Dymisja premiera Japonii. W tle kontrowersje wokół umowy handlowej z USA
Shigeru Ishiba, premier Japonii, ogłosił w niedzielę rezygnację z urzędu po niespełna roku sprawowania władzy. Jak podaje Agencja Kyodo, Ishiba przyznał, że powodem jego rezygnacji jest osiągnięcie krytykowanego w kraju porozumienia handlowego z USA. Rząd Ishiby stracił poparcie większości w parlamencie.
Premier Japonii Shigeru Ishiba zrezygnował z urzędu, co nastąpiło po niecałym roku od objęcia stanowiska. Jego decyzja jest związana m.in. z porozumieniem handlowym zawartym ze Stanami Zjednoczonymi, które wywołało kontrowersje w kraju. Koalicja Ishiby, z jego partią Liberalno-Demokratyczną, straciła większość w obu izbach parlamentu.
Publiczny nadawca w Japonii NHK podaje, że Ishiba potwierdził taki obrót spraw na konferencji prasowej. Polityk zapowiedział, że nie wystartuje w zbliżającym się konkursie o przywództwo w rządzącej wciąż Partii Liberalno-Demokratycznej.
Premier Japonii rezygnuje. Kontrowersje wokół umowy z USA
Były premier musiał od dłuższego czasu mierzyć się z krytyką ze strony prawego skrzydła ugrupowania. Na gabinet Ishiby posypały się też gromy w związku z narastającymi napięciami w relacjach handlowych między Japonią i USA. W ubiegłym tygodniu rząd zawarł umowę z Waszyngtonem, w której Japonia zobowiązała się do zainwestowania 550 mld dolarów w USA w zamian za niższe amerykańskie cła na kluczowy w gospodarce kraju sektor motoryzacyjny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojska NATO nie dotrą na Ukrainę? "Ja zostanę urokliwą blondynką"
Reuters przypomina, że niepewność polityczna doprowadziła w zeszłym tygodniu do wyprzedaży jena. Uważany za eksperta w dziedzinie polityki obronnej 68-letni Ishiba proponował azjatycką wersję NATO i sojusz bezpieczeństwa między Japonią a USA na równiejszych zasadach.
Krytykę w kraju wzmogło zawarte przez rząd Ishiby porozumienie z USA. Po utracie poparcia większości w japońskim parlamencie Ishiba powiedział: "Chcę, aby partia pozostała zjednoczona".
Partia Liberalno-Demokratyczna, której przewodził Ishiba, stoi teraz przed wyzwaniem wyboru nowego lidera. Utrata większości w parlamencie stawia partię w trudnej sytuacji, wymagającej szybkiego działania, aby odzyskać zaufanie wyborców. "Musimy działać szybko, aby przywrócić stabilność" - zaznaczył jeden z członków partii.