynku pracy. Szczególnie, jeśli zderzymy to z faktem, że z rynku pracy będą "wychodziły" na emeryturę liczniejsze roczniki. W związku z tym liczba osób w wieku poprodukcyjnym będzie się zwiększała, a liczba osób w wieku przedprodukcyjnym i produkcyjnym, czyli te dwie pozostałe grupy, będzie się zmniejszała. Oznacza to, że mniej osób będzie pracowało na coraz większą grupę osób pobierających świadczenia w postaci emerytur i rent - mówił tłumaczył niedawno Sobolewski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(102)
Kielczanin 40...
2 dni temu
Bardziej wywindujcie ceny mieszkań,żeby za jakiś czas Polaków zostało 20mln a imigrantów 30mln . A dzieci nie wychowujcie, nie mówcie żeby nie krzyczały jakby były w lesie, może uda im się zakrzyczeć imigrantów w przyszłości. Ot taki sarkazm.
Kermit
3 tyg. temu
Rodzynki zalewamy gorącą wodą, mieszamy, odstawiamy na bok. Jeśli ich nie lubisz, możesz użyć suszonych żurawin lub po prostu pominąć ten składnik. Surową, białą kiełbasę wkładamy do zimnej wody. Pamiętaj, by kupować tylko taką, która zawiera naturalne składniki, bez żadnych chemicznych dodatków. Wodę, na średnim ogniu, doprowadzamy prawie do wrzenia. Trzymamy w niej kiełbasę 2 minuty, następnie wyjmujemy na talerz. A w czasie parzenia kiełbasy przygotowujemy pozostałe składniki. Cebule kroimy na półplastry o grubości około 0,5 cm. Do tej potrawy najlepsze są twarde, lekko kwaśne jabłka, bo słodycz nam zapewnią rodzynki. Nieobrane jabłka kroimy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne, następnie kroimy na mniejsze kawałki. Przekładamy do miski, spryskujemy sokiem z cytryny, mieszamy, by wszystkie kawałki się nim pokryły. Na dużej patelni rozgrzewamy olej, dodajemy cebulę, lekko solimy i smażymy często mieszając przez 3-4 minuty, aż zacznie się szklić. Dodajemy jabłka, mieszamy i smażymy minutkę, nie dłużej. Doprawiamy czubatą łyżką suszonego majeranku, wierz mi, wcale go nie trzeba rozcierać, by potrawa miała jego aromat. Pikantną nutkę zapewni nam płaska łyżeczka płatków chili. Oczywiście nie zapominamy o świeżo zmielonym czarnym pieprzu. Wszystko dokładnie mieszamy. Wsypujemy odsączone rodzynki, jeszcze raz mieszamy. Wlewamy sok jabłkowy, z boku patelni i powoli, by nie zmyć przypraw z jabłek i cebuli. Jeśli Twojej patelni nie można używać w piekarniku, wcześniej jej zawartość przełóż do naczynia żaroodpornego. Na jabłkach z cebulą układamy kawałki kiełbasy. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 30 minut. Po tym czasie zwiększamy temperaturę do 220 stopni i zapiekamy przez 10 minut, by kiełbasa nabrała rumianego koloru.
Gaweł
3 tyg. temu
Rodzynki zalewamy gorącą wodą, mieszamy, odstawiamy na bok. Jeśli ich nie lubisz, możesz użyć suszonych żurawin lub po prostu pominąć ten składnik. Surową, białą kiełbasę wkładamy do zimnej wody. Pamiętaj, by kupować tylko taką, która zawiera naturalne składniki, bez żadnych chemicznych dodatków. Wodę, na średnim ogniu, doprowadzamy prawie do wrzenia. Trzymamy w niej kiełbasę 2 minuty, następnie wyjmujemy na talerz. A w czasie parzenia kiełbasy przygotowujemy pozostałe składniki. Cebule kroimy na półplastry o grubości około 0,5 cm. Do tej potrawy najlepsze są twarde, lekko kwaśne jabłka, bo słodycz nam zapewnią rodzynki. Nieobrane jabłka kroimy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne, następnie kroimy na mniejsze kawałki. Przekładamy do miski, spryskujemy sokiem z cytryny, mieszamy, by wszystkie kawałki się nim pokryły. Na dużej patelni rozgrzewamy olej, dodajemy cebulę, lekko solimy i smażymy często mieszając przez 3-4 minuty, aż zacznie się szklić. Dodajemy jabłka, mieszamy i smażymy minutkę, nie dłużej. Doprawiamy czubatą łyżką suszonego majeranku, wierz mi, wcale go nie trzeba rozcierać, by potrawa miała jego aromat. Pikantną nutkę zapewni nam płaska łyżeczka płatków chili. Oczywiście nie zapominamy o świeżo zmielonym czarnym pieprzu. Wszystko dokładnie mieszamy. Wsypujemy odsączone rodzynki, jeszcze raz mieszamy. Wlewamy sok jabłkowy, z boku patelni i powoli, by nie zmyć przypraw z jabłek i cebuli. Jeśli Twojej patelni nie można używać w piekarniku, wcześniej jej zawartość przełóż do naczynia żaroodpornego. Na jabłkach z cebulą układamy kawałki kiełbasy. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 30 minut. Po tym czasie zwiększamy temperaturę do 220 stopni i zapiekamy przez 10 minut, by kiełbasa nabrała rumianego koloru.
Bartel
3 tyg. temu
Rodzynki zalewamy gorącą wodą, mieszamy, odstawiamy na bok. Jeśli ich nie lubisz, możesz użyć suszonych żurawin lub po prostu pominąć ten składnik. Surową, białą kiełbasę wkładamy do zimnej wody. Pamiętaj, by kupować tylko taką, która zawiera naturalne składniki, bez żadnych chemicznych dodatków. Wodę, na średnim ogniu, doprowadzamy prawie do wrzenia. Trzymamy w niej kiełbasę 2 minuty, następnie wyjmujemy na talerz. A w czasie parzenia kiełbasy przygotowujemy pozostałe składniki. Cebule kroimy na półplastry o grubości około 0,5 cm. Do tej potrawy najlepsze są twarde, lekko kwaśne jabłka, bo słodycz nam zapewnią rodzynki. Nieobrane jabłka kroimy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne, następnie kroimy na mniejsze kawałki. Przekładamy do miski, spryskujemy sokiem z cytryny, mieszamy, by wszystkie kawałki się nim pokryły. Na dużej patelni rozgrzewamy olej, dodajemy cebulę, lekko solimy i smażymy często mieszając przez 3-4 minuty, aż zacznie się szklić. Dodajemy jabłka, mieszamy i smażymy minutkę, nie dłużej. Doprawiamy czubatą łyżką suszonego majeranku, wierz mi, wcale go nie trzeba rozcierać, by potrawa miała jego aromat. Pikantną nutkę zapewni nam płaska łyżeczka płatków chili. Oczywiście nie zapominamy o świeżo zmielonym czarnym pieprzu. Wszystko dokładnie mieszamy. Wsypujemy odsączone rodzynki, jeszcze raz mieszamy. Wlewamy sok jabłkowy, z boku patelni i powoli, by nie zmyć przypraw z jabłek i cebuli. Jeśli Twojej patelni nie można używać w piekarniku, wcześniej jej zawartość przełóż do naczynia żaroodpornego. Na jabłkach z cebulą układamy kawałki kiełbasy. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 30 minut. Po tym czasie zwiększamy temperaturę do 220 stopni i zapiekamy przez 10 minut, by kiełbasa nabrała rumianego koloru.
Dawid
3 tyg. temu
Masło roztop w rondelku i odstaw na chwilę do ostygnięcia. Do miski przesiej mąkę wymieszaną z solą. Wbij jajka i wlej mleko. Zmiksuj. Cały czas miksując, stopniowo wlewaj wodę, aż ciasto uzyska gładką konsystencję. Do masy dodaj roztopione masło. Dokładnie wymieszaj i odstaw na kilkanaście minut. Rozgrzej patelnię i wlej porcję ciasta. Krążąc patelnią, rozprowadź je po całej powierzchni. Smaż około pół minuty, aż brzegi zaczną się wywijać. Odwróć na drugą stronę i smaż na żółty kolor. Przełóż na talerz i przykryj ściereczką na czas smażenia pozostałych naleśników. Cebule pokrój w bardzo drobną kostkę. Pieczarki obierz. Kapelusze i nóżki pokrój na małe kawałki. Na patelni rozgrzej olej i smaż na nim cebulę, aż się zeszkli. Dodaj pieczarki i wlej sos sojowy. Smaż, aż pieczarki będą rumiane, a woda odparuje. Często mieszaj. Pod koniec smażenia dopraw solą i pieprzem. Patelnię zestaw z ognia i odstaw do ostygnięcia. Do pieczarek z cebulą dodaj starty żółty ser i wymieszaj. Na środek każdego naleśnika nałóż porcję farszu, zostawiając wolne brzegi. Następnie zawiń do środka przeciwległe boki i zwiń naleśnik w krokieta. Gotowe krokiety odkładaj na bok. Na płaski talerz wysyp bułkę tartą. Do drugiego nieco głębszego talerze wbij jajka i roztrzep je widelcem. Każdego krokieta zanurz w jajku, a następnie obtocz w bułce tartej. Na dużej patelni rozgrzej olej i podsmaż na nim krokiety z każdej strony, aż będą rumiane. Przekładaj na deskę wyłożoną ręcznikiem papierowym, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Podawaj na ciepło w towarzystwie barszczu czerwonego lub ulubionego sosu.
...
Następna strona