Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Intercyza nie zawsze pozwoli uniknąć sporów o majątek. Ta sprawa trafiła do SN

17
Podziel się:

Choć małżonkowie mieli rozdzielność majątkową, nie uchroniło ich to od sporu o majątek. Sądy niższych instancji nieprawidłowo zastosowały przepisy, wobec czego sprawa trafiła aż do Sądu Najwyższego.

Intercyza nie zawsze pozwoli uniknąć sporów o majątek. Ta sprawa trafiła do SN
"I żyli długo i szczęśliwie?". Sądy wiedzą, że życie to nie bajka (Pixabay)

Rozdzielność majątkowa, czyli intercyza, w zamyśle ma powodować, że w razie rozstania łatwiej określić, które składniki majątkowe należą do żony, a które do męża. To moje, to twoje, nie ma majątku wspólnego (choć wariantów rozdzielności jest na tyle dużo, że nie można wykluczyć, że jakiś majątek wspólny jednak będzie).

Niuanse oraz nakładanie się w czasie pewnych zdarzeń powoduje jednak, że nie można z góry założyć, że istnienie umowy rozdzielności majątkowej spowoduje, że żadnych sporów o majątek nie będzie. Dowodzi tego sprawa rozwiedzionych małżonków, których sprawa była na tyle problematyczna, że dotarła do Sądu Najwyższego.

Ścieżkę decyzyjną w tej sprawie opisuje "Rzeczpospolita".

Zobacz także: mBank webinar, odcinek 4: Uwaga korekta! Co robić, gdy spada?

I tak, małżonkowie zdecydowali się na rozdzielność, gdyż każde z nich wnosiło do związku zgromadzony przez siebie majątek.

Na trzy miesiące przed ślubem kobieta nabyła działkę, na której z nowym mężem rozpoczęli budowę domu jednorodzinnego, częściowo z własnych funduszy, a następnie z kredytu frankowego na 350 tys. zł. Łącznie budowa pochłonęła ok. 800 tys. zł. Kredyt spłacali wspólnie, a po pewnym czasie żona sprzedała dwie swoje nieruchomości, i go spłaciła w całości. Przez cały czas związku wspólnie ponosili koszty utrzymania siebie i dzieci.

Rozdzielność to jedno, ale było też bezpodstawne wzbogacenie

Gdy sporne rozliczenia trafiły do sądu, ten uznał, że małżonkowie wspólnie finansowali budowę domu i utrzymanie rodziny. Sam fakt, że kredyt był spłacany z rachunku na nazwisko kobiety, nie dowodzi, że to ona go spłaciła. Wprawdzie kobieta deklarowała, że przed ślubem miała oszczędności w wysokości pół miliona złotych, ale sąd nie dał temu wiary. Uznał, że gdyby tak było, to małżonkowie nie musieliby wspólne zaciągać kredytu i brać faktur na budowlane na nazwiska obojga małżonków.

Małżonek żądał od byłej partnerki 310 tys. zł z tytułu bezprawnego wzbogacenia. Sąd Okręgowy zasądził 250 tys. zł, a Sąd Apelacyjny w Gdańsku werdykt utrzymał.

Kobieta wniosła kasację do Sądu Najwyższego. Zarzuciła w niej, że sądy niższych instancji w niewłaściwy sposób zastosowały przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, gdyż obliczyły go na podstawie poniesionych przez mężczyznę nakładów z czasów ich powstania, a nie z momentu wyrokowania, tj. 2018 r.

SN uwzględnił ten argument. Zwracając Sądowi Apelacyjnemu sprawę do ponownego rozpoznania, SN wskazał, że ma najpierw ustalić wysokość nakładów powoda na budowę domu oraz ich procentowy udział w wartości domu według cen rynkowych z czasów jego budowy, a następnie ustalić ten sam procentowy udział według cen rynkowych domu z daty orzekania.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(17)
3erfg
3 lata temu
Mam oszczędności swoje i dla siebie a kredyt jest na wspólny cel .Sędzia niedouczony z mafii sędziowskiej tak prostej zalezności nie rozumie . Bogaci tez biorą kredyty !
pert
3 lata temu
kolejni mistrzowie życiowi... Mam całą masę takich w pracy. Jak to jest, że ludzie bardzo dobrze radzący sobie zawodowo są kompletnymi amebami w sprawach życiowych? Kolega super programista utonął w kredycie frankowym, majstry przy budowie robiły go jak chciały, same niedoróbki, żona namówiła na super biznes i wtopili kolejne pieniądze. Teraz dom sprzedany, długi po nieudanym biznesie, wynajmują małe mieszkanko i ledwo wiążą bo spora pensja idzie na spłaty. Inni też podobni agenci. Niby łebscy, a powtapiali na forexach, bitcoinach, giełdzie lub zestarzałych gadżetach.
ccc
3 lata temu
czysty przykład władzy i niewiedzy sędziów i dlatego ławy przysięgłych, dość mafii zawodowej, bawią się kosztem społecznym, bo żeby było pozbawienie majątku i komornik /kasa dla znajomych królika/ zgnoili by obojga rozwodników w 5 minut. kastę trzeba pognać razem z Ziobrą, zbyt wiele zła i nie od wojny -od 89, nikogo nie rozliczono i nepotyzm rodzinny
Kapsel
3 lata temu
Sąd sądem a sprawiedliwość musi być po mojej stronie ;))
Szkanka
3 lata temu
Ciekawe że zadbali o rozdzielność, jednocześnie budując wspólnie dom na niewspólnym gruncie. Działka została kupiona przez panią na trzy miesiące przed ślubem. kłopoty wisiały w powietrzu