Fuzja na wyciągnięcie ręki. PGNiG przejmie dostęp do norweskich złóż gazu jeszcze we wrześniu
Polski gigant, spółka PGNiG będzie miała dostęp do trzech norweskich złóż gazu. Będzie to możliwe dzięki przejściu INEOS E&P Norge AS należącego do Grupy INEOS. Jak poinformowało w sobotę Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, nie ma już żadnych formalnych przeszkód, by doszło do tej transakcji.
PGNiG spełnia wszystkie warunki przejęcia kontroli dotyczące umowy zakupu przez PGNiG UN przedsiębiorstwa INEOS E&P Norge AS od Grupy INEOS - poinformowało w sobotnim komunikacie Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG).
Koszt transakcji to 323 mln dol. amerykańskich. Umowa zostanie sfinalizowana jeszcze w tym miesiącu.
WHO ogłasza nowe normy smogu. Polska będzie miała kolejny problem
Grupa INEOS posiada m.in. koncesje na trzech złożach produkcyjnych gazu: Alve, Marulk, Ormen Lange oraz terminal gazowy Nyhamna.
Ormen Lange to drugie co do wielkości - po Trollu - produkujące złoże na szelfie norweskim. INEOS ma 14 proc. w tym złożu i perspektywy produkcji do 2045 r.
Łączne udokumentowane zasoby gazu, które w wyniku transakcji nabędzie spółka zależna PGNiG SA, to 117 mln baryłek ekwiwalentu ropy naftowej. Oznacza to wzrost obecnych zasobów PGNiG w Norwegii o ok. 55 procent.
W efekcie, po przejęciu aktywów INEOS E&P Norge AS wolumen produkcji gazu ziemnego przez GK PGNiG na Norweskim Szelfie Kontynentalnym wzrośnie o ok. 1,5 mld m sześc. rocznie. Dzięki temu łączna produkcja PGNiG Upstream Norway może osiągnąć w 2027 roku poziom 4 mld m sześciennych - czytamy w komunikacie PGiNG.
W marcu tego roku, kiedy podjęto decyzję o zakupie norweskiej spółki, prezes PGiNG, Paweł Majewski mówił, że jest to transakcja o szczególnym znaczeniu dla PGNiG. Przejęcie wszystkich aktywów INEOS E&P Norge AS oznacza bowiem skokowy wzrost wydobycia w Norwegii i zapewni istotny wolumen gazu dla gazociągu Baltic Pipe.
- Zwiększy to dywersyfikację kierunków importu gazu, co z kolei jest gwarancją niezakłóconych dostaw tego paliwa, którego znaczenie dla polskiej gospodarki stale rośnie. Dla PGNiG dywersyfikacja portfela gazu to większa elastyczność i możliwość zaoferowania odbiorcom atrakcyjnych warunków handlowych – podkreślał wówczas prezes PGNiG.