W czwartej rundzie debaty w TVP kandydaci przedstawiali swoje gospodarcze propozycje dla Polski. Pytanie brzmiało: euro czy złoty i kiedy Polska powinna przyjąć wspólną walutę. - Jesteśmy członkiem Unii i zgodziliśmy się na traktaty, które przewidują przyjęcie waluty. Terminy nie zostały jednak ustalone. I dobrze, bo złoty jest silny. Powinniśmy dyskutować o przyjęciu euro, gdy Polacy zaczną zarabiać na dobrym poziomie - mówił prezydent Andrzej Duda.
Rafał Trzakowski odpowiadał: - Ani Polska ani Unia nie jest do tego gotowa. Dziś trzeba się skupić na inwestycjach. Nie gigantomani, jak CPK, ani inwestycjach samorządowych, które zbudują miejsca pracy.
- Te pytania są oderwane od rzeczywistości - mówił z kolei Władysław Kosiniak-Kamysz. W polskich domach mówi się o spadku produkcji i sprzedaży. Dziś trzeba wprowadzić dobrowolny ZUS i pozwolić przedsiębiorcom oddychać. Doceńmy przedsiębiorców przez wyższą kwotę wolną od podatku. O euro nikt dziś nie mówi.
- Pieniądze nie pochodzą z banku, ale z pracy ludzi. Polski złoty, polska armia, polski język. Dla nas to podstawa wolności i obrona naszej suwerenności. Polska powinna być silna w Unii. Proponuję liniowy VAT, likwidację CIT i tańsze państwo. Wtedy będą niższe podatki. Dziś państwo przypomina bizancjum - to słowa Marka Jakubiaka.
Stanisław Żółtek krytykował wspólną walutę i kpił z programów społecznych: - Precz z tym euro. Polska traci na obecności w Unii. To biurokracja, ale też wydłubanie pieniędzy. Opłata za węgiel to horror. Rząd kupuje głosy wyborów pieniędzmi: 500+, 5000+, bon turystyczne. Może jeszcze Menelowe+?
- Euro trzeba przyjąć, ale mnie martwi to, czemu nie powstały mieszkania społeczne. Gdzie edukacja na miarę XXI wieku? Gdzie poważna rozmowa o zielonej transformacji i ochronie górników? To są zadania dla prezydenta - odpowiadał Szymon Hołownia.
- Powinniśmy o tym zdecydować w referendum. Mnie zależy na tym, aby płace urosły. Dziś rządzą spekulanci. Ludzie pracy nic z tego nie mają - argumentował Waldemar Witkowski
Natomiast Robert Biedroń grzmiał: - Jeśli Polską będzie rządził Andrzej Duda i PiS to prędzej wprowadzimy ruble. PO i PiS kłócą się i nie interesują się pozyskaniem pieniędzy z Unii. Przyszłość dla Polski to nowy Plan Marshalla, które zapewni pieniądze na budowę mieszkań na wynajem czy fotowoltaikę.
Debata w TVP
W TVP odbyła się debata przed wyborami prezydenckimi. Wzieło w niej udział jedenastu kandydatów. Wśród nich obecny prezydent Andrzej Duda, a także wielu działaczy, którzy od dawna funkcjonują na polskiej scenie politycznej: Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), Krzysztof Bosak (Konfederacja), Robert Biedroń (Lewica) czy Marek Jakubiak (kandydat Federacji dla Rzeczypospolitej).
Obecni byli też politycy, którzy dopiero w czerwcu utworzyli swoje komitety wyborcze i zebrali podpisy poparcia: Rafał Trzaskowski (KO) i Waldemar Witkowski (kandydat Unii Pracy). Do debaty przystąpili także Szymon Hołownia (kandydat niezwiązany z żadnym ugrupowaniem), Paweł Tanajno (bezpartyjny), Stanisław Żółtek (Kongres Nowej Prawicy) oraz Mirosław Piotrowski (Ruch Prawdziwa Europa).
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl