"Komisja śledcza i Trybunał Stanu". Koalicja rządząca chce konsekwencji po fuzji Orlenu z Lotosem

Najwyższa Izba Kontroli zarzuca, że aktywa Lotosu sprzedano za co najmniej 5 mld zł poniżej wartości. A być może kwota ta jest większa. Orlen się broni, a politycy koalicji rządzącej chcą rozliczenia Daniela Obajtka i Jacka Sasina. Mówią nam o komisji śledczej i Trybunale Stanu.

Politycy koalicji rządzącej chcą, żeby wyciągnięto konsekwencje wobec Jacka Sasina i Daniela ObajtkaPolitycy koalicji rządzącej chcą, żeby wyciągnięto konsekwencje wobec Jacka Sasina i Daniela Obajtka
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Przemek Swiderski/REPORTER
Piotr Bera

Serwis businessinsider.com.pl podał, że według Najwyższej Izby Kontroli Orlen sprzedał część Lotosu za co najmniej 5 mld zł poniżej wartości. Jeszcze wyższą kwotę wskazują dziennikarze TVN24, którzy również dotarli do niejawnego raportu NIK z lipca 2023 r. Ich zdaniem z ustaleń kontrolerów wynika, że część aktywów Lotosu została sprzedana przez Orlen w 2022 r. spółce Saudi Aramco za cenę o 7,2 mld zł niższą, niż wynosiła ich wartość.

"Cała paczka transakcyjna - 30 proc. udziałów w rafinerii, cała spółka zajmująca się hurtową sprzedażą paliw i 50 proc. udziałów w spółce produkującej paliwa lotnicze - były warte 9 mld 400 mln zł. Orlen sprzedał je natomiast za nieco ponad 2 mld 200 mln zł" - czytamy w tvn24.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czekają nas głodowe emerytury. To problem ekonomiczny, nie demograficzny - Biznes Klasa #14

To jest skandal nad skandalem, gospodarczy sabotaż. To wszystko wymaga potwierdzenia, a wcześniej zasłaniano się tajemnicą i nie pokazywano wszystkich dokumentów. To jedna z największych afer gospodarczych ostatnich dziesięcioleci. Koalicja Obywatelska mocno tym tematem się zajmie, najpierw trzeba zacząć od audytu - zapowiada w rozmowie z money.pl Mirosława Nykiel, posłanka i zastępczyni przewodniczącego w Komisji Gospodarki i Rozwoju.

- Jeżeli informacje NIK się potwierdzą, a tak można przypuszczać, biorąc pod uwagę wcześniejszą debatę w Senacie, gdy wyszło sporo niejasności, to należy wyciągnąć konsekwencje wobec odpowiedzialnych za to osób. Zaniżenie wartości sprzedaży jest po prostu żenujące - dodaje Stanisław Lamczyk, poseł KO i członek Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych.

Michał Jaros z KO oraz kolejny zastępca przewodniczącego w Komisji Gospodarki i Rozwoju również mówi dla money.pl o "gigantycznej aferze i skandalu". - Nie mam cienia wątpliwości, że przez transakcję sprzedaży części Lotosu rząd PiS zdestabilizował i znacząco obniżył bezpieczeństwo Polski. Dokonano grabieży państwowego majątku, który de facto należał do Polek i Polaków. Ten majątek podzielono i wyprzedano znacznie poniżej wartości - ocenia w rozmowie z money.pl.

Na tej transakcji, której podłoże było polityczne, a nie ekonomiczne, Polska utraciła miliardy zł. Sprawa musi zostać dogłębnie wyjaśniona, polityczni mocodawcy powinni zostać odnalezieni, a wszyscy odpowiedzialni za tę aferę ukarani. To, co działo się w Orlenie i Lotosie, sprawdzają, poza NIK, inne służby państwowe. Poczekajmy na wyniki tych kontroli. Wtedy będziemy informować o dalszych działaniach prawnych i organizacyjnych - podkreśla Michał Jaros.

Jakie to mogą być konsekwencje?

- Obajtek był głównym rozgrywającym, ale są też osoby go nadzorujące np. premier Sasin. Jeśli w tej sytuacji się popuści, to każdy pozwoli sobie na więcej. Dlatego tu musi być prawo i sprawiedliwość. Trybunał Stanu dla Jacka Sasina za nadzór i inne konsekwencje względem prezesa Obajtka. Można powołać komisję śledczą ds. fuzji Orlenu i Lotosu - wyjaśnia Lamczyk.

W podobnym tonie wypowiada się posłanka Nykiel.

- Daniel Obajtek ma wiele spraw na sumieniu, łącznie z przejęciem Ruchu. Dlatego będzie musiał ponieść konsekwencje. Jednak czy chodzi o komisję śledczą, czy Trybunał Stanu, to niech wypowiadają się znawcy tematu - zaznaczyła Nykiel.

To kolejna polityczna zapowiedź postawienia Jacka Sasina przed TS. Wcześniej chodziło o wydanie 70 mln zł na wybory kopertowe, które się nie odbyły.

- Jacek Sasin powinien na pewno stanąć przed Trybunałem Stanu za 70 milionów złotych, które wydał na wybory, które się nie odbyły - mówił w 2023 r. Sławomir Mentzen z Konfederacji na antenie Radia Zet.

- Czekam z niecierpliwością na opublikowanie tego raportu NIK, bo to kompletna bzdura i z drżeniem ciekawości czekam na wyliczenia NIK, jak zostały wykonane - odpowiedział Sasin, cytowany przez TVN24.

Sasin i dokumenty

Łukasz Frątczak, współautor reportażu - razem z Dariuszem Kubikiem - "Fuzja (nie)kontrolowana" zwrócił uwagę, że Jacek Sasin mógł nie widzieć umowy dotyczącej sprzedaży aktywów Lotosu.

- W rozmowie z nami minister nie pamiętał, czy widział umowy, tyle że z oficjalnych wyjaśnień, które jego ludzie w jego imieniu skierowali do kontrolerów NIK, wynika, że Sasin treści tych umów nie znał - powiedział Frątczak w materiale. Sam Sasin tłumaczył przed kamerą, że "widział wszystkie niezbędne dokumenty w tej sprawie". Ale nie potwierdził, że była to umowa.

- To pokazuje, w jaki sposób PiS nadzorowało tę transakcję. Nie można w ciemno zgodzić się na sprzedaż - uważa posłanka Nykiel.

Orlen zaprzecza

"Tezy, dotyczące warunków sprzedaży części aktywów Grupy Lotos, mają charakter spekulacji i nie opierają się na faktycznych przesłankach" - czytamy w dokumencie, który opublikował Daniel Obajtek na swoim koncie w serwisie X. Spółka pisze też o "rzekomo zaniżonej cenie transakcji sprzedaży przez Orlen S.A. niektórych aktywów grupy Lotos S.A.".

- To się kwalifikuje na wprawnych śledczych i prokuraturę - ocenił w reportażu Piotr Woźniak, minister gospodarki w latach 2005-07 za rządów Jarosława Kaczyńskiego.

"GW" pisała, że transakcja nie miała rekomendacji służb specjalnych, a umowa sprzedaży nie była objęta tajemnicą państwową (klauzulą "tajne"), bo prezes Orlenu Daniel Obajtek nie miał dostępu do tajemnic państwowych.

W odpowiedzi Obajtek przekonywał, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, a transakcja została zabezpieczona. Twierdził, że w mediach pojawiają się nieautoryzowane dokumenty dotyczące transakcji z Saudi Aramco, "które w żadnym wypadku nie powinny się pojawiać, ponieważ każda dokumentacja handlowa ma klauzulę poufności".

Zapytaliśmy Ministerstwo Aktywów Państwowych, czy podejmie kroki wyjaśniające działania poprzednich władz i odniesie się do zarzutów NIK. Na odpowiedź czekamy.

Piotr Bera, dziennikarz money.pl

Wybrane dla Ciebie
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Zakaz kupowania aut spalinowych od 2030 roku dla firm. Branża ostrzega
Zakaz kupowania aut spalinowych od 2030 roku dla firm. Branża ostrzega
Kryptowaluty w Polsce. Prokuratura wykonuje ruch
Kryptowaluty w Polsce. Prokuratura wykonuje ruch
PKP Cargo żąda ogromnego odszkodowania. Grozi pozwem
PKP Cargo żąda ogromnego odszkodowania. Grozi pozwem