Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|

Katastrofa samolotu w Zielonej Górze. Pilot zginął na miejscu

14
Podziel się:

Na lotnisku w Przylepie pod Zieloną Górą doszło do tragedii. Podczas podejścia do lądowania rozbił się samolot. Na miejscu zginął pilot, był jedyną osobą na pokładzie. Jak informuje policja, to 71-letni mieszkaniec Zielonej Góry.

Katastrofa samolotu w Zielonej Górze. Pilot zginął na miejscu
Katastrofa pod Zieloną Górą. Rozbił się samolot, pilot zginął na miejscu (East News)

Mały prywatny samolot Tecnam P2002 rozbił się na lotnisku Aeroklubu Ziemi Lubuskiej w Przylepie w Zielonej Górze podczas podejścia do lądowania. Po zderzeniu z ziemią maszyna stanęła w płomieniach.

Jak ustalono, na pokładzie maszyny leciała tylko jedna osoba - pilot. Zginął na miejscu. Wcześniej zgłaszał problemy techniczne, informował przez radio o awarii silnika.

Z kolei jak nieoficjalnie podaje "Fakt", ofiarą katastrofy może być jeden z najbogatszych Polaków. Zapytaliśmy o to rzecznika zielonogórskich strażaków, który był na miejscu. Nie potwierdza tej informacji.

Pojawiła się taka plotka. Ustalaniem tożsamości zajmą się śledczy, stan zwłok pozwalał jedynie na oszacowanie wieku ofiary. W pobliżu nie znaleźliśmy także żadnego dokumentu tożsamości - powiedział w rozmowie z money.pl st. kpt. Arkadiusz Kaniak, oficer prasowy komendanta miejskiego PSP w Zielonej Górze.
Zobacz także: Afera z lotem Andrzeja Dudy. Katastrofa smoleńska w odpowiedzi na pytanie

Katastrofa w Przylepie

Z oficjalnych informacji, które przekazał Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji wynika, że około godz. 11:15 w miejscowości Przylep (pow. zielonogórski) z lotniska Aeroklubu Ziemi Lubuskiej wystartowała awionetka (lekki samolot marki Techam Store), której pilot (mężczyzna) wzbijając się w powietrze zgłosił awarię silnika.

Zawracając samolot spadł z kilkudziesięciu metrów pionowo w dół, uderzył w płytę trawiastego lotniska i zapalił się. Zginął na miejscu.

Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze poinformowała, że pilotem był 71-letni mężczyzna, mieszkaniec Zielonej Góry. Był sam w kabinie.

Sprawą zajmuje się prokuratura oraz Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(14)
Edek
3 lata temu
Kondolencie dla rodziny,szacunek dla jego pasji oraz zawziętości.Któremu z Was chciałoby się budować po pracy przez 6 lat samolot w domu i wystawiać go przez rozebrane okno?Był wtedy przeciętnym Kowalskim a nie milionerem (wystarczy poszperać w necie i wpisać Kuczma J-2a Polonez ). Dla większości tutaj komentujących mam wiersz mówiący o Was: Chciał być pilotem - ważna figura, aby swobodnie szybować w chmurach. Chociaż marzenie się nie spełniło, została w sercu ta dawna miłość. Kiedy się kończy w domu robota, siedząc w fotelu ściska...pilota! Wciąż po kanałach bez przerwy "lata", w ten sposób zwiedza kawałek świata.
Lech
3 lata temu
Szkoda człowieka, ale wypadek dziwny. Tego typu samolotwm powinno się dać wylądować bez pracującego silnika, tak jak szybowcem się laduje. To nie ciężki samolot pasażerski. 71 lat to trochę sporo jak na pilotowanie samolotu.
Ruda
3 lata temu
Wiadomo że nie dorobił się z rąk własnych, najpierw interesy ciemne ,potem biznesmen z niego ,widać dobrze mu było miał łeb do interesów i na prawo i na lewo ,no dobrze pożył sobie i tyle cześć mu .
Pilot
3 lata temu
Podwójny gaz i bez maseczki
iqs
3 lata temu
Jak można się zabić, uderzył pionowo w dół!!!! - takim wspaniałym samolotem co sam lata, aby mu tylko nie przeszkadzać. Jakiś wyjątkowy nieudacznik nim leciał. Jak motor wysiadł to przecież można się Tecnamem rozbić nawet ale nie zabić