Hiszpanie zbyt biedni, by zwiedzać własny kraj. Nowe dane
Rekordowy napływ zagranicznych turystów do Hiszpanii przyczynił się do znacznego wzrostu cen pobytów, co negatywnie wpływa na turystykę wewnętrzną. Według poniedziałkowych doniesień dziennika "ABC", liczba rezerwacji hotelowych dokonywanych przez Hiszpanów znacząco spadła w porównaniu z rokiem poprzednim.
Dane przedstawione przez gazetę wskazują na 7-procentowy spadek rezerwacji hotelowych wśród krajowych turystów w okresie letnim w porównaniu z ubiegłym rokiem. Sytuacja była jeszcze gorsza na początku czerwca, kiedy to odnotowano 17-procentowy spadek rezerwacji w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. Zjawisko to kontrastuje z rosnącą popularnością Hiszpanii wśród turystów zagranicznych.
Dziennik "ABC" przypomina, że w czasie pandemii COVID-19 to właśnie turystyka krajowa stanowiła fundament dla kluczowego sektora hiszpańskiej gospodarki. W sierpniu odnotowano wtedy rekordową liczbę 19,5 mln rezerwacji hotelowych dokonanych przez rodzimych turystów. Jednak wraz z upływem czasu zagraniczni podróżni ponownie zaczęli odgrywać dominującą rolę w tym sektorze, osiągając w całym 2024 roku bezprecedensową liczbę 94 milionów odwiedzających.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak buduje elektronikę dla gigantów i ostrzega: „Europa to technologiczny skansen” Rafał Bugyi
Rosnące ceny zniechęcają hiszpańskich turystów
Głównym powodem spadku liczby krajowych rezerwacji są rosnące koszty pobytów, które dla zagranicznych gości, szczególnie z północnej Europy, nie stanowią tak dużego problemu finansowego. Według danych przytoczonych przez "ABC", przeciętny koszt noclegu w hotelu w bieżącym sezonie letnim wynosi ponad 66 euro za osobę, co oznacza wzrost o 3,5 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Rzeczniczka biura podróży Destinia określiła obecny sezon jako "najdroższe lato w historii". Dziennik zauważa również, że w niektórych przypadkach wakacje na Karaibach czy w Turcji, uwzględniając przelot, zakwaterowanie i wyżywienie, mogą kosztować podobnie jak pobyt na hiszpańskich Balearach położonych na Morzu Śródziemnym.
Sektor turystyczny ma ogromne znaczenie dla hiszpańskiej gospodarki, generując ponad 12 proc. PKB kraju i zapewniając zatrudnienie ponad 2,5 miliona osób, co stanowi 11,6 proc. całkowitego zatrudnienia w kraju. Według prognoz Światowej Rady ds. Podróży i Turystyki (WTTC), znaczenie tego sektora dla rozwoju hiszpańskiej gospodarki będzie nadal wzrastać, a do 2034 roku może odpowiadać nawet za 17 proc. PKB.