Kolejny skutek brexitu. Unijni przewoźnicy muszą mieć certyfikaty
Od 31 stycznia przewoźnicy z UE będą musieli mieć odpowiedni certyfikat, żeby wwieźć do Wielkiej Brytanii mięso i szereg produktów pochodzenia zwierzęcego.
Ostatniego dnia stycznia w Wielkiej Brytanii zaczną obowiązywać przepisy dotyczące certyfikatów Export Health Certificate - podaje portalspozywczy.pl. Nakładają one nowy obowiązek na przewoźników z Unii Europejskiej, a także Norwegii, Islandii, Liechtensteinu i Wysp Owczych, Grenlandii i Szwajcarii.
Przewoźnicy ci będą musieli mieć certyfikaty EHC, by wwieźć na teren Wielkiej Brytanii mięso i produkty na bazie surowego mleka (taki wymóg nie będzie natomiast obowiązywał odnośnie produktów mlecznych poddanych obróbce cieplnej).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkanie na wynajem za 1,5 zł miesięcznie. "Są pomysły z komuny, z których warto czerpać"
"To pierwszy krok"
- Obecna certyfikacja to pierwszy krok, kolejnym mają być fizyczne kontrole importowanej do Wielkiej Brytanii żywności, a to wiąże się z dodatkowym czasem, jaki trzeba będzie spędzić na granicy – komentuje w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath.
Wielka Brytania wyszła z Unii Europejskiej 31 stycznia 2020 roku. To skutek referendum z 2016 roku, w którym większość głosujących opowiedziała się za takim ruchem. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło.
Wśród Brytyjczyków rośnie przekonanie, że "rozwód" Wielkiej Brytanii z Unią Europejską (UE) był błędem. W maju 2023 roku "The Guardian" pisał, powołując się na wyniki sondażu przeprowadzonego przez Focaldata na grupie ponad 10 tys. osób z całego kraju, że większość brytyjskich wyborców opowiada się za budowaniem bliższych stosunków z UE.
Ankieta przeprowadzona przez Focaldata wykazała, że 63 proc. badanych uznało, że brexit stworzył więcej problemów, niż rozwiązał. Przeciwnego zadnia było 21 proc. respondentów.