Inflacja spadła zbyt nisko? Wkrótce decyzja kluczowego banku
Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB, zwraca uwagę w najnowszym raporcie XTB, że choć konsensus rynkowy nie przewiduje zmian stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego, pojawiają się sygnały wskazujące na możliwe obawy banku o zbyt niską inflację. Sytuacja ta mogłaby skłonić EBC do dalszych obniżek.
Od początku lipca obserwujemy wyraźne umocnienie amerykańskiego dolara, choć jest to trend widoczny również na innych parach walutowych. Patrząc z perspektywy całego roku, wielokrotnie wskazywano na znaczące umocnienie pary EURUSD, jednak warto podkreślić, że wynikało to głównie z osłabienia dolara, podczas gdy inwestorzy pozostawali niepewni co do sytuacji w Europie.
Obecnie ta niepewność nie zmalała, a wręcz przeciwnie – sytuacja monetarna stała się jeszcze bardziej skomplikowana. Europejski Bank Centralny podczas ostatniego posiedzenia sugerował, że stopy procentowe osiągnęły docelowy poziom. Jednakże od tego czasu pojawiło się wiele oznak wskazujących, że inflacja może nadal spadać. Dodatkowo sytuację komplikuje niepewność dotycząca kondycji gospodarki, szczególnie w kontekście potencjalnych wysokich ceł handlowych ze strony USA.
Jeśli gospodarka europejska miałaby doświadczyć trudności z powodu ceł, EBC powinien podjąć działania, zwłaszcza że wspomniane cła mogłyby działać w Europie deflacyjnie. Donald Trump groził Europie nałożeniem ceł na poziomie 30 proc. od 1 sierpnia, jednak według doniesień Financial Timesa, celem może być wprowadzenie ceł w wysokości 15-20 proc. Choć te liczby brzmią lepiej niż 30 proc., nadal przekraczają oczekiwane przez UE 10 proc., a każda wyższa stawka celna może wywołać problemy gospodarcze - zauważa analityk XTB.
Perspektywy dla EBC i rynków walutowych
EBC nie będzie publikować nowych projekcji makroekonomicznych podczas nadchodzącego posiedzenia, dlatego nie należy spodziewać się zdecydowanych stanowisk. Inflacja w strefie euro za czerwiec wzrosła do poziomu 2 proc. z 1,9 proc. w maju, ale prawdopodobnie pozostanie stabilna w dalszej części roku, zakładając brak spowolnienia gospodarczego czy wprowadzenia wysokich ceł przez Stany Zjednoczone.
Początek tygodnia przynosi lekkie osłabienie amerykańskiego dolara, szczególnie wobec jena. W Japonii w weekend odbyły się wybory do wyższej izby parlamentu, w których koalicja rządząca utraciła większość. Rynek obawiał się jednak poważniejszych problemów partii LDP i potencjalnej rezygnacji premiera Ishiby. Umocnienie jena wydaje się jednak tymczasowe, biorąc pod uwagę znaczące wyzwania stojące przed Japonią w najbliższym czasie - pisze w raporcie Michał Stajniak.
Tuż przed godziną 11 za dolara płacono 3,6433 zł, za euro 4,2441 zł, za funta 4,9035 zł, a za franka 4,5550 zł.