Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Dwa lata czekania na endoprotezę. Mocny raport NIK o służbie zdrowia

14
Podziel się:

Średnio 656 dni musi czekać Polak na zabieg wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego. Chyba że przypadek jest pilny, to wtedy zabieg jest już po... 351 dniach. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała właśnie bardzo krytyczny raport na temat polskiej służby zdrowia.

Na zabieg wszczepienia endoprotezy kolana w Polsce trzeba czekać prawie 2 lata
Na zabieg wszczepienia endoprotezy kolana w Polsce trzeba czekać prawie 2 lata (PAP)

Endoproteza to tylko przykład. NIK wskazuje, że problemy z dostępnością świadczeń dotyczą bardzo wielu zabiegów. Czas oczekiwania jest też zróżnicowany w zależności od regionu.

Zostańmy przy tej endoprotezie stawu kolanowego. Średni czas oczekiwania to rzeczywiście 656 dni. Na Podlasiu czekać trzeba raptem 254 dni, a na Dolnym Śląsku - już 1193 dni, czyli ponad 3 lata. Niewiele lepiej jest w przypadku endoprotezy stawu biodrowego. Dane analizowane przez Izbę dotyczą 2017 roku.

Zabiegi to jedno, ale nawet na wizytę w poradni trzeba trochę poczekać. Dla osteoporozy - średnio 137 dni, do hepatologa 154, a do neurochirurga - 156 dni. Ten ostatni specjalista największym zainteresowaniem cieszy się na Pomorzu. Tam do poradni umawiają na 352 dni w przód.

Zobacz także: Zobacz też: Zatrważające dane o zranieniach w polskich szpitalach

NIK zwraca uwagę, że mimo zwiększenia nakładów na świadczenia w porównaniu z poprzednim rokiem aż o 5,4 mld zł, sytuacja wcale się znacznie nie poprawiła. "Na koniec 2017 r., w przypadku jednej trzeciej świadczeń, czas oczekiwania się wydłużył, zaś w pozostałych skrócił się lub pozostał na niezmienionym poziomie" - czytamy w raporcie.

Polska przekazuje na służbę zdrowia 6,7 proc. PKB. To jeden z gorszych wyników w całej europie. Więcej przeznaczają m. in. takie kraje jak Czechy, Słowacja, Węgry, Grecja czy Słowenia. O zachodzie kontynentu nie wspominając. Gorzej pod tym względem jest tylko na Litwie i Łotwie (po 6.3 proc.) oraz w Luksemburgu (6,1 proc.)

"Tak niskie nakłady publiczne na zdrowie w Polsce skutkują wysokim udziałem wydatków ponoszonych bezpośrednio przez pacjentów czyli wydatków, które osoba ubezpieczona musi ponieść bezpośrednio u świadczeniodawcy, bez pośrednictwa ubezpieczyciela lub rządu" - alarmuje NIK.

W Polsce z własnej kieszeni pacjent wykłada 23,5 proc. pieniędzy na leczenie. We Francji jest to 10,5 proc., a w Czechach i Szwecji - 15 proc.

"W 2017 r. nadal utrzymywały się dysproporcje w dostępie do świadczeń, pomiędzy poszczególnymi Oddziałami Wojewódzkimi NFZ, na co NIK zwracała uwagę po kontrolach wykonania planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia w poprzednich latach" - podkreśla Izba.

"Kolejną z przyczyn utrudniających efektywną pracę NFZ jest brak systemowych zmian usprawniających systemy informatyczne" - czytamy dalej. Zdaniem Izby częste zmiany koncepcji informatyzacji utrudniają powstanie spójnego systemu.

Jakie wnioski płyną z raportu? Przede wszystkim, zdaniem NIK należy zmienić strukturę udzielanych świadczeń na rzecz lecznictwa otwartego, zapewnić informatyzację i systemowo uregulować rozliczanie świadczeń ponad limit NFZ.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(14)
Kowal
5 lata temu
Eutanazja
bez jaj
5 lata temu
Dla nas kasy nie ma. Jakieś zbiórki po internecie na leczenia. ALE DLA RYDZYKA TO Z DNIA NA DZIEN KILKADZIESIĄT MILIONÓW SIĘ ZNAJDZIE !!!!! To samo z 500+, tylko to akurat nie jest wina dzieci bo one sa akurat poszkodowane tutaj. Rozdaje się kase na lewo i prawo bezrobotnym mającym dzieci a ja muszę płacić za lekarza, płacić podatki i zus czyli pośrednio ja utrzymuję bezrobotnych, którym nie opłaca się pracowac bo ich socjal jest większy od moich zarobków.
Kuba
5 lata temu
Co za bzdury piszecie jak chcecie się przekonać to spróbujcie sami 5 lat na endoprotezie biodra to minimum
Waniek & Stan...
5 lata temu
A miało być tak dobrze w służbie zdrowia jak pis obiecywał przed wyborami. Tylko że po wyborach pisowcy są zajęci dojeniem kraju i korytem dla siebie i bliskich.
PJN
5 lata temu
Oj dziwnie jest - raport "mocny" - co to znaczny? mocno prawdziwy? znaczy nie złagodzony? mocny znaczny nietypowo nieoszukany? co się stało z poczuciem elementarnej uczciwości i przyzwoitości - nie tylko rządzących - wszystkich! normalny to znaczy dziwny???