Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Bartman
|
aktualizacja

Kolejne branże wzywają Skarb Państwa do zapłaty odszkodowania. Gra o 147 mln zł

13
Podziel się:

Do 84 firm z branży turystycznej i pokrewnych dołączyło kolejnych 40 przedsiębiorstw z branży rozrywkowo-rekreacyjnych. Domagają się odszkodowania za straty poniesione w związku z wprowadzeniem stanu pandemii. Łączna kwota roszczeń wobec Skarbu Państwa wynosi już 147 mln zł.

17 mln zł - na tyle swoje straty szacuje 40 kolejnych firm z branży rozrywkowej. Domagają się ich wypłaty od Skarbu Państwa.
17 mln zł - na tyle swoje straty szacuje 40 kolejnych firm z branży rozrywkowej. Domagają się ich wypłaty od Skarbu Państwa.

40 przedsiębiorców zrzeszonych w nieformalnej grupie małych i średnich firm, reprezentującej organizatorów imprez, właścicieli obiektów rekreacyjnych, sal zabaw oraz parków rozrywki, alarmuje, że ich sytuacja jest dramatyczna.

Jak twierdzą, nie tylko nie otrzymują systemowej pomocy ze strony rządu, ale również przez niekonsekwentną i wprowadzającą w błąd politykę informacyjną władz, są dyskryminowani i nadal, mimo zniesienia obostrzeń pozbawieni są możliwości zarobkowania.

Dołączyli oni do 84 firm z branży turystycznej i pokrewnych, które w połowie czerwca wysłały do kilku resortów rządowych wezwania do zapłaty na łączną kwotę 130 mln zł. Roszczenia nowej grupy wynoszą z kolei 17 mln zł. W sumie firmy domagają się od Skarbu Państwa już 147 mln zł.

Zobacz także: Wesela ogniskami koronawirusa. Szumowski: może warto bawić się w maseczkach

Rząd nas lekceważy

- Odnotowujemy spadek odwiedzin o 75-80 proc. Uważamy, że wpływ na to ma w dużym stopniu niespójna polityka informacyjna rządu, która prowadzi do tego, że mimo zniesionych obostrzeń oraz pełnego dostosowania do wymaganych wytycznych, nasze przedsiębiorstwa nie są postrzegane jako miejsca bezpieczne - mówi money.pl Szymon Paprocki, dyrektor Centrum Zabaw Rodzinnych Family Park w Bydgoszczy.

Jak przypomina adwokat Jacek Dubois, który reprezentuje przedsiębiorców w sporze z rządem, poza branżą turystyczną i transportową, firmy z branży rozrywkowo-rekreacyjnej ucierpiały w wyniku koronakryzysu najbardziej.

- Władze całkowicie zakazały świadczenia im usług aż do czerwca - przypomina prawnik. I dodaje: - Państwo odwróciło się do tych przedsiębiorców plecami, nikt z nimi nie rozmawia. Tymczasem pokrzywdzonych w wyniku lockdownu w naszej kancelarii przybywa. Są ich tysiące. Czekamy, aż władza się opamięta, usiądzie z nami do rozmów i uda się nam uzyskać jakiś konsensus - apeluje adwokat.

- Nasza branża, tak jak turystyka nie może "wstać z kolan" przez brak skutecznych rozwiązań i jednoznacznych informacji. Oczekujemy przekazu rządu niepozostawiającego wątpliwości dla klientów, że nasze obiekty są bezpieczne. Jeśli jednocześnie słyszymy: "kościoły są ok", "stadiony są ok", "siłownie są ok" to pytamy: my nie? Uważamy, że to dyskryminacja naszej branży – uważa Przemysław Oleradzki, prezes firmy AP Fun Sp. z o.o. Wystawił rządowi wezwanie do zapłaty na 99 tys. zł.

Pomóżcie, bo utoniemy!

Przedsiębiorcy domagają się m.in. dopłaty do wynagrodzeń pracowników przez urzędy pracy przez okres 12 miesięcy oraz zwolnienie z ZUS na okres kolejnych 12 miesięcy bez względu na rodzaj stosunku pracy, umożliwienia zaciągnięcia bezzwrotnych pożyczek z gwarancją Skarbu Państwa pod warunkiem zachowania zatrudnienia, dopłaty do odsetek kredytów lub leasingów, umorzenia podatków od nieruchomości czy negocjacji z bankami dotyczących odblokowania możliwości ubiegania się o kredyty.

Z kolei Joanna Filińska, manager firmy Fabryka Uśmiechu, dodaje, że pomocnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie też bonu dla szeroko rozumianej branży rozrywkowej, który byłby przeznaczony dla dzieci i młodzieży.

Zdaniem Jacka Dubois, nie byłoby dziś wezwań do zapłaty ani pozwu zbiorowego, gdyby rząd na początku pandemii postąpił zgodnie z prawem i wprowadził stan wyjątkowy, czyli stan klęski żywiołowej. Wówczas przedsiębiorcom z mocy prawa należałyby się odszkodowania.

Tymczasem, jak argumentuje prawnik, rząd w drodze specustaw i rozporządzeń przekroczył swoje uprawnienia i odgraniczył lub całkowicie wstrzymał możliwość prowadzenia działalności gospodarczej, czym złamał zasadę wolności gospodarczej, ale również naruszył istotę praw i wolności obywatelskich.

Pozew w sierpniu lub wrześniu

- Wydanie przez rząd rozporządzenia o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego na okres nie dłuższy niż 30 dni (jego przedłużenie mogłoby nastąpić tylko za zgodą Sejmu) dawałoby obywatelom szereg gwarancji - przypomina Dubois.

I dodaje: - Środki mogłyby być wprowadzane na czas trwania stanu nadzwyczajnego, a wprowadzone ograniczenia i zakazy musiałyby być proporcjonalne. Ponadto przedsiębiorcy mieliby prawo do wyrównania części poniesionych strat bez konieczności podejmowania skomplikowanych prawnie i odwleczonych w czasie działań.

Jak zapowiada, pozew zbiorowy na łączną kwotę ponad 140 mln zł zostanie skierowany do sądu jeszcze w sierpniu lub najdalej na początku września.

Tymczasem rząd wspólnie z parlamentarzystami Prawa i Sprawiedliwości przygotowuje pakiet pomocowy dla szeroko rozumianej branży turystycznej. Zakłada on m.in. utworzenie specjalnego funduszu pomocowego na spłatę pobranych od klientów zaliczek, wydłużenie zwolnienia z ZUS dla pilotów, przewodników turystycznych czy kierowców autokarów turystycznych od czerwca do września, a także wydłużenie postojowego.

Przepisy mają być wdrożone jeszcze przed wrześniem. Najprawdopodobniej nastąpi to na kolejnej sesji Parlamentu zaplanowanej na 6-7 sierpnia.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(13)
Bolivar
4 lata temu
A dlaczego nie chińczykom wystawili wezwania do wypłaty odszkodowania ? co winien polski rząd ? Nie przestrzegali zaleceń w tych miasteczkach a teraz płacz !!
Lolo
4 lata temu
Fajnie ze teraz wszyscy chca odszkodowania. Turystyka, sport i rekreacja, artysci kto nastepny? Kolejka po pieniadze moze byc dluga.
messiah2001
4 lata temu
na przedstawionym zdjeciu widze conajmniej 10 przedmiotow made in china. nie kupujcie dziadostwa a bedzie wam lepiej. dla zdrowia, gospodarki i waszych wnukow.
Barbara
4 lata temu
I tak trzymać zamrozili gospodarkę a zakażeń i tak coraz więcej
mm
4 lata temu
to dopiero początek ograbiania firm !!! do końca roku padnie ich wiele , bo na bank pis wymyśli nowe opłaty , szkoda że innym obcianli ale sobie i prezesom spółek S.P. juz nie , pis jest za pazerny by cokolwiek oddać ! gdyby nie wybory nic by nie dali ...