Kolejne weto prezydenta. Zablokowane zmiany dotyczące spółek
Prezydent Karol Nawrocki zawetował w piątek nowelę ustawy ws. zmian m.in. w Kodeksie spółek handlowych, które miały uprościć prawo gospodarcze. Nowela rozszerzała swobodę sądów w sprawach dot. osób zarządzających spółkami oraz wprowadzała nowe możliwości ugodowego zakończenia sporów z firmami.
Chodzi o nowelizację z 26 września br. ustawy o Krajowym Rejestrze Karnym, ustawy – Kodeks spółek handlowych, ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary oraz ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu.
Kolejne weto prezydenta
Jak wskazano w komunikacie kancelarii prezydenta, zdaniem Karola Nawrockiego regulacje wprowadzają możliwość uchylenia lub skrócenia zakazu pełnienia funkcji w organach spółek przez osoby skazane za określone przestępstwa.
Awantura w programie. Horała i Witczak starli się o działkę CPK
"Rozwiązanie to w praktyce znacząco podwyższa ryzyko, że do organów spółek powrócą osoby, które prawomocnie dopuściły się naruszeń prawa, co może skutkować obniżeniem standardów ładu korporacyjnego, zmniejszeniem przejrzystości i uczciwości prowadzenia spraw spółki, naruszeniem interesów akcjonariuszy, wierzycieli i kontrahentów oraz osłabieniem zaufania do rynku jako całości" - przekazała kancelaria.
Zmiany w KSH. Oto szczegóły
Ustawa była częścią pakietu deregulacyjnego. Najobszerniejsza propozycja zmian dotyczyła ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych. W zakresie zmiany Kodeksu spółek handlowych nowe przepisy eliminowały karę pozbawienia wolności za niezgłoszenie wniosku o upadłość spółki handlowej - pozostawiono zagrożenia w postaci kary grzywny, albo kary ograniczenia wolności.
Nowelizacja wprowadzała większą swobodę dla sądów, jeśli chodzi o orzekanie dotyczące osób, które zarządzają spółkami. Wprowadzała nowy tryb konsensualnego postępowania wobec firm oraz zmieniała przepisy dotyczące przeciwdziałaniu praniu pieniędzy poprzez wyłączenie odpowiedzialności karnej za błędne zgłoszenie, zamiast tego możliwa była kara administracyjna w wysokości do 1 mln zł.