Krytyczna sytuacja w NFZ. Czy zabraknie pieniędzy na bieżące rozliczenia ze szpitalami?

Mimo kolejnych kroplówek finansowych od rządu, może zabraknąć ponad 2 mld zł w kasie NFZ na rozliczenie trzeciego kwartału z placówkami zdrowia. Sytuacja może powtarzać się w kolejnych kwartałach. Bez dolania przez rząd w tym roku łącznie ok. 8 dodatkowych miliardów złotych, rachunek NFZ przestanie się spinać, a to prosta droga do tego, by szpitale ograniczyły świadczenia dla pacjentów.

Krytyczna sytuacja w NFZ. Czy zabraknie pieniędzy na bieżące rozliczenia ze szpitalami?Krytyczna sytuacja w NFZ. Czy zabraknie pieniędzy na bieżące rozliczenia ze szpitalami?
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Kamionka/REPORTER
Grzegorz OsieckiTomasz Żółciak

To ponure wnioski, które z jednej strony płyną z analizy danych NFZ dokonanej przez Wojciecha Wiśniewskiego, współprzewodniczącego Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia i eksperta Federacji Przedsiębiorców Polskich, a z drugiej - z naszych nieoficjalnych rozmów z osobami znającymi sytuację w ochronie zdrowia.

Sam Wiśniewski w swoich analizach wziął pod uwagę m.in. informację o dziennych stanach rachunku Centrali NFZ w 2025 roku, o wysokości sprawozdanych do rozliczenia i rozliczonych świadczeń (np. na programy lekowe) czy danych pozyskanych w trybie dostępu do informacji publicznej. Wnioski, do jakich doszedł ekspert, są wręcz zatrważające.

Ze względu na brak płynności finansowej po stronie Narodowego Funduszu Zdrowia, uregulowanie zobowiązań za trzeci kwartał w terminie jest po prostu niemożliwe - ocenia Wiśniewski i przekonuje, że sytuacja prowadzi do "daleko idących konsekwencji dla świadczeniodawców na przełomie października i listopada" (wtedy bowiem szpitale powinny dostać pieniądze za świadczenia rozliczane kwartalnie, czyli w tym przypadku - po trzecim kwartale).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chińskie auta zalewają Europę. Czy to koniec niemieckiej dominacji? Jakub Faryś w Biznes Klasie

Jego zdaniem późną jesienią lub zimą tego roku pacjenci mogą zacząć bezpośrednio odczuwać skutki fatalnej sytuacji finansów w zdrowiu, przede wszystkim w postaci ograniczonej liczby świadczeń. A to oznacza nic innego jak dłuższe kolejki do lekarzy i specjalistów.

Bez dotacji z budżetu państwa w tym okresie czeka nas bardzo daleko idące ograniczenie podaży świadczeń. Nie mówię nawet o czwartym kwartale, ponieważ żeby go rozliczyć, trzeba będzie sięgnąć po pieniądze z przyszłorocznego planu w bezprecedensowej wysokości - stwierdza Wojciech Wiśniewski.

Jak ekspert doszedł do tych wniosków? Składa się na to kilka kwestii. Na przykład widać już, że regularnie, w miesięcznych odstępach, NFZ niemal zeruje swój rachunek, a to zdaniem Wiśniewskiego dowód na to, że kryzys płynności, który rozpoczął się w NFZ 18 miesięcy temu, jest "stałym elementem systemu".

Dzieje się tak, mimo że do dzisiaj, tj. jeszcze przed zakończeniem trzeciego kwartału, do NFZ w formie dotacji podmiotowej z budżetu państwa trafiło 24,85 mld zł. A to stanowi aż 136 proc. wartości pierwotnie zaplanowanej i jednocześnie niemal 90 proc. obecnie planowanej dotacji. Przy czym do wykorzystania w tym roku pozostaje już tylko 2,8 mld zł z tego źródła. Jeśli z kolei zapotrzebowanie NFZ na wydatki zdrowotne za pierwsze trzy kwartały tego roku okaże się podobne jak w ubiegłych dwóch latach, to można szacować, że do rozliczenia trzeciego kwartału zabraknie 2,1 mld zł.

Ekspert: potrzeba pilnych działań

Reasumując, do pokrycia zobowiązań trzeba więcej, aniżeli zostało wolnej dotacji budżetowej do przekazania. Trzeba pilnej nowelizacji planu finansowego NFZ oraz albo przesunięcia środków z części 46. budżetu państwa poprzez "zabicie" innych wydatków, albo nowelizacji ustawy budżetowej i skierowanie tam pieniędzy - diagnozuje Wiśniewski.

Także w samym NFZ słyszymy nieoficjalnie, że sytuacja jest trudna i fundusz stoi przed poważnymi problemami finansowymi. - To, co mamy w planie i to, co mamy zakontraktowane, będziemy realizować. Natomiast pytanie, w jakim trybie i jak szybko jesteśmy w stanie realizować to, co jest w świadczeniach nielimitowanych, czyli to, co jest ponad umowę, a mamy obowiązek za to zapłacić - mówi nasz rozmówca związany z Funduszem. Jak podkreśla, rocznie takie świadczenia to około 9 mld zł.

W odpowiedzi na nasze pytania o ten problem, NFZ tłumaczy: "Aktualnie jesteśmy w trakcie tzw. bilansowania umów za drugi kwartał 2025 r., czyli zestawiamy nadwykonania z tego okresu z niedowykonaniami, czyli świadczeniami, których dana placówka medyczna nie zrealizowała, a miała je w kontrakcie z NFZ. Pozostając więc przy drugim kwartale 2025 r., nadwykonania nielimitowane za ten okres wynoszą ok. 3,5 mld zł, zaś niedowykonania ok. 2 mld zł. Do tego dochodzą jeszcze leki w programach lekowych i w chemioterapii – 1,2 mld zł. Trzeci kwartał trwa, więc jest za wcześnie, aby mówić o konkretnych kwotach".

Zdaniem jednego z naszych rozmówców te dane wskazują, że luka w ciągu drugiego kwartału wyniesie około 2,6 mld zł. I podobna sytuacja może się powtórzyć w kolejnym kwartale.

Nie jest natomiast tajemnicą, że nałożenie na NFZ dodatkowych zadań w 2022 r., a w szczególności realizacja ustawy podwyżkowej w ochronie zdrowia, powoduje konieczność zwiększania udziału dotacji z budżetu państwa jako źródła przychodów dla NFZ. Do tegorocznego planu finansowego NFZ trafiło z budżetu państwa ponad 27,6 mld zł i nie możemy wykluczyć, że ta kwota będzie jeszcze wyższa. Każde zwiększenie dotacji podmiotowej dla NFZ oznacza wyższe przychody dla Funduszu, dlatego wiąże się ze zmianą planu finansowego NFZ" - tłumaczy Fundusz w odpowiedzi na nasze pytania.

Dlatego zdaniem naszego rozmówcy zorientowanego w finansach ochrony zdrowia, żeby unormować sytuację, potrzebny będzie kolejny zastrzyk z tegorocznego budżetu w wysokości około 8 mld zł. Kolejny, gdyż już raz wysokość tegorocznej dotacji będzie podniesiona. Dodatkowo, żeby zapłacić za świadczenia ponadlimitowe, trzeba będzie zmienić plan NFZ.

"Dotacja jest niezbędna"

A co się stanie, jeśli pieniędzy nie będzie? - Na pewno będzie o tym słychać w mediach, sprawę nagłośnią szpitale i POZ. W przypadku podmiotów w trudnej sytuacji finansowej możemy mieć także do czynienia z ograniczeniem liczby udzielanych świadczeń - zauważa nasz rozmówca.

W koalicji rządzącej również słyszymy głosy, że "tak trudnej sytuacji w NFZ jeszcze nie było".

To wręcz nieprawdopodobne, by minister finansów nie dosypał tych pieniędzy. Dotacja jest niezbędna, ale w jakiej kwocie, to się okaże, bo resort będzie walczyć o to, by była jak najniższa. Czas na decyzję jest do 15 października, bo do tego czasu minister musi przedstawić plan zmian na sejmowej komisji finansów - mówi nam koalicyjny polityk doskonale znający sytuację w ochronie zdrowia.

Przekonuje on, że po ostatnich zmianach kadrowych w Ministerstwie Zdrowia nowa minister, zgodnie z zapowiedzią Donalda Tuska o "odpolitycznieniu i odpartyjnieniu" resortu zdrowia, pozbyła się dotychczasowych zastępców i zaczęła zatrudniać swoich współpracowników. A to powoduje, że koalicjanci KO nie chcą brać odpowiedzialności za temat zdrowia.

- Teraz bezpośrednią odpowiedzialność za ten temat i to, co robi resort zdrowia, ponosi premier Tusk - przekonuje koalicyjny polityk. Nasz rozmówca przypomina, że na tym problemy nowej minister zdrowia się nie kończą. - Trzeba jeszcze zwrócić 4 mld zł do Funduszu Medycznego. Poprzednia minister Izabela Leszczyna pożyczyła te pieniądze na ratowanie sytuacji w NFZ, a konkretnie wzięła je ze składki, która miała trafić do Funduszu. Dla nowej minister to realny problem, bo jeśli nie odda tych pieniędzy, złamie ustawę o Funduszu Medycznym - wskazuje polityk.

Na zdjęciu minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda i minister finansów Andrzej Domański
Na zdjęciu minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda i minister finansów Andrzej Domański © EAST_NEWS | Adam Burakowski

Sytuacja w ochronie zdrowia może z kolei rzutować na oceny całego rządu.

Kluczowe jest to, czy gdy ludzie pójdą do lekarza, to ktoś im powie, że właśnie kolejka wydłużyła im się o kolejny rok albo kolejne miesiące, czy też pozostanie to absolutnie bez wpływu na ich sytuację - podkreśla Marcin Duma, prezes Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS.

Jak dodaje, ocena dostępu do opieki zdrowotnej już dziś jest generalnie zła i jest jedną z tych rzeczy, które są po pierwsze źle oceniane, a po drugie są wśród trzech najważniejszych rzeczy, które państwo powinno naprawić.

Na razie na to się jednak nie zanosi. Bo nie lepiej będzie w przyszłym roku, co pokazuje Monitor Finansowania Ochrony Zdrowia. Jak podkreśla jego współautor Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, planowane wydatki na zdrowie ujęte w projekcie budżetu państwa na 2026 rok oraz planie finansowym NFZ to absolutne minimum, wystarczające do wypełnienia wymogów ustawy o 7 proc. PKB na zdrowie, ale niewystarczające do pokrycia pełnych potrzeb związanych z rosnącymi kosztami leczenia oraz ustawowo gwarantowanymi podwyżkami wynagrodzeń w ochronie zdrowia.

W naszej ocenie brakuje co najmniej 23 mld zł na przyszły rok. Zapełnienie tej luki będzie utrudniać fakt, iż w ciągu ostatnich dwóch lat fundusz zapasowy NFZ zmalał z 26 do 2,2 mld zł, a wartość przeniesionych na kolejny rok zobowiązań z tytułu wykonanych świadczeń ponad limity zwiększyła się z 0,8 do 6,3 mld zł. Dodatkowym problemem jest to, że wzrost finansowania nie przekłada się na zauważalny wzrost dostępności świadczeń opieki zdrowotnej - podkreśla Kozłowski.

Faktycznie od kilku lat wydatki na ochronę zdrowia bardzo wzrosły - zarówno w relacji do PKB, jak i nominalnie. Ale - jak podkreśla Łukasz Kozłowski - średni koszt pojedynczego świadczenia NFZ wzrósł w ciągu ostatnich 9 lat o 137 proc., czyli ponad 2,5 raza szybciej od wzrostu poziomu cen w gospodarce. To pokazuje, że pozostaje duża przestrzeń do poprawy efektywności w systemie.

Grzegorz Osiecki i Tomasz Żółciak, dziennikarze money.pl

Wybrane dla Ciebie
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 4.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 4.12.2025