Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MLG
|

Frankowicze triumfują. Kolejny ważny wyrok na ich korzyść

73
Podziel się:

W wydanym w czwartek wyroku, który dotyczy sprawy kredytów udzielonych we frankach szwajcarskich, Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że sąd nadzorujący postępowanie egzekucyjne może z urzędu badać potencjalnie nieuczciwy zapis w umowie.

Frankowicze triumfują. Kolejny ważny wyrok na ich korzyść
Kolejny wyrok TSUE korzystny dla "frankowiczów" (Adobe Stock)

"Poszanowanie praw przyznanych przez dyrektywę 93/13 (w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich) nie jest możliwe bez skutecznego badania potencjalnie nieuczciwego charakteru warunków umowy. W konsekwencji krajowe regulacje dotyczące wydawania nakazów zapłaty i postępowania egzekucyjnego nie byłyby zgodne z zasadą skuteczności, gdyby nie przewidywały możliwości dokonania takiej oceny przez sąd z urzędu" - podkreślił TSUE.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odcinek 3 - Od prowadzenia firmy głowa nie boli – jak zarządzać firmą bez stresu

W praktyce dla konsumentów wyrok ten oznacza, że przeprowadzanie postępowania sądowego przeciwko bankom stosującym nieuczciwe klauzule w umowach będzie prostsze i krótsze.

Sądy puchną od spraw frankowych

Według statystyk, od początku 2023 roku do końca trzeciego kwartału do sądów okręgowych w całym kraju wpłynęło o jedną trzecią więcej spraw frankowych niż rok wcześniej. Wielu kredytobiorców zachęciła do złożenia pozwu korzystna dla nich decyzja TSUE.

- Należy zwrócić uwagę na to, że w wielu sądach okręgowych wzrosty liczby spraw frankowych rok do roku są trzycyfrowe. Patrząc na dane procentowe, najwyższy z nich odnotowano w Sądzie Okręgowym w Zamościu – bo aż o blisko 193 proc. Drugi w tym zestawieniu jest SO w Krośnie – ponad 171 proc. W czołówce widać też SO Warszawa-Praga w Warszawie – niespełna 171 proc., a także SO w Opolu – blisko 160 proc. - wyliczał pod koniec ubiegłego roku Adrian Goska, ekspert ds. problemów frankowych, radca prawny w Kancelarii SubiGo.

Przypomnijmy, że do walki w sądach frankowiczów skłoniły trudności w spłacie kredytów. W skrócie chodzi o to, że gdy klienci zaciągali kredyty walutowe, frank szwajcarski kosztował ok. 2 zł. Wskutek osłabienia złotego wobec szwajcarskiej waluty raty kredytów, a także kwota kapitału do spłaty drastycznie wzrosły.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(73)
WYRÓŻNIONE
zbych
rok temu
Ja na przeczytanie i podpisanie umowy kredytowej miałem ok. 30 min. Nawet gdybym był prawnikiem, nie sądzę żebym wtedy wyłapał wady umowy, która miała kilkadziesiąt stron. Człowiek przychodzi do banku jak do instytucji zaufania publicznego, a staje się celem oszustwa, gdzie próbuje się z niego wydoić maksymalnie ile się da, sterując kursem franka, dowolnie zarządzając spread-em itd. Może i konsekwencje są niewspółmierne do czynu, ale przynajmniej nauczą banki żeby zastanowiły się dwa razy, zanim ponownie wpadną na pomysł stosowania takich przekrętów.
Prawnik
rok temu
Widzę że propaganda bankowa działa, po ile komentarze, też po 500 zł ? Prawda jest taka że banki zastosowały zapisy nieuczciwe i ponoszą konsekwencje. Prawo jest równe dla wszystkich !
Jarek
rok temu
Nie chodzi o to że wzrosły raty choć tak jest. Ale nie jest to główny powód. Powodem jest to iż ze wzrostem chf wzrasta zadłużenie. Jeśli ktoś pożyczył 250 tys. to teraz dla banku jest tak jakby pożyczył 500 i od tego liczone sa odsetki. Dlatego rata rośnie. Czyli spłacasz i masz jeszcze więcej do spłacenia. To są właśnie nielegalne zapisy.
...
Następna strona