Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Hotele w górach oblegane. W miastach bezruch

2
Podziel się:

Od piątku poluzowano obostrzenia i otwarto hotele. Jak podaje Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego, w górach rezerwacji jest bardzo dużo. Z kolei hotele w miastach świecą pustkami.

Hotele w górach oblegane. W miastach bezruch
Hotele w górach przeżywają oblężenie. (Schronisko Andrzejówka)

Otwarcie hoteli po lockdownie sprawiło, że turyści dosłownie rzucili się na rezerwację noclegów.

- To wzmożone zainteresowanie gości dotyczy głównie hoteli w miejscowościach górskich, gdzie coraz trudniej o wolne pokoje. W przypadku obiektów wypoczynkowych zlokalizowanych w innych regionach Polski poziom rezerwacji był umiarkowany - mówi Marcin Mączyński z IGHP.

Jak zaznaczył Marcin Dragan z Profitroom, liczba rezerwacji złożonych 5 lutego 2021 była ponad 200 proc. większa niż tego samego dnia ubiegłego roku. W systemach wciąż pojawiają się nowe.

Zobacz także: Podhale gotowe na tłum turystów? "Najgorzej zapanować nad tym, co dzieje się na ulicy"

W hotelach miejskich jest jednak dużo gorzej. Od 5 do 10 lutego zanotowano ponad połowę mniej rezerwacji niż w roku ubiegłym.

Mączyński wyjaśnił, że hotele miejskie od blisko roku są pozbawione głównego źródła przychodów, czyli organizacji konferencji i spotkań biznesowych czy pobytów zagranicznych gości.

Dodał, że branża niezwykle odpowiedzialnie podchodzi do przestrzegania warunków postawionych przez rząd.

- Nikt z nas nie chce ponownego lockdownu, tym bardziej liczymy na zrozumienie ze strony gości i stosowanie się do zasad sanitarnych – zaznaczył.

Zgodnie z rozporządzeniem, hotele zostają otwarte na razie na dwa tygodnie z możliwością dalszego luzowania obostrzeń.

- Szacujemy, że miesięczne straty branży spowodowane zamknięciem hoteli to ok. 1 mld zł, dlatego też te 14 dni nie rozwiąże problemów hotelarzy - mówi Marcin Mączyński.

Od 12 do 26 lutego warunkowo zniesione zostały niektóre z obostrzeń wprowadzanych w wyniku pandemii koronawirusa. Hotele będą otwarte dla wszystkich w reżimie sanitarnych, jednak dostępne będzie 50 proc. pokoi, zaś posiłki będą serwowane tylko do pokoi.

Otwarte będą kina, teatry, opery i filharmonie, a podczas wydarzeń kulturalnych, które będą się w nich odbywać zajętych może być maksymalnie 50 proc. miejsc siedzących. Otwarte zostaną stoki, baseny (oprócz aquaparków), boiska zewnętrzne, korty. Zamknięte pozostaną jednak siłownie, a restauracje wciąż będą mogły wydawać posiłki jedynie na wynos i w dowozie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(2)
Sonot
3 lata temu
I gdzie ten kryzys?
Nikaaaa
3 lata temu
Ja i mójfacet z którym żyjemy od lat na kocią łapę wyjeżdzamy co roku na każde święta w góry. W tym roku też byliśmy wtedy na nartach, ale na słowacji, bo u nas wszystko było pozamykane, a tam hotele otwrte, restauracje też i wyciągi. Na wielkanoc też zrobiliśmy rezerwację. Wtedy w górach śnieg zawsze jeszcze jest. Dobry hotel, restauracje, narty. Odpoczniemy, rozerwiemy się We dwoje.