Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Kapica: Prokurator publicznie wydał na mnie wyrok, zanim sąd zajął się sprawą

11
Podziel się:

Prokurator krajowy niemal natychmiast po zatrzymaniu wydał na mnie wyrok. A przecież sprawa nieprawidłowości dot. hazardu była już raz umorzona i to pod rządami obecnej władzy – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Jacek Kapica.

Akt oskarżenia wobec Kapicy do sądu trafił w lipcu, sędzia wciąż zapoznaje się z aktami. Postępowanie może trwać nawet 5 lat.
Akt oskarżenia wobec Kapicy do sądu trafił w lipcu, sędzia wciąż zapoznaje się z aktami. Postępowanie może trwać nawet 5 lat. (PAP, Tomasz Gzell)

Były wiceszef resortu finansów Jacek Kapica został zatrzymany 29 marca 2018 r. Później sąd uznał, że było to zatrzymanie bezzasadne. Niemniej usłyszał zarzuty, że jako minister nie dopełnił obowiązków służbowych, w efekcie czego branża hazardowa miała osiągnąć korzyści majątkowe w ogromnej kwocie. Mowa o 21 miliardach złotych.

Jacek Kapica podkreślił, że nie ma pojęcia skąd się wzięła taka suma.

- To jest jakaś kwota z sufitu. W akcie oskarżenia nie ma żadnych szczegółowych wyliczeń. Roczne przychody państwa z opodatkowania hazardu wahają się między 1,3 a 1,5 mld zł. A prokuratura zarzuca mi, że operatorzy zarobili sumę kilkanaście razy większą – powiedział b. wiceminister finansów.

Jak dodał, to tak, jakby postawić zarzut policji, że przestępcy zarabiają na handlu narkotykami, których policja ściga. – To jest absurdalne – stwierdził.

Zobacz także: Zobacz też: Żakowski o zatrzymaniu Kapicy. "To zemsta"

Ponadto prokuratura nakazała Kapicy „powstrzymanie się od działalności związanej z udzielaniem porad i konsultacji w zakresie urządzania i prowadzenia gier hazardowych oraz zakładów wzajemnych”.

W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Jacek Kapica stwierdził, że nakaz jest dla niego obojętny, bo nigdy nie zamierzał pracować w branży hazardowej, ani jej doradzać.

- Moje obecne zajęcie nie ma nic wspólnego z hazardem. Nie jestem skazany, więc zgodnie z prawem jestem niewinny, ale na szczęście, gdy byłem zatrzymywany, to już pracowałem. Znalezienie pracy w stanie takiego oskarżenia byłoby bardzo trudne - powiedział b. wiceminister finansów.

Jak dodaje, polscy pracodawcy „wiedzą co się dzieje” i nie chcieliby brać na siebie ryzyka zatrudnienia takiej osoby.

- Nie chcą mieć kłopotów z władzą. Mógłby się nimi zainteresować urząd skarbowy, celno-skarbowy czy inna służba. Na szczęście mój obecny pracodawca, po pierwszym szoku, zrozumiał sytuację – stwierdził Kapica.

B. wiceminister finansów pracuje dla amerykańskiej firmy. Uwiarygadniającym dla obecnego szefa Kapicy był fakt, że został wypuszczony po kilku godzinach, a później sąd uznał jego zażalenie co do zasadności samego zatrzymania.

Akt oskarżenia wobec Kapicy do sądu trafił w lipcu, sędzia wciąż zapoznaje się z aktami. Postępowanie może trwać nawet 5 lat.

- W tak zawiłej materii, w której jest około 300 tomów akt i 150 świadków, procesy ciągną się latami – podkreśla b. polityk. Jego zdaniem jest ofiarą tej sytuacji.

- Przez wiele lat poświęcałem się w pracy dla państwa kosztem rodziny, kosztem bycia ofiarą hejtu branży hazardowej. Przeciwko mnie organizowano kampanię oczerniającą w mediach, a negatywne plakaty z moją twarzą jeździły na autobusach w Warszawie - powiedział Kapica.

Jak stwierdził, gdy był zatrzymywany, był drugim po ministrze Tamborskim. – Dziś to już seria i styl walki politycznej, w której prokuratura jest jej narzędziem – dodał.

- W moim przypadku wyrok publicznie został wydany przez prokuratora krajowego, zanim sąd w ogóle się do tego zabrał – podkreślił w rozmowie z „Rz” b. wiceminister finansów Jacek Kapica.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(11)
Franek M.
5 lata temu
panie kaplica jesteś pan antypolskim zdrajcą i powinieneś zgnić w więzieniu? tego ci życzą Polacy?
pam
5 lata temu
PiS po prostu musi znależć gdzieś "złodziei z PO". Jak do tej pory nietęgo im to idzie.
SFORA W OWCZY...
5 lata temu
KOLEJNY Z PARADY OSZUSTÓW KTÓRYCH BEZWZGLĘDNIE NALEŻY PRZEŚWIETLIĆ , OSĄDZIĆ I SKAZAĆ - WYROKI DLA APARATCZYKÓW POWINNY BYĆ MAKSYMALNE W RAMACH PREWENCJI I DODATKOWO ZAKAZ PEŁNIENIA FUNKCJI PUBLICZNYCH - BEZWZGLĘDNIE DOŻYWOTNI
lechu
5 lata temu
U pisich tłuków wszystko jest z sufitu , po za tym co dotychczas ukradli, bo to akurat jest największe złodziejstwo po 1945 roku.
Patryk
5 lata temu
Pisowska psiarnia w ataku. Zamknąć opozycję a później preparowac dowody.. I to dziadostwo mówi że mamy demokrację chyba w bucie