Koronawirus. Anglia zaostrza zasady. Wysokie kary za brak testu
Każdy przekraczający granicę w Anglii, również inny Brytyjczyk, będzie musiał posiadać negatywny wynik testu na COVID-19. Jego brak będzie drogo kosztował.
500 funtów będzie kosztował mandat za brak negatywnego testu na koronawirusa przy przekraczaniu granicy z Anglią. To decyzja brytyjskiego ministra transportu Granta Shappsa.
Jak informuje portal polishexpress, nakazał on wprowadzenie obowiązkowych testów dla wszystkich. Również innych obywateli Wielkiej Brytanii.
Test będzie musiał być zrobiony nie wcześniej niż 72 godziny przed podróżą. Obowiązek ten zacznie funkcjonować już od przyszłego tygodnia.
Jednak nawet negatywny wynik testu nie zwolni osób podróżujących z państw nieznajdujących się na liście tzw. korytarzy powietrznych z obowiązkowej, 10-dniowej kwarantanny.
Czy ozdrowieńcy powinni być szczepieni? Prof. Simon: "Nie ma przeciwwskazań, żeby podbić poziom przeciwciał"
Zaostrzenie restrykcji ma związek z pogarszającą się sytuacją epidemiczną na Wyspach i mutację wirusa SARS-CoV-2.
- Pomoże nam to kontrolować rozprzestrzenianie się wirusa w nadchodzących tygodniach, przy jednoczesnym prowadzeniu akcji szczepień – wyjaśnia cytowany przez polishexpress minister Grant Shapps.