Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Energetyczne ubóstwo Polaków. Jak rząd ich wesprze?

Milion gospodarstw domowych zmaga się z ubóstwem energetycznym. Co z pomocą państwa? - Nasze oczy skierowane są na osoby, których nie stać, by pokryć wkład własny na termomodernizację. Przypomnę, że przy wyższym poziomie finansowania możemy uzyskać do 37 tys. zł na wykonanie tych zadań. Oczywiście pracujemy i rozmawiamy choćby z Bankiem Światowym, żeby wprowadzić jeszcze jakiś element, który pozwoli w większym stopniu sfinansować zadania termomodernizacyjne dla tych, których na to nie stać - powiedział w programie "Money. To się liczy" Paweł Mirowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. - Można skorzystać z kredytu z dotacją. Mamy zapewnienie z banków, że będzie on korzystny. Dotacja pójdzie na częściową spłatę kredytu, ale do tego banki będą miały gwarancję, że jeśli komuś pogorszy się sytuacja finansowa i nie będzie mógł go spłacać, będzie to pokrywane z Ekologicznego Funduszu Poręczeń i Gwarancji. Banki tym samym nie...

rozwiń
156
Podziel się:
KOMENTARZE
(156)
mick
3 lata temu
Tutaj każdy powód jest dobry żebyś wziął kredyt i tyrał na jakiś bank.....
mick
3 lata temu
Władza się wyżywi. Ty weź kredyt i padniesz przez lichwę i podatki.....
mick
3 lata temu
Rząd wesprze jak zwykle - podnosząc podatki wszystkim, żeby trochę dać wybranym. A to co zostanie da na kler i Qrwizję.....
bm-
3 lata temu
Żaden człowiek nie będzie potrzebował tych durnych dotacji jeżeli obniży się podatki do normalnego poziomu i przestanie się rozkradać publiczne pieniądze. Po co nam ponad 400 posłow? Po co nam służba zdrowia na którą płacimy zdrowotne jak i tak większość ludzi idzie się leczyć prywatnie? Po co mi 500+? Sam sobie na wszystko zarobię tylko mi po prostu dajcie a nie przeszkadzajcie! Niestety ale wszystko składa się na dzisiejszą sytuację pracodawcy i pracownika. Jeszcze więcej podatku = większa bezsensowna harówka za psie pieniądze bo masz 5000 brutto z czego ty kosztujesz pracodawcę 6500 a san distajesz 3500. Pytam się gdzie te 3000? Właśnie są rozkradane na dzień dobry z Twojego wynagrodzenia i ryzyka Twojego pracodawcy. Potem idziesz do sklepu i masz kolejne podatki w zależności od towaru. Potem jedziesz na stację i znowu podatek. Potem chcesz sobie wynając specjalistę to też masz podatek od usług. I tak suma sumarum podatek goni podatek a Ty pracujesz i nic z tego nie masz więc dają Ci łaskawie dotację. PO CO?
Czy to
3 lata temu
przejaw nowego ładu? Górnikom gigantyczne odprawy za to, że nie wydobędą węgla, a szaraczkowi kredyt do spłacenia za to, że nie może tym węglem palić w piecu?
...
Następna strona