Głosowanie ws. reformy lotniczej w UE. Ważą się losy polskiej propozycji. Mamy stanowisko resortu
W czwartek, 5 czerwca, w Luksemburgu odbywa się głosowanie nad zaproponowaną przez polską prezydencję reformą praw pasażerów lotniczych w razie opóźnionych lub odwołanych połączeń. Już wcześniej sprzeciw wobec tej propozycji zgłosiły Niemcy. Znamy stanowisko polskiego Ministerstwa Infrastruktury.
Aktualizacja: w czwartek wieczorem minister Dariusz Klimczak ogłosił, że państwa uzgodniły zmiany w prawach pasażerów linii lotniczych. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.
Polska prezydencja w Radzie Europejskiej "odkurzyła" problem Unii Europejskiej sprzed ponad dekady. Chodzi o reformę rozporządzenia EU261/2004 na temat praw pasażerów lotniczych w sytuacji opóźnionych i odwołanych rejsów oraz odmowy wejścia na pokład.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak powiedział przed posiedzeniem unijnych ministrów, że jest szansa na wprowadzenie jasnych przepisów. Chodzi o ponad 30 zmian dotyczących m.in. odszkodowania. - Chcemy zadbać od A do Z o pasażera - oświadczył.
"Podstawowym założeniem rewizji rozporządzenia jest zbalansowanie obowiązków przewoźników i praw pasażerów. Polska prezydencja, działając w duchu ustaleń z debaty ministerialnej podczas Rady UE ds. transportu w grudniu 2024, dołożyła wszelkich starań aby wypracowany kompromis był wyważony, tj. brał pod uwagę zarówno interesy pasażerów, jak i branży lotniczej" - poinformowało Ministerstwo Infrastruktury w odpowiedzi na pytania money.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opóźniony lub odwołany lot. W czym może pomóc Rzecznik Praw Pasażerów?
Od czasu wejścia w życie w 2004 r. do krótkiego w treści aktu prawnego narosło obszerne orzecznictwo, które doprecyzowało wiele ogólnych przepisów. - Przez ponad dwie dekady źle opracowane rozporządzenie pozwoliło sądom w całej Europie stworzyć potwora, który dodał miliardy do kosztów podróży. Nie miało to jednak żadnego pozytywnego wpływu na opóźnienia lub odwołania lotów - mówił już rok temu Willie Walsh, dyrektor generalny Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych IATA.
Reforma lotnicza podczas polskiej prezydencji. Co ma się zmienić?
"W związku z tym skupiono się na wzmocnieniu ochrony praw pasażerów bez generowania nadmiernych obciążeń dla przewoźników lotniczych. Ponadto nowe przepisy mają być przejrzyste i bardziej czytelne. W pracach pod przewodnictwem Polskiej prezydencji dążono do uwzględnienia dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie rozporządzenia (WE) nr 261/2004, jednocześnie umożliwiając ukształtowanie klarownych zasad dotyczących praw pasażerów transportu lotniczego" - dodał resort.
Ministerstwo Infrastruktury wymienia:
- wpisanie do projektu rozporządzenia prawa do odszkodowania dla pasażerów z tytułu dużego opóźnienia lotu,
- zaproponowanie rozwiązania dotyczącego poszukiwania alternatywnych możliwości w sytuacji opóźnionych rejsów, jak np. przekierowanie podróży (rerouting) na koszt przewoźnika (również innymi liniami lotniczymi), przy jednoczesnym zapewnieniu rzeczywistej opieki pasażerom i prawa do informacji na każdym etapie podróży.
"Polska prezydencja miała również na względzie wypracowanie szczegółowych rozwiązań dotyczących lotów łączonych oraz katalogu nadzwyczajnych okoliczności zwalniających przewoźników lotniczych z odpowiedzialności za odwołanie lub duże opóźnienie lotu, takich jak np. zderzenie z ptakiem, czy strajki personelu naziemnego" - wylicza Ministerstwo Infrastruktury w odpowiedzi na pytania money.pl. Propozycja kompromisowa zostanie poddana głosowaniu na Radzie UE ds. transportu 5 czerwca 2025 r.
Jak pisał serwis Politico, propozycji polskiej prezydencji nie zaakceptowały Niemcy, które zbudowały blokującą mniejszość w Radzie UE. Berlin chce zostawić obecny próg czasowy, ale jednocześnie ograniczyć wysokość rekompensaty do 300 euro. W czwartek wieczorem ogłoszono, że państwa uzgodniły zmiany w prawach pasażerów linii lotniczych.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl