Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Koronawirus sieje spustoszenie w branży lotniczej. KLM zwolni 5 tys. pracowników

2
Podziel się:

Linie KLM zwolnią 5 tys. pracowników. To jednak wcale nie musi być koniec redukcji etatów, bo przewoźnicy nadal nie widzą światełka na końcu tunelu. Pasażerów jest mało i nikt też nie daje gwarancji, że nie powtórzy się scenariusz z połowy marca, gdy z dnia na dzień samoloty zostały uziemione

Większość linii lotniczych świata tnie zatrudnienie
Większość linii lotniczych świata tnie zatrudnienie (PAP/EPA)

Nie ma tygodnia, byśmy nie informowali o zwolnieniach w szeroko rozumianej branży lotniczej. W czwartek informowaliśmy o trudnej sytuacji w Boeingu i Airbusie, które zmniejszają produkcję największych samolotów i otwarcie mówią, że nie obejdzie się bez cięć kadrowych. Jeszcze gorzej jest w liniach pasażerskich, które najpierw przez wiele tygodni nie wykonywały w zasadzie żadnych lotów, a wakacyjne wyniki są bardzo odległe od tego, jak powinna wyglądać sprzedaż biletów w środku sezonu.

Holenderskie linie KLM zwolnią nawet 5000 pracowników, próbując w ten sposób "dostosować swoje rozmiary do nowej rzeczywistości" stworzonej przez pandemię koronawirusa – informuje serwis "Flight Global".

Wprawdzie przewoźnik otrzymał rządowe wsparcie o wartości ok. 3,4 miliarda euro, ale i tak nie jest w stanie utrzymać zatrudnienia. Z prognoz na lata 2021-2022 wynika, że do końca przyszłego roku będzie musiał zredukować zatrudnienie z obecnych 33 000 etatów do 28 000.

Zobacz także: Obejrzyj: Wakacje 2020. Taniej za granicę, ale ofert będzie mniej

- W ostatnich miesiącach zrobiliśmy już bardzo dużo, by dostosować swoją wielkość do nowych potrzeb - powiedział dyrektor generalny KLM Pieter Elbers. - Niestety, w krótkoterminowej perspektywie potrzeba więcej środków, aby zagwarantować dalsze istnienie KLM.

Około 1500 pracowników nie dostanie propozycji przedłużenia umowy, a 2 tys. pracowników weźmie udział w programie dobrowolnych odejść.

W dalszym ciągu firma będzie musiała znaleźć możliwie najmniej bolesny – dla obu stron – sposób na pożegnanie się z 1500 pełnoetatowymi pracownikami. Ma nadzieję, że uprawnieni do emerytury sami odejdą, a pozostali znajdą inne zajęcie.

To nie musi być koniec zwolnień. Jeśli zainteresowanie lotami będzie niższe niż w czarnych scenariuszach prognozuje przewoźnik, rozpocznie się kolejna fala zwolnień.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
eh
4 lata temu
jak będzie kolejny lockdown. to collins we Wrocku zwolni nie tylko 150 a 750 kolejnych pracownikow... Firma nie przetrwa.
rest
4 lata temu
to nie wina wirusa, to wina rządów. Ten niegroźny wirus miał za zadanie wywołać kryzys gospodarczy na świecie i to się udało, a najgorsze nadejdzie na jesieni i zimie, a potem wybuchną wojny regionalne w różnych częściach świata, które przerodzą się w 3 wojnę światową,