Dwa warianty ws. ratowania JSW. Oto co rozważa rząd
Dopisanie Jastrzębskiej Spółki Węglowej do tzw. ustawy górniczej i dosypanie 400 mln zł na ratowanie spółki lub alians z branżą zbrojeniową - to na ten moment dwie rozważane w rządzie opcje dotyczące borykającej się z problemami górniczej spółki.
Rząd szuka sposobu na uratowanie węglowego giganta. - Trwa bardzo poważna praca, jeśli chodzi o JSW. Zrobimy wszystko, by tak przekształcić JSW, by ją ratować, a przynajmniej istotną jej część. Ten plan jest precyzyjny. To jest kwestia i finansów, i dobrowolnych odejść z pracy - mówił we wtorek premier Donald Tusk. Także minister aktywów państwowych Wojciech Balczun w ubiegłotygodniowym wywiadzie dla money.pl zapewnił, że "nie dopuszcza możliwości upadłości JSW".
Jak te polityczne zapewnienia mogą się przełożyć na realne działania? Z naszych ustaleń wynika, że w grę wchodzą na razie dwa warianty. Pierwszy to dopisanie JSW do listy kopalni, które są objęte ustawą o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Aktualnie trwają prace nad jej nowelizacją, więc teoretycznie jest okazja do szybkiego zadziałania w tej sprawie.
Polacy mają fabrykę dronów w Ukrainie. Ile kosztuje jeden FlyEye?
Projekt wprowadza m.in. mechanizm finansowania ze środków publicznych samodzielnej likwidacji kopalń przez przedsiębiorstwa górnicze czy pakiet świadczeń osłonowych dla pracowników sektora górnictwa węgla kamiennego. Istotna z punktu widzenia górników jest tu możliwość skorzystania z pięcioletnich urlopów górniczych oraz czteroletnich urlopów dla pracowników przeróbki mechanicznej węgla lub jednorazowa odprawa pieniężna dla osób posiadających co najmniej trzyletni staż pracy.
Objęcie JSW tą ustawą stworzyłoby ramy prawne do przekazania środków na wsparcie restrukturyzacji spółki. Jak dużych? Nasz rozmówca zorientowany w tematyce twierdzi, że w takim przypadku mowa jest o kwocie rzędu 400 mln zł. Pytanie oczywiście, czy minister finansów i gospodarki Andrzej Domański znajdzie takie środki, ale mimo napiętej sytuacji w budżecie państwa kwota nie wydaje się nieosiągalna.
Jaki jest drugi rozważany wariant? Dominik Kolorz z górniczej "Solidarności" rzucił niedawno pomysł, żeby przyłączyć JSW do "dużej grupy zbrojeniowej jako ogniwo w produkcji stali dla przemysłu zbrojeniowego". I, jak słyszymy, MAP nie mówi "nie" takiej idei, a wręcz jest to scenariusz brany pod uwagę.
Jednak warunkiem realizacji jakiejkolwiek koncepcji jest uporządkowanie sytuacji w spółce, by ewentualna operacja nie była po prostu przesunięciem kłopotów jednej firmy do innej.
Szansa na zacieśnienie kontaktów ze zbrojeniówką?
- Przemiany w Hucie Częstochowa pokazują, że Polska jest w stanie odbudowywać przemysł stalowy. JSW ma szansę na dalszy rozwój, ale wymaga to przemyślanych decyzji. Dodatkowo nasze działania w obszarze zbrojeń i produkcji stali mogą otworzyć nowe rynki zbytu dla JSW - mówił nam w ubiegłym tygodniu minister Wojciech Balczun.
Huta Częstochowa zbankrutowała, ale na jej majątku państwowy Węglokokos wznowił produkcję stali. W tym roku ma wyprodukować 300 tys. ton, a w przyszłym roku ma to być pół mln ton stali, co będzie oznaczało trwałą opłacalność produkcji - zapowiadał ostatnio wiceprezes ds. grupy kapitałowej Węglokoksu i prezes Huty Częstochowa Adrian Sienicki. Huta ma produkować m.in. stal dla przemysłu zbrojeniowego. Zakład stara się o koncesję na wytwarzanie blach balistycznych i pancernych i ma już zdolności do ich produkcji. Obecnie produkuje blachy typu dual use (możliwych do zastosowania zarówno w przemyśle cywilnym, jak i wojskowym). - Gdzieś te kropki się łączą. Tylko żeby to zrealizować, to najpierw musimy uporządkować ten fundament - słyszymy w MAP.
To sugeruje powstanie grupy stalowej albo przynajmniej możliwą współpracę firmy wydobywczej i huty z przemysłem zbrojeniowym. - Raczej skończy się na jakiejś formie współpracy między nimi - typuje nasz rządowy rozmówca spoza MAP.
Zarząd JSW zakłada, że do 31 stycznia 2026 roku ma zostać wypracowane porozumienie z pracownikami dotyczące dostosowania kosztów wynagrodzeń do obecnej sytuacji spółki. Wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki powiedział ostatnio w RMF FM, że płace w spółce powinny spaść o minimum 15 proc.
Zarząd JSW zakłada także w ramach restrukturyzacji wypracowanie nowych warunków finansowania z instytucjami i możliwych form wsparcia ze strony Skarbu Państwa. Zdaniem zarządu spółki te działania pozwolą ustalić kolejne kroki naprawcze lub restrukturyzacyjne oraz ramy funkcjonowania JSW w perspektywie długoterminowej.
Dwa miliardy złotych strat
Jastrzębska Spółka Węglowa w pierwszym półroczu zanotowała straty sięgające 2,075 mld zł przy spadku przychodów rok do roku do 4,715 mld zł (spadek o 1,461 mld zł). Jak pisaliśmy w money.pl, spółka jest jedynym w Europie producentem węgla koksowego wysokiej jakości. Pozyskany z tego węgla koks jest niezbędny do produkcji stali. Ale ma znacznie szersze zastosowanie, m.in. w przemyśle rolniczym, wapiennym czy produkcji materiałów izolacyjnych. Tymczasem JSW grozi utrata płynności finansowej.
Grzegorz Osiecki i Tomasz Żółciak, dziennikarze money.pl