Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|

Sześć lat walki w sądach. Emeryt jednak nie musi płacić 65 tys. zł podatku

242
Podziel się:

Skarbówka domagała się od Bogusława Żukowskiego pokaźnego podatku po sprzedaży mieszkania. Nie odpuścił, bo czuł się ofiarą tzw. ulgi meldunkowej. Wygrał i dziś już płacić nie musi. - Chciałem walczyć do końca. Okazało się, że było warto. Cieszę się, że sąd się wreszcie zreflektował. Jestem też wdzięczny, że Fundacja Praw Podatnika i money.pl zajęły się moją sprawą - mówi mężczyzna.

Sześć lat walki w sądach. Emeryt jednak nie musi płacić 65 tys. zł podatku
- Współczuję ludziom, którzy się poddali i nie walczyli - mówi dziś Bogusław Żukowski o innych ofiarach tzw. ulgi meldunkowej (Archiwum prywatne)

Ze skarbówką można wygrać. Przekonał się o tym Bogusław Żukowski, nad którym wisiało widmo zapłaty 65 tys. zł podatku. Miały to być pieniądze należne za sprzedaż mieszkania. Sąd ostatecznie uznał jednak inaczej.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie pozytywnie rozpatrzył skargę emeryta na decyzję Dyrektora Izby Administracji Skarbowej, który odmówił umorzenia zaległości w podatku dochodowym od osób fizycznych za 2011 r. (ponad 65 tys. zł)

Sąd, tym samym, uchylił też swój wcześniejszy wyrok w tej sprawie i zdecydował, że to Dyrektor KAS z Olsztyna zwróci Żukowskiemu 1587 zł kosztów postępowania sądowego.

Zobacz także: Problemy banków z frankami. Będzie interweniował NBP? "Pomoc musi być dla całego rynku"

- No świetnie, świetnie. Coś się tam chyba rozjaśniło w głowach, ktoś wreszcie zobaczył absurd tej sytuacji. Nasi prawnicy wnieśli skargę kasacyjną do tego mojego wyroku i wreszcie w WSA zorientowali się, że coś jest nie tak - mówi money.pl szczęśliwy Bogusław Żukowski.

Jedno małżeństwo, jedno mieszkanie, dwa różne wyroki

Sprawę emeryta i jego żony opisywaliśmy na money.pl. W 2015 r. skarbówka zażądała 112 tys. zł od Żukowskiego i jego żony. Emeryci byli w grupie ok. 20 tys. tzw. ofiar ulgi meldunkowej.

Małżonkowie poszli do sądu z wnioskiem o umorzenie tej należności. Zrobili to z pewnością wygranej, bo w przypadku ok. 100 wyroków od 2017 r. sądy potwierdziły, że ulga meldunkowa była pułapką na uczciwych podatników.

Sprawę i kwotę podzielono na dwa oddzielne postępowania. Pan Bogusław pierwotnie przegrał w sądzie sprawę o umorzenie podatku od sprzedaży mieszkania. Jego żona w sprawie dotyczącej tego samego mieszkania podatku płacić nie musiała. I to decyzją tej samej sędzi.

Ta raz uznała, że interes społeczny nakazuje umorzyć żądanie skarbówki w stosunku do żony Żukowskiego. W uzasadnieniu wyroku dla Bogusława nie zauważyła interesu społecznego i wniosek o umorzenie należności został oddalony.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie nie chciał tłumaczyć tej rozbieżności w orzecznictwie.

- Nie jest rolą rzecznika prasowego dokonywanie oceny orzeczeń sądu. Do tego jest powołany sąd wyższej instancji. Wyrok z uzasadnieniem został już przesłany pełnomocnikowi strony skarżącej. Data doręczenia otworzy termin do zaskarżenia tego wyroku - mówiła money.pl pod koniec stycznia sędzia WSA w Olsztynie Alicja Jaszczak-Sikora, pełniąca również funkcję rzecznika.

"Współczuję ludziom, którzy się poddali"

Żukowski może już wreszcie przestać rozważać sprzedaż domu na wsi, który kupili z żoną po sprzedaży mieszkania. Tego samego mieszkania, od którego sprzedaży bezprawnie, jak się ostatecznie okazało ostatecznie, podatek naliczyła skarbówka.

Małżeństwo wyprowadziło się z miasta, by dzieci i wnuki miały bezpieczną przystań. Bardzo stresowali się koniecznością zapłaty ponad 65 tys. zł. Z emerytur nie mogliby tego zrobić.

- Współczuję ludziom, którzy się poddali i nie walczyli jak my z pomocą Fundacji Praw Podatnika. Publikacja u was też na pewno pomogła. Poczuli, że dziennikarze się tym interesują i musieli znaleźć na to odpowiedź - podsumowuje Bogusław Żukowski.

Ofiary ulgi meldunkowej

Przez prawie 7 lat sądy podchodziły do sprawy jednolicie i oddaliły ponad 1000 skarg ulgowiczów meldunkowych. Co więcej, przyzwalały na stawianie im zarzutów karnych.

W listopadzie 2018 r. po kolejnych wygranych sprawach w sądzie i naszych artykułach na ten temat, fiskus w końcu zmienił podejście do podatników. Wiceszef KAS w specjalnej instrukcji dla podległych mu urzędów nakazał zaprzestać urzędnikom ścigania ulgowiczów, których jedynym wykroczeniem było niedostarczenie oświadczenia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
podatki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(242)
Rzadtozlo
3 lata temu
Wroga poznacie po ich czynach, legalistów należy się brzydzić
pppp
3 lata temu
Parodja sądownicywa 6 lat jedna sprawa
Obywatel
3 lata temu
Siedem lat udręki. Macie wasze te wolne sądy postlewackie. Oczywiście reforma sadownictwa przecież jest niepotrzebna.
igor
3 lata temu
Zgadzam się z tym panem ludzie wykupują mieszkania czyli jest moje ? a tu czynsz równy prawie z innymi 5 lat nie wolno ci sprzedać jeszcze podatek od sprzedaży /mało sąd jak nie zapłacisz podatku jaja poprostu ,wszystko by ludziom zagarneli,
rychu
3 lata temu
w niektórych przypadkach to bezmózgowe cymbały podejmują nieludzkie decyzje naturalnie bez przeprosin i żadnych konsekwencj Przerabiałem ten temat z ZuSem który próbował zrobić mnie z emeryturą w bambuko a po siedmiu miesiącach nie mając innego wyjścia skapitulował . Naturalnie bez przeprosin. Chamstwo w chamstwie czyli wszystko w normie .Po polsku. W takich przypadkach to Polak Polakowi hieną .Na takie oszustwa jest ciche przyzwolenie
...
Następna strona